Mój pierwszy tydzień z lancią

[Afamia]

A dokładnie rozpocząłem 10 dni temu. W tym czasie kolejno:

1. Spaliła się zarówka świateł postojowych - prawy przód.
2. Pękł przewód powrotu paliwa.
3. Spaliła się żarówka świateł mijania - lewy przód
4. Zmieniarka przestała działać
5. Zmieniarka zaczęła działać, po czym znowu przestała
6. Spaliła się żarówka świateł postojowych - lewy przód
7. Zmieniarka zaczęła znów działać

Tak wygląda mój dziennik jak dotąd. Kabel i zmieniarka pal licho, podejżewam, że to jednorazowe przypadki (rzecz jasna do wymiany). Martwią mnie jednak te żarówki. Powiedzcie, czy u was też tak lecą?
Chyba będę musiał znaleźć jakąś hurtownię
Pozatym auto git i super
Pozdrawiam

[stabraf]

Mi od miesiąca w kappiszonku spaliła się tylko ta od oświetlenia rejestracji puki co-tfuu!

[skyblu]

jam ci to nie chwaląc się, wymieniłem łod razu po kupnie, wszystkie żarówy na nowe i mam spokój

[darecki]

a mi po tygodniu padł termostat i ni cholery nie chce pokazac żadnej temperatury silnika

[skyblu]

a i termostat tez muszę bo do 70 stopni dochodzi
no, ale jak ma się 330.000

[Afamia]

No to wymieniłem wszystke żarówki, postojowe zadziałały, mijania nie. No to wymieniłem znowu i nic. Bezpieczniki są ok. Kiepska sprawa. Zamieniłem za to kabelki od świateł mijania z kabelkami od swiateł długich i teraz długie nie działają, ale i tak rzadko używam. Tylko, że napięcie zdaje się jest większe, więc pewnie zarówwka albo bezpiecznik znów spala się lada dzien.

[STOD]

To poszukaj na forum dobrego"magika" i załatw sprawę od razu po kupnie samochodu.Będzie spokój.Bo w końcu coś popiepszysz i zaczną się wydatki.Ja też z kumplem w mojej legendarnej maździe 626 2.0 Cronos kiedyś wzieliśmy sie za ustawianie świateł mijania(przed wyjazdem w góry postanowiliśmy zaoszczędzić)i tak ustawiliśmy ,że walnęły 3 bezpieczniki , a były nietypowe i kazdy (używany) kosztował po 30 zł , a w dodatku całą Warszawę objechalismy od Wilanowa po Legionowo + Pruszków żeby je znaleźć.Na telefon tez wydałęm od diabla , bo z komórki na stacjonarne wydzwanialem do sklepów po drodze, a że wtedy jeszcze nie pracowałem to rachunek mnie dobił.Taka oto moja długa historia ale z morałem.

[skyblu]

No to wymieniłem wszystke żarówki, postojowe zadziałały, mijania nie. No to wymieniłem znowu i nic. Bezpieczniki są ok. Kiepska sprawa. Zamieniłem za to kabelki od świateł mijania z kabelkami od swiateł długich i teraz długie nie działają, ale i tak rzadko używam. Tylko, że napięcie zdaje się jest większe, więc pewnie zarówwka albo bezpiecznik znów spala się lada dzien.

a jak z temperaturą żarówek ? by czegoś nie zjarać!
zrób jak pisze STOD i spokój.

[STOD]

To nie powinien być duży wydatek ,a naparwdę jak coś pomieszasz z elektryką to będą kłopoty!I to w najmniej przewidzianych momentach.

[Afamia]

Przełączyłem narazie tylko i nie jeździłem jeszcze. Chciałem sie upewnić, że to nie wina żarówki. Pewnie poprzełączam spowrotem tak jak było. Problem polega na tym, że jutro moja lybra ma posłużyć koledze w dniu ślubu jako auto podworzące parę młodą (uznali, że ładniejszego nie znajdą ) A jak podjadą bez jednego światła to nikt nie zwróci uwagi ani na nich, ani na samochód, tylko na to, że brak mu jednej zarówki. Do jutra nie znajdę elektryka który mi to zrobi. No to zajadą bez swiateł.
Dzięki za rady.
Pozdrawiam