dokladnie ale muszę przyznać, że włoskie samochody są naprawdę z każdym rokiem lepsze ... tak napsuły sobie markę w latach 70-80 to teraz naprawdę starają się przyłożyć do tego co robią. I mimo tego, że w fabrycznie nowej Alfie GT odpada kawałek plastiku maskującego schowek na bezpieczniki, w Fiacie Stilo czasem łamią się zawiasy trzymające drzwiczki schowka, a w Punto rysują się plastiki w dolnej części słupków czy progów, czy zwisające przewody pod siedzeniem kierowcy w Thesisie lub odstająca tapicerka bagażnika (Thesis). To jednak są kosmtyczne "plamy na honorze" ... W Skodach Fabia tylne drzwi puszczają wodę do wnętrza (fabryka poleciła serwisantom "upaćkanie" wszelkich dziór technologicznych silikonem). W Passatach, Audi A4, A6 czy A8 "wybijają się szybko aluminiowe wahacze" koszt takiej wymiany od 700 zł za sztukę ( kto woli częściej wymieniać może się skusić na chińszczyznę za 400 zł/szt. ). Komu mało jeszcze wrażeń zawsze ma silniki TDi u Volkswagena i ich wspaniałe pompowtryskiwacze które "czasem" lubią sobie się zepsuć i kosz takiej imprezy to 3.000 zł od sztuki (powinno wymieniać się komplet - koszt całkowity wraz z zestrojeniem itp to +/- 16.000 zł ). Będąc już przy Volkswagenach to chciałbym wspomnieć o tym, że w TDi uwielbiają pękać obudowy skrzyni biegów ( niemieckie patenty ... a każdy z branży odlewniczej wie, że najlepsi w odlewnictwie są ci nieszczęśni WŁOSI ). Jak ktoś jest ciepłoklimatyczny i lubi ogniska i innego typu "zadymy" to polecam francuskie samochody. Kto czytał "Motor" i nie tylko to wie doskonale, że dośc duże zamieszanie było ostatnio z Peugeotami 307 które tak same z siebie lubią się zapalić ... ale to nie tylko 307. Francuzi tak jak chińczycy w swoich "zabawkach" kładą cieniutkie przewody dla oszczędności i tak bywa, że kolega ma Peugota 605 3.0 SV ( którego tak uwielbia ) wraz z pasażerami miał możliwość oglądania "Peugeot'a w ogniu" ... w 605 padają jeszcze regulatory nawiewów/regulacji temp i powietrza - koszt 900 zł ( używke kupić totalnie bez sesnu, bo to samo pada w praktycznie każdej ) ... W Oplach Omega B elektryka lubi nawalać i silniki EcoTec, wyświetlacze komputera i czujniki położenia wałka rozrządu ( w Vectrze B to samo ), w Omegach padają jeszcze elektrycznie podnoszone rolety, czasem gdzeją się jak nienormalne i nikt nie wie czemu ? W ASO komputer błędów nie wyrzuca ... Dla odmiany w Kappach jak ktoś traktuje samochód jak podarta szmatę to w silnikach 2.4 panewka potrafi się obrucić, półośkę ukręcić ... a normalnie traktowany ten silnik bez żadnych problemów przekroczy znacznie 500 tyś ( znam z autopsji ) ... Poza tym auta rewelacja i polecam każdemu ... Dedra ... bardzo dobre auta ... mechanicznie bardzo zunifikowana z Fiatem Tipo ( naprawdę tanie części ) który sam w sobie jest dobrym autem - grunt żeby nie był bity, jak widać rdzę to wszystko jasne Tipo, Tempra, Dedra były pierwszymi włoskimi ( i jedymi z pierwszych w europie i na świecie ) autami które praktycznie w całości powstały przy użyciu programu komputerowego CAD ( wizualnie również na deskach kreślarskich ). Cała technologia produkcji tych aut kosztowała wówczas fortunę i mało który koncern motoryzacyjny na świecie mógł sobie pozwolić na takie inwestycje. Podobnie jest z silnikami FIRE ( FULL INTEGRATED ROBOTIZED ENGINE ) z koncernu Fiat s.p.a których historia sięga roku 1983 - są to silniki w całości składane na nowoczesnej całkowicie zrobotyzowanej linii produkcyjnej. O wyższości mniejszej lub większej i niedocenienu samochodów włoskich mógłbym chyba napisać zbiór ksiąg"2fines" pisze:a z ta awaryjnościa jest tak ze każdy jest nieawaryjny nie kazdy sie przyznaje ze mial jakies usterki ..kogo byś nie zapytał to każdy ci powie super auto wogóle mi sie nie psuje a tak naprawde smiga co tydzien do majstra i naprawia po koleii co sie da i klnie pod nosem ze musi wydać tyle kasy na częsci w zależności od usterki bo wstyd sie przyznać.wystarczy pojść na giełde i zapytać co było naprawiane to nikt ci nie powie ze wymieniał silnik i połowe samochodu każdy Ci powie nic od nowiości nie ruszane super super a tak naprawde to bedzie padaka. I tu uwidacznia sie polska mentalność zastaw sie a pokaż sie...echhh chorzy ludzie ale to juz inny watek....
Generalnie uważam, że jest to wątek który warto poruszyć na forum. Opinie o samochodach włoskich i innych, porównania w końcu od zawsze Lanciami chyba nie jeździmy - pewnie nie jedna marka się przewinęła przez Nasze/Wasze ręce i warto napisać coś o własnych odczuciach
Pozdrawiam i czekam na wszelkie Wasze opinie o "włoszczyźnie" zarówno pozytywy i negatywy mnie interesują (zapewne nie tylko mnie). Ale najlepiej abyście pisali najbardziej obiektywnie jak się da