Powiedz patafianowi, że w autoryzowanym serwisie ta przyjemność kosztuje PLN 130,-, po czym udaj się tam niezwłocznie i dokonaj dzieła"olekg" pisze: ...Ten konkretny facio np. powiedział mi, że litr czerwonego Paraflu kosztuje 35 pln, co by dawało koszt samego płynu do mojej chłodnicy 7 x 35 = 245 PLN, co jest niemożliwe, ponieważ cała wymiana płynu w autoryzowanym serwisie kosztuje 130 PLN. Tak więc co mam o nim mysleć ?
pozdrawiam Olek
PS. Kiedy wymieniałem tylne amortyzatory w Themie zajechałem do 2 prywatnych warsztatów (po drodze) - a tam faceci zaczęli jęczeć, że to Lancia, że to pół dnia roboty, że trzeba to i tamto... s*anie w banie.
Dobrze, że obok było ASO Lancii - przyjęli auto bez protestu, ponieważ brakowało górnych dekielków i trzeba było czekać 2 dni - bez dyskusji zaproponowali zastępczego Fiata, po czym dzwonili konsultując się w każdej najmniejszej sprawie wymagającej podjęcia mojej decyzji (czy kupić to czy tamto, za tyle albo za inną kwotę itd.)
Cenię sobie ASO - bo per saldo oszczędza mój czas i pieniądze.
Auta używam do roboty (mam je "na firmie") - więc każdy jego przestój mnie kosztuje extra. W ciągu 2 lat codziennego użytkowania 12 letniej Lancii jej łączna niedyspozycja trwała nie więcej niż 14 dni.
Dopóki będzie względnie w porządku - nie będę jej zamieniał na nowszą.
Firmowe auto "z kratką" mnie nie interesuje