Strona 1 z 3

Czy student będzie w stanie utrzymać Lybrę ?

: 27 lis 2012, 23:39
autor: Gikumba
Witajcie! Na wstępie chciałbym poinformować,że szukałem podobnego tematu na forum ale niestety nic nie odnalazłem. Wiem tylko,że taki sam lub podobny temat istniał lecz wygasł. :< A właśnie ten temat mnie najbardziej interesuje. Jestem studentem na II roku prawa,ciężko haruję za marną pensje na wymarzoną Lybre, czy to utopia aby młody student, nie mający silnych "pleców" w rodzicach jest w stanie utrzymać te auto?


Pozdrawiam.!

Re: Czy student będzie w stanie utrzymać Lybrę ?.

: 27 lis 2012, 23:45
autor: FXX
Powiadasz, że ciężko harujesz za marną pensję? Przepraszam, za może nietaktowne pytanie, ale ile wynosi ta pensja?
Musisz przede wszystkim wziąć pod uwagę, że to samochód pozycjonowany w segmencie D+, co niestety przekłada się na ceny części. Podstawa to kupić dobry, nie zajechany egzemplarz, a taki do najtańszych nie należy chociaż na forum ostatnio jest w czym wybierać.

Re: Czy student będzie w stanie utrzymać Lybrę ?.

: 27 lis 2012, 23:55
autor: Gikumba
Studiuje dziennie, pracę mam 4 razy w tygodniu na magazynie, na nocki za ost miesiąc wypłata pensji 970zł brutto.Wiem nie są to porywające kwoty, ale narazie póki nie mam lepszej alternatywy tam pracuję zważając na to ,że studiuje dziennie.
Cała pensja jest praktycznie do mojej dyspozycji, rodzice udostępniają mi mieszkanie no i jedzenie :)

Re: Czy student będzie w stanie utrzymać Lybrę ?.

: 28 lis 2012, 0:00
autor: brygadzista1
To chyba zależy jaką wersję silnikową. W Twoim przypadku celowałbym w taniego w zakupie sedana 1.6 16V. Sprawdzony silnik, lżejszy przód auta i brak problemów z wariatorami. Dynamika nie najgorsza, spalanie jak to w benzynie - uzależnione od stylu jazdy. Auto kupisz w małych pieniądzach. Ja mógłbym Ci takie zaoferować w granicach 5 tys zł. Nowszych konstrukcji od 2002 roku chyba nawet nie masz co brać pod uwagę. Diesel może Cie wkurzyć i kosztuje też więcej.

Re: Czy student będzie w stanie utrzymać Lybrę ?.

: 28 lis 2012, 0:30
autor: FXX
To też zależy czy służy Ci jedynie na dojazdy na uczelnię i jeździe po mieście, czy ganiasz np. tak jak ja po 230km w jedną stronę z uczelni do domu. Jeśli miasto to rzeczywiście ten 1.6 będzie dobrym wyborem, jeśli jednak robisz dłuższe trasy do domu, to rozejrzałbym się również za 1.9JTD.
Większy Dieselek, tj. 2,4JTD już niestety swoje spala, zwłaszcza w mieście ;)

Re: Czy student będzie w stanie utrzymać Lybrę ?.

: 28 lis 2012, 1:14
autor: barsliw
W zasadzie to jest chyba trochę tak,że każdy 10-letni samochód wymaga już nakładów. A to sprzęgło poleci, bo 250000km najechane, a to jakiś czujnik a to chłodnica i kosztów nie unikniesz. Czy to w Lancii czy Focusie czy Peugeot.

Odp: Czy student będzie w stanie utrzymać Lybrę ?.

: 28 lis 2012, 2:43
autor: dawidson
barsliw pisze:W zasadzie to jest chyba trochę tak,że każdy 10-letni samochód wymaga już nakładów. A to sprzęgło poleci, bo 250000km najechane, a to jakiś czujnik a to chłodnica i kosztów nie unikniesz. Czy to w Lancii czy Focusie czy Peugeot.
Dlatego warto sobie sprawdzić ceny takich rzeczy jak komplet wahaczy/amortyzatorów, kompletne hamulce, termostat, rozrząd itp i szczerze odpowiedzieć sobie czy mamy w zapasie CAŁY CZAS tyle żeby to wymienić gdy wyskoczy to z dnia na dzień. Jeśli nie to szuka się auta o oczko mniejszego.
No chyba że ktoś lubi mieć auto w którym ciągle jest coś do zrobienia.

