Śląsk i Małopolska - spotkajmy się jeszcze raz 11 sierpnia

[wujekp]

Uh, jakbym wiedział wcześniej to też bym się zjawił

Trzeba czytać PW. O regularnym odwiedzaniu forum nawet nie wspominam

Dziękujemy wszystkim za miłe, jak zawsze spotkanie. Moja teściowa też lubi zloty i spotkania LKP Mam nadzieję, że z nowo poznanymi (z wcześniej poznanymi to chyba oczywiste ) będziemy widywali się na kolejnych spotkaniach. A ciotka smaruje właśnie jakieś podsumowanie.

Cocoon - ale Ty przynajmniej nie będziesz narzekał na prędkość? Bo inaczej już więcej nie zabiorę na rajd półgórski

PS. Daghda - nieładnie tak zasłaniać się kobietą. Po prostu przyznaj że Seat nie odpalił ...

[ciociaE]

Ledwie wróciliśmy do domu, a tu na forum już się rozkręca kolejna imprezka
Jarek - prognozy na 18 w tym momencie nawet trochę lepsze niż dzisiejsza aura. My niestety raczej nie damy rady, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się chętni skrzyknęli i umówili
Michał - cała przyjemność po mojej stronie a skoro się spodobało, to liczę na kolejne spotkania z rodzinką w pełnym składzie

Dzięki wszystkim przybyłym za kolejny miły dzień ostatecznie w dzisiejszym pikniku udział wzięli:
1. MacioBA, czyli Maciej, Ada i Jędrzej
2. ciotka Ewa i wujek Piotrek
3. jareczek, czyli Jarek, Monika i Iza oraz teściowa Marysia i Magdalenka
4. Mariusz91 i Yzek91 z trójką znajomych - czy dobrze domniemuję, że jeden z nich to PastorFSO?
5. kogut, czyli Mirek z Gosią i Bartusiem z Limanowej
7. bichon z panią bichoniową, czyli Bartek i Karolina
8. cocoon, czyli Wojtek
9. krzy36, czyli Krzysztof z Karoliną
10. Micho, czyli Michał i Magda z Kingą i Mateuszem
a w ramach miłych niespodzianek tym razem :
11. death knight z Anią
12. Tom677 (Tomek), Basia i młodszy synuś Szymuś

czyli łącznie 32 osóbki, nie licząc sympatycznego pana policjanta - poprawiać mnie, jakby co w kwestii liczb, imion czy cokolwiek

Tradycyjnie autka podsumuje MacioBA szczęśliwie też już w domku

PS. Promajl - nie dotarło do Ciebie pw od Macieja sprzed kilku dni?

[wujekp]

Mateusz pozdrawia gorąco Karolinę

Karolinę co przybyłą za pasażera w Lybrze Berlin ,czarny metalic Bo bym wtedy mógł bym przekazać pozdrowienia

To przekaż. A co. Pani Bichoniowa sama sobie tu przeczyta.

Było miło dziękujemy za spotkanie i nawet sobie na Zakopiance poradziłyśmy

Fioletowy (czy jak tam się zwie ten fantastyczny kolor) Y wymiata. Naprawdę fajnie wygląda.

[PastorFSO]

...czy dobrze domniemuję, że jeden z nich to PastorFSO?...

Tak jeden z tych znajomych to ja niestety dziś nie dopisały moje samochody, bo ani Lancią nie udało się przyjechać ani Polonezem... mam nadzieje że w przyszłości pójdzie mi lepiej.

[ciociaE]

Michał - w drodze powrotnej zahaczyliśmy z Wojtkiem o Dolny Jaz. Na wejściu wisi tabliczka: Teren prywatny. Palenie ognisk i grillowanie zabronione. Tak że (zatem) pytanie, jak to w końcu jest, czy tabliczka sobie, a życie sobie, czy ten teren prywatny się kończy za knajpą i można tam "legalnie działać"?

[Bichoń]

My też dziękujemy za spotkanie, w końcu zobaczyłem Theme Mariusza, nie mówiąc już o tym, że chciał mi wykręcać turbinę pod moją nieobecność przy samochodzie...
W przyszłym tygodniu wypadamy, bo też wykorzystujemy długi weekend do dalszych podróży lanciami. Ale co się odwlecze...

