Strona 1 z 1

Lancia Delta 2.0 HPE - pytanie przed zakupem

: 08 lut 2010, 14:59
autor: UNO
Witam wszystkich.

To mój pierwszy post, może najważniejszy bo będe pytał jak kupić pierwszą Lancię, i zdaję się na doświadczonych Lancistów.

Tu kilka słów z "przywitania" na forum w temacie:

>http://www.forum.lanciapolska.org/viewt ... 36&t=37123

Otóż może będę miał możliwość zakupu Lancii Delty 2.0 HPE, 3-drzwiowej z 1996 roku od znajomego. Samochód ma ok. 140tyś przebiegu, zadbany, w dobrym stanie.

Od razu po zakupie przerobiłbym go na gaz - znam dobrego fachowca, który zagazował już kilka samochodów znajomych i wszyscy są zadowoleni w 100%.

Proszę o radę:

Na co zwrócić szczególną uwagę przy zakupie tego modelu?
Jak kształtują się ceny najczęściej wymienianych rzeczy typu: klocki, tarcze, wahacze, drążki itp...

Czy ktoś jeździ z tum silnikiem na gazie ( jakie spalanie, jak się sprawuje? )

No i jeszcze jedno: jak kształtuje się cena takiej furki - kolega wstępnie powiedział mi 5500zł.
Z jednej strony z gazem wyjdzie mnie 7700zł więc nie jakoś specjalnie mało za auto z 96 roku.

Z drugiej strony, to Lancia i to jaka !!!

Proszę o wszelkie rady, nawet te banalne.

Pozdrawiam.

Re: Lancia Delta 2.0 HPE - pytanie przed zakupem

: 09 lut 2010, 18:15
autor: mac1us
Była może na allegro, wiśniowa, czy bordowa, bez klimy? Moim zdaniem to jest duża cena jeśli to ta sztuka. Spalanie benzyny zawsze powyżej 10 litrów, ale realnie patrząc to od 11 do 14, części tanie moim zdaniem nawet bardzo np. wahacz 80 zł, klocki komplet 130 zł, drążki kierownicze 25 zł, amortyzatory przód 80 zł. Problem z częściami polega na jednym, umiejętności kombinowania i wiedzy z jakiego innego auta będzie pasowac, bo w 90% przypadków można kupic taniej daną cześc.
Gaz z zasłyszanych opinii źle znosi sterownik silnika, jednak należy pamiętac, aby czasem użyc benzyny podczas jazdy nie tylko na rozruch.
Na co zwrócic uwagę, korozja w większości nie występuje, a jeżeli jest trzeba bacznie się jej przyjrzec, bo prawdopodobnie auto miało wypadek, stłuczkę, najważniejszą rzeczą jest raczej stan silnika, bo z całości jest chyba najdroższy w naprawie.

Odp: Lancia Delta 2.0 HPE - pytanie przed zakupem

: 09 lut 2010, 22:49
autor: UNO
Właśnie... Silnik...

Jak jest z ewentualnymi naprawami - czy ten motor jest jakoś specjalnie skomplikowany jeśli chodzi o części o dostęp do niego?
W jakich wozach z rodziny FIAT występował?
Jak szukasz części do Lancii - skąd wiesz, że coś pasuje np z Tipo, Tempry, Marea czy innych?

Pytania może banalne ale "zaczynam przygodę z Lancią" - jak w temacie, więc zbieram każde info i uważnie chłonę wiedzę. Może dlatego że jej nie mam więc lepiej się przyswaja? ;)

Trochę się stresuję tym gadaniem: "Uuuu.... Jak tam się coś posypie to koniec... No i ile to pali..."

Czy te gatki to mity czy coś w nich jest?

Odp: Lancia Delta 2.0 HPE - pytanie przed zakupem

: 09 lut 2010, 23:01
autor: michal1045
UNO pisze: Od razu po zakupie przerobiłbym go na gaz - znam dobrego fachowca, który zagazował już kilka samochodów znajomych i wszyscy są zadowoleni w 100%.
Mógłbyś może podać adres tego gazownika jeżeli jest z łódzkiego?
Jednakże mam nadzieję, że już więcej aut z LPG nie będziemy mieli, ale może potrzeba nam właśnie dobrego gazownika...