"... I guess it's just the way I'm wired."

Re: Czy student będzie w stanie utrzymać Lybrę ?

: 28 lis 2012, 6:42
autor: Kris
Nie wiem jak Ty traktujesz samochody, bo jeśli jak blacha na 4- kółkach do przemieszczania się z punktu A do B to każde auto będzie dobre :) No ale jeśli trafiłeś do nas na forum Lancii to chyba taki nie jesteś. Jeśli chcesz żeby auto jeździło (inaczej pisząc: żeby przechodziło bezproblemowo przegląd) to spokojnie możesz kupować. Tak jak pisali przedmówcy -do miasta, z dużym natężeniem ruchu to 1.6, jeśli będziesz jeździł dziennie 50km to wtedy poszedłbym w diesel'a. A jeśli chcesz, żeby auto jeździło dobrze i dobrze wyglądało to musisz brać pod uwagę że wtedy to trochę kosztuje. A zakochać się w Lancii nie jest trudno :)

Re: Czy student będzie w stanie utrzymać Lybrę ?

: 28 lis 2012, 8:00
autor: Spxcompany
Ja niby ostatni rok doktoratu, Moja Lusia 1,9 JTD - 1200zł coś podstawowe ubezpieczenie + 800zł od kradzieży jak byś chciał - jeżdżę co dzień do pracy i z powrotem - no to waha na miecha min 400zł + nieoczekiwane wydatki jak by coś się działo więc jeśli dostajesz prawie 1000zł na miecha to powinno ci się udać utrzymać

Re: Czy student będzie w stanie utrzymać Lybrę ?

: 28 lis 2012, 8:24
autor: cysiek
Mam dobrego znajomego w Rybniku który ma dojście do hurtowni z częściami. Ostatnio jak go prosiłem o wycenę pewnych części to sam się zdziwił, że lybra jest taka droga (konkretnie motor 2.0). Także ja osobiście odradzam lybre przynajmniej 2.0 .
Wyjściem jest kupno niezjeżdżony egzemplarz, ale to już kwota...

Re: Czy student będzie w stanie utrzymać Lybrę ?

: 28 lis 2012, 9:00
autor: mjerzy
Warto się także zastanowić, czy będziesz miał jakiegoś mechanika w okolicy, który specjalizuje się we włoskich samochodach. Jeżeli nie, gwarantuje ci że koszty utrzymania Lybry znacznie wzrosną!! Nie możesz tym samochodem podjechać do pierwszego lepszego naprawiacza, bo wymieni pół samochodu a usterki nie zlikwiduje. Chyba, ze magików będziesz odwiedzał tylko w celu zmiany oleju, czego ci serdecznie życzę.

Re: Czy student będzie w stanie utrzymać Lybrę ?

: 28 lis 2012, 9:30
autor: Kamien
Tak się wtrące, z kijem w mrowisko.
...bo jeśli jak blacha na 4- kółkach do przemieszczania się z punktu A do B to każde auto będzie dobre No ale jeśli trafiłeś do nas na forum Lancii to chyba taki nie jesteś...
Lybra jest dupowozem jak każde inne auto, więc darujmy sobie łechtanie własnych podniebień. ;)

Co do auta, masz niespełna 1000zł miesięcznie na rękę i chcesz kupić auto?
To kup.
Tanie, małe, bezawaryjne i takie które będzie mógł sprzedać za jakiś czas i nie stracić połowy zapłaconych pieniędzy.
Może to być Seicento w jakiejś fajnej wersji z silnikiem 1,1.
Pali co kot napłakał (w mieście to będzie jakieś 6,5l), jest tanie w utrzymaniu, naprawach i wbrew pozorom ma swój styl.
(Przez wersje Sporting po te z miękkim i rozsuwanym dachem, z klimą i elektryką).
Są to typowe auta miejskie, które rzadko mają kręcone liczniki - można kupić od pierwszego właściciela w PL z przebiegami typu 100 pare tyś km.