[MICHO]

Michał - w drodze powrotnej zahaczyliśmy z Wojtkiem o Dolny Jaz. Na wejściu wisi tabliczka: Teren prywatny. Palenie ognisk i grillowanie zabronione. Także pytanie, jak to w końcu jest, czy tabliczka sobie, a życie sobie, czy ten teren prywatny się kończy za knajpą i można tam "legalnie działać"?

Hmmm .... Nie pamiętam tam takiej tabliczki, aczkolwiek wydaje mi się że po dojściu do wody idąc zupełnie w prawo kamienistą plażą z 30 metrów grillować można! Zawsze tam sobie na granicy krzaczków i kamieni grilla paliliśmy i nikt awantury nie robił! Z drugiej strony stawiasz grilla nóżkami w wodzie i mogą nas cmoknąć bo rzeka Raba prywatna już na 100% nie jest Jestem prawie pewny że to jest po prostu kwestia zejścia troszkę dalej w prawo Dopytam jeszcze szwagierki bo mieszka w pobliżu! Jak coś to zawsze jeszcze mogę zaproponować rodzinne miasto mojej zony czyli Dobczyce

[MacioBA]

Jesssuuu... nooo, znów było extra
Dzięki serdeczne za przemiłe spotkanie i pogaduchy! Przejazdy Lalami po zakopiance coraz bardziej mi się podobają , szczególnie w Waszym towarzystwie!
Mariusz! Thema świetna - następnym razem koniecznie muszę się bliżej przyjrzeć!
Jutro zapodam listę samochodów, a tymczasem raz jeszcze wielkie dzięki Ci, których nie było niech mocno żałują

[tom677]

My także dotarliśmy cali i zdrowi, choć nie bez niespodzianek.
Synowi ulało się ze dwa razy po drodze

[MacioBA]

To teraz lista pojazdów:

1. MacioBA, czyli Maciej, Ada i Jędrzej - Lancia K 3.0 V6
2. ciotka Ewa i wujek Piotrek - Lancia K 2.0 5.20T
3. jareczek, czyli Jarek, Monika i Iza oraz teściowa Marysia i Magdalenka - Lancia K 2.0 5.20
4. Mariusz91 -Lancia Thema 2.0 4.16 - wspaniała!!! i Yzek91 - Lancia Y10 1.1 8v - przepiękna!!!
5. kogut, czyli Mirek z Gosią i Bartusiem z Limanowej - Alfa Romeo 166 2.0 Twin Spark
7. bichon z panią bichoniową, czyli Bartek i Karolina - Lancia K 2.0 4.16T
8. cocoon, czyli Wojtek - Lancia K 2.4 JTD
9. krzy36, czyli Krzysztof z Karoliną - Lancia Lybra 1.8
10. Micho, czyli Michał i Magda z Kingą i Mateuszem - Lancia Lybra 1.9 JTD
11. death knight z Anią - Lancia Ypsilon 1.2 8V
12. Tom677 (Tomek), Basia i młodszy synuś Szymuś - Lancia Lybra 1.9 JTD

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za miłe spotkanie

[pääkäyttäjä]

Seat Ibiza pasowałby tam jak drzwi do lasu

[MacioBA]

Ojj nie przesadzaj - i tak nie udało nam się stanąć w jednym miejscu, więc i tak zatraciłbyś się w tłumie

[jareczek]

A co z fotkami? Powspominałoby się

[Promajl]

18.08 jak najbardziej nie dam rady, we środę lecę moją "Ybrą" nad nasz polski Bałtyk, wracam w niedzielę, także ten termin niestety mi nie pasuje Zawsze mogę zabrać mojego znajomego z Alfą 156 jakby coś. Jak takie wypadziki będą co tydzień-dwa to chyba będę stałym bywalcem, o ile towarzystwo spasuje hehe

Doszło, ale niestety za późno przeczytałem Muszę tu częściej zaglądać

[Mariusz91]

...w końcu zobaczyłem Theme Mariusza, nie mówiąc już o tym, że chciał mi wykręcać turbinę pod moją nieobecność przy samochodzie...

Ja tylko oglądałem

Mariusz! Thema świetna - następnym razem koniecznie muszę się bliżej przyjrzeć!

Nic nie stoi na przeszkodzie Sam szczerze powiedziawszy liczyłem że uda mi się pooglądać trochę bardziej wasze Lancie, skończyło się tylko na Kappie Bartka i zaglądaniu przez zamknięte szyby, ale następnym razem planuje to trochę poprawić