Ypsilon 1.2 16v - co zrobić na start?
: 15 paź 2013, 0:13
Witam wszystkich
Dziś stałem się posiadaczem Y II rocznik 1999 przebieg 120 tys , silnik 1.2 16V Stan bardzo ładny. Tapicerka w środku jest w stanie adekwatnym do przebiegu.
Kolor Czarny, alcantara na boczkach foteli , skóra na kierownicy i mieszku. Pozostałe wyposażenie ABS
centralny zamek z pilotem, imoliliser, poduchy, klima, elektrycznie regulowane reflektory, halogeny, elektryczne szyby, elektryczne lusterka, regulacja foteli..
Z tego co było robione wiem że był robiony rozrząd przy 110. Technicznie jedyny mankament to brak ręcznego ale z tym sobie poradzę sam. Nie działa też regulacja wysokości świateł - z tym też sobie poradzę, oraz nie działa pilot do centralnego - pod szybą widzę jest czujnik "diodka" jednak z pilota nie otwiera. Czy centralny z pilota był robiony fabrycznie ? Wie ktoś gdzie znajduje się centralka od pilota ? Zdecydowałem się na akurat ten samochodzik po oglądaniu 6 sztuk i porównaniu stanu Ten w porównaniu do tamtych to perełka Wszystko widać w oryginale - nawet jest fabryczny podnośnik i akcesoria w kole co było tylko w 2 oglądanych przeze mnie egzemplarzach. Cały samochód miał malowane prawe nadkole tył i drzwi kierowcy, ale wygląda to na rysy. Mierzyłem dokładnie powłokę miernikiem i jest 2 razy lakierowany. Z minusów jest słaby aku ale mam taki sam z poprzedniego wozu który niestety na dniach pojedzie do kasacji no i będzie trzeba kupić nowe opony, do przeczyszczenia zamek klapy i od strony pasażera oraz najprawdopodobniej linka otwierania klapy. Zabieram się za przygotowanie furki do jazdy tj konserwacja podwozia , przegląd hamulców ( choć na ścieżce diagnosta mówił że są żyleta ) standardowo linka ręcznego , oleje , filtry , płyn chłodniczy... Coś jeszcze wymienić ? Jaki olej polecacie do tego silnika ? Myślałem nad 10w40 Castrol.
Ogólnie pierwsze wrażenia moje są bardzo pozytywne - autem pokonałem 250 km do domu i prowadzi się super ! Zaskoczył mnie motor w tym autku - radzi sobie z nim bardzo dobrze - spalił mi w granicach 6 l / 100 km. Co myślicie o wsadzeniu tu przyszłościowo gazu ?
Dziś stałem się posiadaczem Y II rocznik 1999 przebieg 120 tys , silnik 1.2 16V Stan bardzo ładny. Tapicerka w środku jest w stanie adekwatnym do przebiegu.
Kolor Czarny, alcantara na boczkach foteli , skóra na kierownicy i mieszku. Pozostałe wyposażenie ABS
centralny zamek z pilotem, imoliliser, poduchy, klima, elektrycznie regulowane reflektory, halogeny, elektryczne szyby, elektryczne lusterka, regulacja foteli..
Z tego co było robione wiem że był robiony rozrząd przy 110. Technicznie jedyny mankament to brak ręcznego ale z tym sobie poradzę sam. Nie działa też regulacja wysokości świateł - z tym też sobie poradzę, oraz nie działa pilot do centralnego - pod szybą widzę jest czujnik "diodka" jednak z pilota nie otwiera. Czy centralny z pilota był robiony fabrycznie ? Wie ktoś gdzie znajduje się centralka od pilota ? Zdecydowałem się na akurat ten samochodzik po oglądaniu 6 sztuk i porównaniu stanu Ten w porównaniu do tamtych to perełka Wszystko widać w oryginale - nawet jest fabryczny podnośnik i akcesoria w kole co było tylko w 2 oglądanych przeze mnie egzemplarzach. Cały samochód miał malowane prawe nadkole tył i drzwi kierowcy, ale wygląda to na rysy. Mierzyłem dokładnie powłokę miernikiem i jest 2 razy lakierowany. Z minusów jest słaby aku ale mam taki sam z poprzedniego wozu który niestety na dniach pojedzie do kasacji no i będzie trzeba kupić nowe opony, do przeczyszczenia zamek klapy i od strony pasażera oraz najprawdopodobniej linka otwierania klapy. Zabieram się za przygotowanie furki do jazdy tj konserwacja podwozia , przegląd hamulców ( choć na ścieżce diagnosta mówił że są żyleta ) standardowo linka ręcznego , oleje , filtry , płyn chłodniczy... Coś jeszcze wymienić ? Jaki olej polecacie do tego silnika ? Myślałem nad 10w40 Castrol.
Ogólnie pierwsze wrażenia moje są bardzo pozytywne - autem pokonałem 250 km do domu i prowadzi się super ! Zaskoczył mnie motor w tym autku - radzi sobie z nim bardzo dobrze - spalił mi w granicach 6 l / 100 km. Co myślicie o wsadzeniu tu przyszłościowo gazu ?