Lancia Klub Polska

"dzidzius" pisze:1200 kg delta waży?? to sie zdziwiłem strasznie... nawet ta 3 drzwiowa?? myślałem że tona to max... osobiście chciałem taką motać... dla mnie najważniejsza jest bezawaryjność i ekonomia... czyli chyba lepiej uderzać w 1.8 16V śmieszne ale wg mnie skoro samochód tyle waży to musi być jakiś motor który nie będzie się pocił żeby to uciągnąć chociaż ktoś może mieć inne zdanie...może i 1.6 16V również wystarczy, lubię mieć ciężką nogę ale jeżeli jest pusto w portfelu to potrawie podłożyć butelkę pod prawy pedał to może powiem inaczej z jakim silnikiem najlepiej szukać takiej lancii??

No moja z klimą, wspomaganiem, abs w 5 drzwiach dokładnie 1172kg. Może i mam wersję 90KM + parę koników z wydechu SuperSprint, ale do wyprzedzania na trasie jest super, bardzo elastyczna choć lubi obroty powyżej 3,5 tyś.. A jeżeli chodzi o wersje po 95r to dla sprawnego poruszania wybrałbym 1,6 16V, dla lekkiej zabawy 1,8 16V, a dla wariowania 2,0 16V Turbo (najlepiej z VIS, choć nie wiem czy były montowane seryjnie, czy po prostu to wytwór chłopaków z garażu )

Jestem szczęśliwym posiadaczem Delty już od roku z silnikiem 1,6 16V z 1999. Co do spalania w trasie mi spala 6,5-7,0L w mieszanej jeździe 10L. Jest dość dynamiczny. Nie wiem, skąd u innych tak duże spalanie, co prawda jeżdżę spokojnie. Żadnej rdzy ale pod spodem pojawiły się ogniska rdzy i muszę na lata dokonać konserwacji podwozia. Części nie są aż tak drogie. Moja Delta była dość zaniedbana dlatego włożyłem już 4000zł na wszelkiego rodzaju remonty-opisywałem to w jednym z postów (koszty remontów) ale zważywszy że za samochód dałem 8000zł to się wyrównuje. Bolączką jest skrzypienie plastyków ale można się przyzwyczaić, popękała mi też listwa przy przedniej szybie. Przy zakupie dobrze jest sprawdzić grubość lakieru, czy nie była bita. wycieki oleju z silnika, funkcjonowanie klimy. Siedzenia wiadomo zależy od tego jak kto dbał.
Zdecydowanie polecam kupno Delty, dobry samochód za małe pieniądze, jest dość mało awaryjny.
Pozdrawiam

'99 rok i rdza pod podwoziem... taki egzemplarz czy to normalka i jakie preparaty polecacie do konserwacji podwozia bo jeżeli uda mi sie jakiś ładny egzemplarz ustrzelić to pierwsze co to podstawowe wymiany (olej, rozrząd) oraz prawdopodobnie konserwacja podwozia...

"dzidzius" pisze:'99 rok i rdza pod podwoziem... taki egzemplarz czy to normalka i jakie preparaty polecacie do konserwacji podwozia bo jeżeli uda mi sie jakiś ładny egzemplarz ustrzelić to pierwsze co to podstawowe wymiany (olej, rozrząd) oraz prawdopodobnie konserwacja podwozia...

Jak jest rdza po podwoziem to ja bym jej nie brał. Jak wspomniałem moja 94r i stan blach bdb.

Żeby było jasne, to nie ja sprzedaję Deltę, nie po to inwestuje w samochód, by ja sprzedawać. Stan moich blach jest bdb ale zauważyłem punkty rdzy na podwoziu pod kołem zapasowym, które już zabezpieczyłem a na wiosnę robię całkowitą konserwację podwozia. Najlepszy środek to farba pokładowa i farba do malowania płotów (nie wiem jak się nazywa)

"Prometeo" pisze:Żeby było jasne, to nie ja sprzedaję Deltę, nie po to inwestuje w samochód, by ja sprzedawać. Stan moich blach jest bdb ale zauważyłem punkty rdzy na podwoziu pod kołem zapasowym, które już zabezpieczyłem a na wiosnę robię całkowitą konserwację podwozia. Najlepszy środek to farba pokładowa i farba do malowania płotów (nie wiem jak się nazywa)

Ja nikogo nie oskarżam, chciałem tylko przestrzec kolegę "dzidzus", że jak jest rdza w takich latach i to na ocynku to może świadczyć to o przeszłości auta, choć może jakiś błąd fabryczny. A znów miejsce koła zapasowego jest miejscem gdzie lubi się zbierać woda w niektórych autach.