A co z Lybrą?
Na Lybrę, Focusa, Peugeota etc...zwyczajnie Cię nie stać na chwilę obecną.
Zakup to raz, utrzymanie dwa.
Nie wiem ile planujesz jeździć i w jakim mieście - ale strzelam że rano na uczelnie,popołudniu do dziewczyny a wieczorem do pracy...więc TANIO nie będzie.
Silniki 1,6 - no fajnie...ale zwyczajnie nie wierz w to że to auto będzie palić Ci w mieście 7l....przy naprawdę spokojnej jeździe może te 8,5l wykręcisz (przeważnie jest większe).
Niby nie czuć tych różnic finansowo, ale czuć podczas jazdy - rzadziej dręczy Cię świadomość odwiedzania CPN'u.
400-600zł miesięcznie na paliwo jak nic, do tego bliżej nie znana historia auta (bo przepraszam...ale nie wierz w to że kupisz za kilka tysięcy auto z realnym przebiegiem, w miare nowe i z pełną historią przeglądową).
Przeważnie trupy z zachowu ratowane w PL i określane mianem "cacek" bo ktoś zainwestował tysiąc złotych w rzeczy które należało przy tym aucie zrobić dużo, dużo wcześniej.
Przykre, ale to są realia polskiego rynku.
Przy LPG wyjdzie połowe taniej, choć w zimie też paliwo trzeba lać ...no i w przypadku kupna pchły jak Seicento z LPG też będziesz miał połowę taniej.
I teraz pytanie do Ciebie.

Wolisz z tych 970zł wydawać miesięcznie 600zł na paliwo i praktycznie nie mieć żadnej rezerwy na nic ... na jedzenie, spotkania, dziewczynę czy cokolwiek?
Czy spokojnie przeturlać się te kilka lat studiów (do czasu lepszej pracy) czymś w 100% praktycznym i wydać miesięcznie np 350zł na paliwo?
Tym samym mieć świadomość że stać Cię na kino, na życie studenckie....a jak auto zastrajkuje (co w przypadku takich małych pcheł jest dość rzadkie) nie będziesz musiał pożyczać gotówki na naprawę.
Zwyczajnie, będziesz spokojniejszy.

Takie moje zdanie,
lepiej kupić to na co Cię stać i to serwisować, niż jak większość kupować auta sercem a nie rozumem...a później je drutować, bo przecież koło dwumasowe jest drogie, a używane części sporo tańsze.

Re: Czy student będzie w stanie utrzymać Lybrę ?

: 28 lis 2012, 9:35
autor: Nat
Mając do dyspozycji 970 zeta brutto, a więc mniej niż 750 zeta netto nie będziesz w stanie utrzymać Lybry. Grubo ponad 300 zeta pójdzie na jedno tankowanie w miesiącu (bo zamierzasz ją chyba zatankować?). Pewnie z blisko z 50 zeta miesięcznie pochłonie ubezpieczenie OC + przegląd (młody kierowca, w dodatku mieszkający w mieście pod nazwą "wypełnij to pole"). Auto trzeba kupić, a z pensją 970 zeta nie zrobisz tego z oszczędności. Zakładając, że kredyt na Lybrę oprocentowany będzie 8% (założyłem bardzo niskie!), a cena Lybry 8000 - same odsetki to kolejne 50 zł miesięcznie. No i kapitał - dla kredytu na 3 lata (stare auto, więc kredyt nie może być zbyt długi) to daje koło 230 zyli. Zmiana opon na zimowe i letnie (optymistycznie zakładam, że komplet nowych opon dostaniesz od poprzedniego właściciela), płyn do spryskiwaczy, pióra wycieraczek i inne drobiazgi - kolejne co najmniej kilkanaście zeta miesięcznie. I już mamy 650 zeta. Pozostaje Ci stówka miesięcznie na jakiekolwiek naprawy - w tym eksploatacyjne, ewentualne mandaty, oraz na wszystkie inne wydatki studenta (chyba pijasz jakieś piwo albo kwiatki dziewczynie kupujesz?).
A jak padnie akumulator i bezie trzeba wydać ponad 200 zeta na nowy - czyli dwumiesięczną rezerwę finansową?
Przy takim budżecie - auto będzie większość czasu stało czekając, aż zarobisz na to lub tamto.
Jeśli masz tak duży ciąg do motoryzacji - z tym budżetem to bardziej Tico, cienkas, a jeśli już koniecznie Lancia, to raczej Y10 w gazie.

