I o ksenony, bo ja rozumiem jeszcze, że za tą kasę auto nie było projektowane pod diodowe lampy, ale kurna, żeby nawet ksenonów w ofercie nie było to jest kpina.
Byłem w salonie, pomacałem hatchbacka w środku - nie ma rewelacji, ale też nie ma tragedii. Chwilami lepszy plastik niż w Bravo, zwłaszcza lepiej wygląda podszybie. Ale mimo wszystko ten samochód jest wg mnie krokiem wstecz. Kto nie idzie naprzód ten się cofa. Wygląd jest niby spoko, ale patrząc na tył nie mogę się oprzeć wrażeniu, że to zerżnięta Auris. Całościowo Bravo wyglądało znacznie fajniej. Tipo nie porywa mnie designem, jest jak najbardziej poprawne, ale emocjonalnie to są dla mnie okolice Focusa albo Astry co najwyżej. Zero startu do Bravo, Delty czy Giulietty.
Brak ksenonów, brak mocniejszego silnika niż 120KM, gdzie Bravo miało i beznyniaka i diesla (a nawet 2).
To co mi się spodobało to fakt, że odeszli od tego wściekłego, najbardziej męczącego oczy czerwonego podświetlania zegarów.