Przez ponad 1,5 roku użytkowałem Delte hpe 1.8 16v vvt (vfd) 1997r. Silnik ponad 130KM dawał sporą frajde z jazdy,a zawieszenie zestrojone z dużą dozą komfortu i sportu,fantastyczne prowadzenie! Przez ten czas miałem tylko drobna awarie elektryki, a koszt usunięcia... o ironio...tylko 10zł... Części zawieszenia tanie,tylko wymiana rozrządu dość droga,bo dochodzi wymiana wariatora ok. 400zł.Skrzynia biegów mało precyzyjna,miałem problemy z synchronizatorem 3-ciego biegu! Miałem wspaniałe wnętrze i fotele sygnowane przez Rekaro,super wygodne! Rdzy nigdy nie widziałem choć profilaktycznie antykorozje zrobiłem! Spalanie w mieście na poziomie ok.11l Pb. na trasie przy spokojnej jeździe można zejść do ok.7l Ogólnie bardzo dobry samochód,wzbudza zainteresowanie przechodniów,też pięknej płci powinieneś się poważnie nad nim zastanowić

Pawcio ma racje, sylwetka jest śliczna, a chwile szukałem samochodu i nie znajdziesz nic lepszego w takich pieniądzach. z takim wyposażeniem i wogóle, poza tym, jest to auto rzadko spotykane i wyróżniasz sie spośród vw i oplów których pełno

"dzidzius" pisze:1200 kg delta waży?? to sie zdziwiłem strasznie... nawet ta 3 drzwiowa?? myślałem że tona to max...

1.6 90KM -> 1205 kg
1.8 113KM -> 1255 kg
1.8 GT 131KM -> 1285 kg
1.9 Tds 90 KM -> 1337 kg
dane katalogowe

No to ja tak dość konkretnie.

Myślę po cichu w tym roku jakąś Deltę żonie zapodać, a że smigamy już Kappą 20VT to się rozbestwiła jedna i o 1,6 nawet słyszeć nie chce O dieslu też (i tu się z nią zgadzam).

A zatem: 1,8 16V czy starszy 2,0 16V? Jak te silniki w porównaniu do siebie wyglądają eksloatacyjnie? Różnica w mocy bardzo niewielka, zatem co się mniej sypie

P.S. Oczywiście jak staczy kasy to i tak będzie 2,0 Turbo Ale chyba nie da rady..

W 1.8 16v trzeba uważać na wariator ... poza tym ten silnik naprawdę fajnie jedzie dopiero na wysokich obrotach a to już wyraźnie wpływa na spalanie. Więc albo spokojna (naprawdę spokojna) i w miarę oszczędna jazda (7l trasa, do 10l miasto) albo ciśniesz i spalanie rośnie wyraźnie. Fatalnie zestrojony 5 bieg, 3000 obrotów masz już w okolicach 110km/h. Ja bym raczej wybrał 2.0 16v a w ogóle to TD . Mój silnik dał się zagazować bez problemu na sekwencji, chodzi bardzo ładnie.
A w kwestii rdzy - to już moja druga Delta II i w obu miałem ogniska rdzy w tych samych miejscach - moim zdaniem jest coś na rzeczy. Pierwsze to pod bocznymi dolnymi listwami a druga to nadkola tylnych kół - warto to wszystko dokładnie obejrzeć. Ja nie jestem pewien czy Delta II miała ocynk na całą karoserię ...

ocynk na pewno miała u mnie zero rdzy w tych miejscach co mówisz miałem otartą z boku to widziałem na własne oczy, nawet na odpryskach lakieru od 2 lat nic nie wychodzi i wogule lakierek wygląda jak nowy.

pew pisze:Ja bym raczej wybrał 2.0 16v a w ogóle to TD .

Oj nie, TD śmierdzi, hałasuje i na dodatek nie jedzie

Nowoczesne klapry to chociaż w miare jadą, ale nadal śmierdzą i i hałasują

Wracając do tematu, to wiadomo każdy ma swoje preferencje odnośnie benzyny, czy diesla.
Trzeba jednak zwrócić uwagę na:
- różnica w cenie paliwa nie jest zbyt duża
- może awaryjność silnika nie jest większa, wszystko zależy od egzemplarza, za to części i serwis znacznie droższy
- benzynkę można "zagazować" i znaczne zmniejszyć koszty eksploatacji, te silniki dobrze dogadują się z LPG
- gaz do wszystkich silników benzynowych z 16V zalecałbym sekwencyjny
- generalnie silniki poniżej 100KM są trochę za słabe do tego auta, najwięcej frajdy daje 2.0 16V o turbo nie wspominając

a ja polecam 1.6 16v wystarczająco dynamiczny, nie oszukujmy sie w 1.8 czy 2.0 nie doświadczymy o wiele więcej przyjemności z jazdy (no chyba, że turbo), napewno 1.6 16v sprawia najmniej problemów, do tego najtańszy serwis, bardzo tanie części i łatwo dostępne bo chyba był to w tamtych latach najbardziej popularny silnik w całej grupie fiata.