Przymierzam się do kupna samochodu i wstępny wybór padł na Kappę. Do włoszczyzny uprzedzony nie jestem, wręcz przeciwnie. Większość moich byłych samochodów to makarony, z których byłem zadowolony, więc teksty o mitycznej awaryjności tych samochodów mnie nie wzruszają. Obecnie mieszkam w niedużym mieście, więc wszędzie jest blisko spacerkiem, do pracy też chodzę piechotą, więc na codzień samochód jest mi zbędny, ale co najmniej raz w miesiącu jadę gdzieś dalej (od 200 do 500-600km w jedną stronę, czyli w 3-4 dni potrafię zrobić od 1000 do 1500km). Kappa jest stworzona do jazdy w trasach, więc o wygodę, komfort i ilość miejsca jestem spokojny. Zastanawiam się jedynie nad wersją silnikową.
Dosyć długie "jednorazowe" przebiegi sugerują diesla, jednak budżet pozwoli mi jedynie na wersję TDS. I tutaj rodzą się pytania: czy ten silnik nie jest za słaby do sprawnego poruszania się (wyprzedzanie itp.)? Jak wygląda spalanie w tym przypadku? jest szansa osiągnięcia poziomu około 7l/100km podczas normalnej jazdy ok. 110-120km/h? Czy wszystkie TDS-y miały sprzęgło z kołem dwumasowym? Wiem że Fiaty Marea miały w różnych wersjach różne rozwiązania (zarówno zwykłe sprzęgło jak i dwumas w zależności od rocznika). Odstrasza mnie również koszt ewentualnych napraw silnika diesla (pompa wtryskowa, koło dwumasowe, turbo, hałasująca pompa oleju).
Na drugim biegunie jest silnik 2,0 16VT LPG. Koszty paliwa porównywalne do TDS-a, z poważniejszych rzeczy do ew. napraw zostaje jedynie turbosprężarka, reszta to zwykły benzyniak. Dobry olej, pilnowanie jego poziomu i wymiana co 10kkm jest oczywistością. Wymiana rozrządu też częściej niż w dieslu. Jednak to wszystko rekompensują osiągi. Nie chodzi mi o starty spod świateł, ale o sprawne wyprzedzanie i o elastyczność. Chyba się starzeję, ale nie bawi mnie już kręcenie silnika do czerwonego pola na obrotomierzu, samochód musi dobrze przyspieszać już od niskich obrotów (dlatego nie biorę pod uwagę wersji 2,0 i 2,4). Jakie są typowe bolączki silnika 2,0 16VT? Jaki przebieg rokuje nadzieję na w miarę bezproblemową eksploatację? Czy rzeczywiście utrzymanie tej wersji kosztuje sporo więcej od innych, czy to kolejny mit?
Trochę się rozpisałem, mam nadzieję że nikt w trakcie czytania nie zasnął
A więc w skrócie:TDS czy 2,0 16VT LPG? Oba z początku produkcji (95-96 rok), za podobne pieniądze (ok. 10tys. zł na kupno samochodu i pierwsze inwestycje - olej, pasek, amorki itp.). Który i dlaczego?
.
W benzyniaku jak pójdzie panewka to na naprawę też odkładamy tysiące. Wychodzi na to, że jak nic złego się nie dzieje to nie ma kosmicznych różnic, a jak już coś padnie to w obu przypadkach tanio nie jest. No ale coś za coś 