Strona 2 z 5
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 23 sie 2010, 16:55
autor: 82rafi
witam mieszkam we wloszech gdzie lyberek jezdzi masa,sam ostatnio widzialem sztuke z przebiegiem 540000 i stan wewnatrz wyraznie wskazywal ze faktycznie tyle przejechala
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 23 sie 2010, 17:53
autor: Jelcyn
EEEeee... 540000? 540 tyś? nie machnąłeś się o jedno ,,0'' za dużo?
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 23 sie 2010, 18:04
autor: MICHU
a niby dlaczego ?? na allegro teraz jest multipla po taxi jtd 680 tys
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 23 sie 2010, 18:51
autor: Jelcyn
nieźle
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 23 sie 2010, 18:59
autor: Codee
Nat parę prezentów za tytuł
:rozwalgnoja:
:bitwa4:
....tyle w "takim" temacie
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 23 sie 2010, 19:03
autor: markiz
Jelcyn pisze:EEEeee... 540000? 540 tyś? nie machnąłeś się o jedno ,,0'' za dużo?
Przeczytaj temat od pierwszej strony a nie dziwisz się od razu.
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 23 sie 2010, 21:24
autor: Jelcyn
mhm, no przeczytałem, ale nie zmienia to faktu, że jestem pod wrażeniem. 500-600tyś i więcej, to do tej pory uważałem, że tylko stare klekoty mercedesa wytrzymują.
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 24 sie 2010, 0:05
autor: wujekp
Jelcyn pisze:mhm, no przeczytałem, ale nie zmienia to faktu, że jestem pod wrażeniem. 500-600tyś i więcej, to do tej pory uważałem, że tylko stare klekoty mercedesa wytrzymują.
Co prawda nie w Polsce ale widziałem niedawno taksówki:
Citroen Xsara - ponad 800 tys
Renault Thalia - ponad 900 tys.
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 24 sie 2010, 8:50
autor: 82rafi
dzien dobry.wiadomosc do tytulodawcy tematu:na "ebay" jest lyberka z przebiegiem 867.891km.zielona niewiem tylko jak ja tutaj wkleic.pozdro
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 24 sie 2010, 10:19
autor: Nat
Codee pisze:Nat parę prezentów za tytuł
:rozwalgnoja:
:bitwa4:
....tyle w "takim" temacie
Zapoznaj się może z definicją cudzysłowu.
To jest cytat, gapciu!
P.S. Za parę dni tę Twoją uwagę i moją odpowiedź sczyszczę
, bo są off topic.
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 24 sie 2010, 10:50
autor: 82rafi
no coz nie wszyscy do szkoly mieli z gorki
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 29 paź 2010, 15:50
autor: NIKI
Jelcyn pisze:mhm, no przeczytałem, ale nie zmienia to faktu, że jestem pod wrażeniem. 500-600tyś i więcej, to do tej pory uważałem, że tylko stare klekoty mercedesa wytrzymują.
Tak naprawdę co piąte, piętnastoletnie auto ma taki przebieg. Tyle że w PL takiemu piętnastolatkowi w ciągu jego życia pewnie ze 3 razy licznik kręcono.
Co go sprzedają to przebieg się cofa do 120-150 tys
Tak miałem z moim BMW jak ja go sprzedawałem miało nalatane 350 tys.km.
Dwa lata później widziałem te auto na Allegro z przebiegiem 180tys. km !
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 29 paź 2010, 17:45
autor: mike_d
W tym roku na italskim autoscie wisiały lybry z przebiegiem około 560 000 oraz 860 000.
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 30 paź 2010, 15:17
autor: mrs.raketa
82rafi pisze:witam mieszkam we wloszech gdzie lyberek jezdzi masa,sam ostatnio widzialem sztuke z przebiegiem 540000 i stan wewnatrz wyraznie wskazywal ze faktycznie tyle przejechala
Dla mnie to i tak niepojęte... trzeba by było 13,5 razy objechać sobie po równiku
Nieźle.
Życzyłabym mojej (ups.. naszej mrkura
) Lucy takiego przebiegu
Pozdrawiam.
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 30 paź 2010, 17:38
autor: Sharuga
No i co się dziwicie? Myślicie, że wasze przejechały mniej? Ta trafi pewnie do Polski i sprzeda się z licznikiem 176 kkm jak większość a potem koledzy jak Toper czy Michu będą się cieszyć, że ich auta mają "już" 243kkm i nieźle się trzymają