Re: Czy student będzie w stanie utrzymać Lybrę ?

: 28 lis 2012, 10:31
autor: Rafako
Primo - jak słusznie Nat zauważył, jak zarabiasz 970 zł brutto, to netto (czyli "do łapy") dostajesz znacznie mniej, tj. ok 750 zeta miesięcznie. Toteż może warto to doprecyzować.
Kiedyś napisałbym Tobie, że niezależnie ot tego czy do ręki dostajesz 970 peelenów czy 750 - nie stać Cię na Lybrę...

...i zostałbym zj : cenzura : ny jak pies przez forumowych optymistów, że zabieram marzenia, że się nie znam, że jestem głupi bo za 1000 zeta to można 2 auta i 3 osobową rodzinę utrzymać np. w Supraślu itd. itp.
Mądrzejszy o to doświadczenie napiszę więc: KUPUJ :!: Lybra to wspaniały, wygodny wóz. Nie psuje się w ogóle, a jak się psuje, to naprawi ją każdy Heniek ze stodoły a części leżą w każdym kiosku ruchu, między "Juden Zeitung" a "Trybuną Lodu".
Jak to :?: :!: :?: , zapewne zapytasz.

Odpowiem: Znaczy się normalnie, wchodzisz, mówisz Pani Krysi - "wariator do Lyberki poproszę" - a ona z uśmiechem Tobie podaje wariator i mówi - "Prosiem bardzo, złotych dwadzieścia się należy. A nie chce Pan jeszcze łożyska tylnej piasty :?: Jest gratis do dzisiejszego wydania Rolnika polskiego, tylko 1,99 za gazetkę".

W opisach handlarzy na allegro Lybra 2.0 20V pali 7 w mieście, więc jak kupisz 1.6 benzynę, to będzie pewnie paliła 3, no może 3,5...

A jak już kupisz za te 5-7 tysięcy, nacieszysz się, pojeździsz troszkę i wypadnie Ci pierwsza tylko troszkę grubsza naprawa (a tak naprawdę, to wystarczy większy przegląd z rozrządem, kilkoma płynami, i np. hamulcami i amorami z przodu) i dojdziesz do wniosku, że musisz sprzedać, bo nie masz skąd wziąć tych 2 czy 2,5 tyś zł na ten cel, pamiętaj koniecznie, żeby do mnie pierwszego napisać PW, że masz do sprzedania okazyjnie Lybrę za 3000 zł, bo nie stać Cię na naprawę... : gafa : : gafa : : gafa :

...możesz też wówczas wystawić na allegro ale tam duża konkurencja takich, co myśleli, że będzie ich stać na Lybrę ale trzasnęli ledwie przednim błotnikiem, lampą i maską (takie rzeczy się zdarzają w życiu) i już się okazuje, że na naprawę nie stać a autocasco też nie było w autku...
Zatem pomyślnych łowów i nie zapomnij pochwalić się nabytkiem w dziale Nasze Lancie : ok2 : : ok2 : : ok2 :
Serdecznie pozdrawiam.

Ps. a jak chcesz naprawdę mądrej rady, to kup Lancię Y 1.1 albo 1.2 8V z lat 1996-2002. Auto pali mało, jest łatwe w naprawach mechanicznych a 80% części jest tak tanich, że każdy, nawet znany skąpiec Ebenezer Scrooge i jego nowożytni naśladowcy, udźwigną utrzymanie miesięczne takiego auta.

Re: Czy student będzie w stanie utrzymać Lybrę ?

: 28 lis 2012, 10:46
autor: Kris
Macie rację: napisałem głupotę, że może brać bez obaw... Nie wziąłem pod uwagę tych 970złotych... Jak kiedyś zarabiałem 600zł miesięcznie (biorąc pod uwagę inflację to coś będzie koło Twoich 970zł) to jeździłem Uno w gaźniku 1.0. Wpakowałem się kiedyś w tył seicento - naprawa kosztowała mnie 55zł - zderzak, 65-lampa. A i można się nauczyć mechaniki, bo większość elementów sam wymieniałem. Ceny: termostat 20zł, wahacz 60zł... Na luksus (czyt. mechanika) nie było mnie stać.
Lepiej sobie kup coś małego do śmigania po mieście. Na jakiegoś Thesisa albo Themę przyjdzie czas :)