Odp: Lancia Delta 2.0 HPE - pytanie przed zakupem

: 09 lut 2010, 23:07
autor: pew
2200 za gaz? co to ma być za instalacja?
moja kosztowała koło 4,5 tys. (płacił poprzedni właściciel, dostałem ją z samochodem), za to w ogóle nie czuję że jeżdżę na gazie - spalanie 5-10% większe, żadnego spadku mocy, żadnych kłopotów z instalką, od czasu do czasu przedmuchuję tylko silnik na benzynie :-) znosi LPG bez stresów ...
oglądając samochód sprawdź dokładnie uklad chłodzenia i zawieszenie a z karoserii - bardzo dokładnie: boki i dół przy bokach od przedniego do tylnego koła (jeśli są listwy to warto pod nie zajrzeć) i wszędzie naokoło tylnych kół - bardzo lubi tam gnić

Odp: Lancia Delta 2.0 HPE - pytanie przed zakupem

: 10 lut 2010, 11:35
autor: UNO
michal1045 pisze:
UNO pisze: Od razu po zakupie przerobiłbym go na gaz - znam dobrego fachowca, który zagazował już kilka samochodów znajomych i wszyscy są zadowoleni w 100%.
Mógłbyś może podać adres tego gazownika jeżeli jest z łódzkiego?
Jednakże mam nadzieję, że już więcej aut z LPG nie będziemy mieli, ale może potrzeba nam właśnie dobrego gazownika...
Nie znam dokładnie nazwy zakładu ale mieści się na terenie dawnej Wifamy przy Piłsudskiego. Wjeżdża się w bramę w dół, na przeciwko sądu są takie niebiekie garaże ( po prawej stronie ). Wygląda to może nie zaciekawie ale mój kuzyn przerobił tam VOLVO S80 poj 2,5l i już rok jest idealnie. Zapłacił ok. 3000zł. On znowu trafił z polecenia kolegi który tam zagazował XC70 i jeździ już ok 2 lat bez żadnego problemu. Obaj oczywiście sekwencje.
Wolę zapłacić w takim warsztacie za samą instalację, niż w pięknym biurowcu za to, że dadzą mi kawę i że miła Pani powie "proszę usiąść" a miły Pan zaparkuje mój samochód - co kosztuje dodatkowe 500zł...

Właściciel to profesjonalista. Kiedyś odmówił przerobienia na gaz Mercedesa 124 300E 1993r ( słynny wtrysk mechaniczny i klapa spiętrzająca która przy strzale się wygina i Merc przestaje jechać na benzynie i na LPG ).
Swierdził że 300E nie ma prawa jeździć na gazie - gdy inni chcieli go przerabiać, żeby tylko zarobić kombinują jakieś własne patenty.

Powiedział, że 2 generacja 1700zł a sekwenja 2100zł - 2300zł. Jaka nie wiem - nie znam się. Powiedział żeby absolutnie nie pakować się w 2 gen. " będzie jeździ do czasu aż nie strzeli".

Drugi zakład to MARYS na ul. Wędkarskiej. Ja tam przerobiłm UNO 1.0 FIRE, 2 generaja za 1600zł , jeżdzę już rok i nic. Nie porównuję absolutnie tego "silniczka" do Lancii ale sama instalacja jest zrobiona świetnie. Wszytkie przewody, połączenia, parownik zrobione jak "na pokaz". Zero zbędnych dziur w blasze, podzas gdy teściowi w CC900 założono gaz tak, że żeby odkręcić pojemniczk z płynem hamulcowym, trzeba wykręcić parownik i nie składa się tylna kanapa ( zawias zahacza o butl w kole ). Ale to w Krakowie.

Ceny sekwencji znacznie spadływ ciągu 2 lat. Kiedyś dobra instalacja kosztowała 4000zł, teraz często jest o 600zł droższa od zwykłej.