Lancia Klub Polska

Witam,

Trafiła mi się fajna na 1rzut oka Lancia Delta III do zakupu, tylko jest jeden szkopuł właśnie zawarty w tytule posta.
Czy macie jakieś swoje spostrzeżenia w temacie tych skrzyń biegów montowanych w Lancii?
Czy jednak odpuścić i nie pchać się w tą fiatowską "bajkę" ze słynną skrzynią Selespeed-a.

Ja po ponad pół roku używania mogę z czystym sumieniem polecić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

kobyl pisze: ↑01 sie 2019, 23:04 Ja po ponad pół roku używania mogę z czystym sumieniem polecić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Niezbyt długa historia ale dobre i pół roku bez awarii

A ja po doświadczeniach z tego typu wynalazkami (Alfa kumpla, Fiat brata i praca przez ponad rok w salonie Citroena - u nich jest też taki wynalazek) - mogę tylko powiedzieć "NIE" pchaj się w to.
Alfa w 1 roku użytkowania była 2 razy z tego powodu u mechanika i w drugim roku pojechała "do żyda".
Fiat robioną miał naprawę (elektronika walnęła) w 2 roku użytkowania - i też poszła do żyda szybko.
Pracując w Citroenie to C3 i C3 Picasso z tą skrzynią były co jakiś czas na ASO (i najlepsze że to były samochody co miały po 3-4 lata).

Tak że jakbym miał wybór to jednak wolałbym kupić albo manual, albo klasycznego automata.

Marcin_D pisze: ↑02 sie 2019, 11:27 A ja po doświadczeniach z tego typu wynalazkami (Alfa kumpla, Fiat brata i praca przez ponad rok w salonie Citroena - u nich jest też taki wynalazek) - mogę tylko powiedzieć "NIE" pchaj się w to.
Alfa w 1 roku użytkowania była 2 razy z tego powodu u mechanika i w drugim roku pojechała "do żyda".
Fiat robioną miał naprawę (elektronika walnęła) w 2 roku użytkowania - i też poszła do żyda szybko.
Pracując w Citroenie to C3 i C3 Picasso z tą skrzynią były co jakiś czas na ASO (i najlepsze że to były samochody co miały po 3-4 lata).

Tak że jakbym miał wybór to jednak wolałbym kupić albo manual, albo klasycznego automata.

Plus duży problem przy odsprzedaży...

No to że ta Alfa się przez 6 m-cy sprzedawała to inna sprawa, Fiat na całe szczęście szybciej poszedł.

Ładowanie się w tą skrzynię to jest chory pomysł.

Moim zdaniem mocno przesadzacie, pytałem się pracownika ASO Fiat z mojego miasteczka, czy mieli coś do czynienia z tą skrzynią, to usłyszałem, że tak, był klient Grande Punto, ale nikt nie wiedział co i jak i mu przerobili na manual


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jeśli chodzi o sprzedaż to kolega sprzedawał bardzo ładnego Qubo z takim sterowaniem skrzynią- trwało to rok...
A jazda to kwestia przyzwyczajenia, kilkaset kilometrów i da się płynnie jechać.

Jechać płynnie się da - do czasu jak się sterowanie rozleci. Wtedy trzeba się modlić, żeby znaleźć mechanika co się na tym zna - a to graniczy z cudem.

Dla mnie topienie pieniędzy w krótszym lub dłuższym okresie. I problemy z pozbyciem się auta jak przyjdzie czas na zmianę.

Od 2013 roku roku użytkuję Deltę III w dieslu z taką skrzynią. Ponad 200kk i od pukać nic się nie dzieje oby tak dalej.

Szczerze, to odradzam...

Miałem wątpliwą okazję jeździć autem z tą skrzynią...

Fakt - było to 11 lat temu i być może się coś zmieniło od tamtej pory, ale niesmak po tej skrzyni u mnie pozostał...

Miałem ten "shit" w Stilo Abarth (2.4 pb)...po półtorarocznej jeździe - wydawało się być OK, dopóki nie zaczęła szarpać, zacinać się, nie pozwalając na zmianę biegów itd..

W konsekwencji w ASO, została przerobiona na manuala i to było chyba najszczęśliwsze wspomnienie po tej skrzyni..

Miałem ypsilona multijet z taka skrzynią, ten automat był jakiś dziwny w zasadzie to normalna skrzynia tylko to co driver robiłby ręcznie to tutaj za niego pracował sterownik. Moim zdaniem to taki „półautomat”

Czy przerobienie tej skrzyni na manualną jest jakoś strasznie skomplikowane?

Michu bo to jest półautomat - to jest zwykła skrzynia manualna z elektohydraulicznym sterowaniem.
I ona nie jest zła dopóki ta elektohydraulika działa, a jak zacznie "niedziałać" to się cuda dzieją.

Mieliśmy na salonie kilka takich wynalazków do sprzedaży (głównie C3 i C3 Picasso i jedną DS4) - dla mnie to w ogóle była lipa do jazdy. Nie zmieniało biegów płynnie jak automat, a do mojej zmiany biegów w manualu było mu daleko.
W DS4 szefowa salony przypaliła sprzęgło jak ustawiała nowy samochód na salonie (wtedy była taka akcja promocji serii DS i trzeba go było ustawić na taki dywanie w określonym miejscu ekspozycyjnym i tak manewrował, że salon wietrzyliśmy bo tak jeb..ło sprzęgłem - bo tak ten szajs chu...o działał przy manewrowaniu)

Marcin_D pisze:Michu bo to jest półautomat - to jest zwykła skrzynia manualna z elektohydraulicznym sterowaniem.
I ona nie jest zła dopóki ta elektohydraulika działa, a jak zacznie "niedziałać" to się cuda dzieją.

Mieliśmy na salonie kilka takich wynalazków do sprzedaży (głównie C3 i C3 Picasso i jedną DS4) - dla mnie to w ogóle była lipa do jazdy. Nie zmieniało biegów płynnie jak automat, a do mojej zmiany biegów w manualu było mu daleko.
W DS4 szefowa salony przypaliła sprzęgło jak ustawiała nowy samochód na salonie (wtedy była taka akcja promocji serii DS i trzeba go było ustawić na taki dywanie w określonym miejscu ekspozycyjnym i tak manewrował, że salon wietrzyliśmy bo tak jeb..ło sprzęgłem - bo tak ten szajs chu...o działał przy manewrowaniu)

Wszystko się zgadza, tylko warto by było wziąć pod uwagę fakt, że w cytrynach są inne podzespoły jak w Lanciach i te skrzynie mogą działać inaczej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk