Ładowanie akumulatora prostownikiem bez odłączania klem

Awatar użytkownika
Bichoń
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 5034
Rejestracja: 09 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Ładowanie akumulatora prostownikiem bez odłączania klem

Post autor: Bichoń » 04 gru 2014, 20:57

Pytanie głównie do praktyków - czy coś szkodzi podpięcie prostownika pod akumulator bez odpinania klem? W instrukcjach prostowników jest napisane, żeby odpinać akumulator, ale jest po temu jaki powód, czy to tylko dmuchanie na zimne? Chodzi mi głównie o "prostowniki" elektroniczne.
Nawet jeżeli prostownik nie daje prądu stałego tylko impulsy, to akumulator ze swoją ogromną pojemnością powinien "wygładzić" prąd. Czy może takie lenistwo w jakiś sposób zagrozić elektronice samochodu?

Zrobiłem tak raz eksperymentalnie na Delcie (której przeznaczony jest niedługo koniec) i nie było problemów, odpaliła, wszystko działało. Zastanawiam się czy kappę też można tak zostawić na noc. Odpięcie klem ma ten minus, że potem trzeba "nastroić" komputerek, bez "strojenia" obroty strasznie falują i nie da się jechać w mieście.

Awatar użytkownika
volf
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 3996
Rejestracja: 07 sty 2007, 0:00
Lokalizacja: powiat Bełchatów

Re: Ładowanie akumulatora prostownikiem bez odłączania klem

Post autor: volf » 04 gru 2014, 21:02

Ja nie odpinam, ale ładuje małym prądem (przynajmniej w fazie prawie naładowanego akumulatora).
KAPPA TDS & JTD

Awatar użytkownika
Maniak
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 4037
Rejestracja: 21 sty 2014, 21:25
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Staroźreby

Re: Ładowanie akumulatora prostownikiem bez odłączania klem

Post autor: Maniak » 04 gru 2014, 21:06

Ładowanie niskim A przez długi czas : ok2 : nic kapciowi nie będzie ;)
Kappa 2.0, 2.4, 3.0, 2.4TD WSZYSTKIE CZĘŚCI!
Tel. 606 692 044 Jak by co było trzeba.
Piaskowanie i zabezpieczenia antykorozyjne.

Awatar użytkownika
Sebastian
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 2573
Rejestracja: 24 paź 2007, 0:00
Imię: Sebastian
Lokalizacja: DW

Odp: Ładowanie akumulatora prostownikiem bez odłączania klem

Post autor: Sebastian » 04 gru 2014, 21:13

U mnie w pojazdach (zarówno dwa kółka jak i cztery kółka) podpinam prostowniki (elektroniczne) jak mi wygodnie (z odpinaniem lub bez): do chwili obecnej nie mam żadnego problemu z tego powodu. Nawet w pełni elektroniczny Citroen teściów przeżył taka kurację prądową bez zająkniecia.
jest: Yamaha FZS 600, Yamaha JogRR, Kymco Downtown 300i, Taczka Duster 1.3
było m.in.: Lancia Lybra 2.4 JTD Intensa, Alfa Romeo 159 SW 2.4 JTDm, Lancia Ypsilon 1.2 16V (zygmunt zabrał)

Awatar użytkownika
topcio
Prezes Lancia Klub Polska
Prezes Lancia Klub Polska
Posty: 11956
Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie

Re: Ładowanie akumulatora prostownikiem bez odłączania klem

Post autor: topcio » 04 gru 2014, 21:15

Chyba chodzi nie o usterki elektryczne tylko o korozję spowodowaną parowaniem z aku.
Delta Intergale 16v
Fulvia Coupe 1.3 S 1972
Fulvia Coupe 1.3S 1971
Beta Spider Zagato 1.6
Obrazek

marusmk
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 37
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:57
Imię: Mariusz
Lokalizacja: FMI

Re: Ładowanie akumulatora prostownikiem bez odłączania klem

Post autor: marusmk » 04 gru 2014, 21:54

Ja przypuszczam że szkodliwe może być "iskrzenie"- czyli przepięcie.
Czyli wpierw podłączamy się do klem i dopiero włączamy prostownik.
Peugeot 307 2004/2005 (od nowego), Silnik: 1.4 i 16v 90 BVM 5
Lancia PHEDRA 2008/2009 2.0HDi-16v 136FAP RHR (DW10BTED4) NaviDrive(RT4-PL) Pullman/CaptainChair

Awatar użytkownika
Dudi
Członek Zarządu LKP
Członek Zarządu LKP
Posty: 12270
Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

Re: Ładowanie akumulatora prostownikiem bez odłączania klem

Post autor: Dudi » 04 gru 2014, 22:53

We wszystkich ASO tak robią :D
W Lybrze też tak już robiłem i nic jej się nie stało, w ASO też widziałem, że ją tak podłączali.
Tylko jak kolega wyżej napisał: najpierw klemy, a potem do prądu. I przy odłączaniu w odwrotnej kolejności. Mało tego, zawsze pierwszą podłączasz klemę "+", a potem "-". I rozłączasz w odwrotnej kolejności. To tak a propos dmuchania na zimne :roll:
Ewentualnie, dla bezpieczeństwa, jeśli nie będzie cię cały czas przy aucie, możesz odłączyć samą klemę minusową, ale trzeba ją dobrze zaizolować, żeby się przypadkiem nie "stykła" z czymś po drodze w czasie ładowania :)
Dudi
Fiat Brava 80 16v SX / Alfa Romeo 156 2.0 16v Selespeed / Lancia Lybra SW 1.9 JTD 115 LX Verde Olimpia
Alfa Romeo Giulietta 1.4 Multiair 170KM Distinctive
Fiat Fullback 2.4 MJ LuxNAV 180KM
Nysa Towos 522 '86 (do poprawek) / YAMAHA YZF-R6 (eeeeeeeRRRRRRrrrrr sześć)
Obrazek
Obrazek

Lukasz_TG
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2136
Rejestracja: 16 lut 2010, 22:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry \ Regensburg DE

Re: Ładowanie akumulatora prostownikiem bez odłączania klem

Post autor: Lukasz_TG » 05 gru 2014, 2:42

Obojętnie czy ładujemy klasycznym transformatorowym, czy z przetwornicą impulsową. Klem nie trzeba ściągać nic się elektronice w aucie nie stanie. Problem pojawia się w momencie gdzie mamy taką przetwornice impulsową o prądzie max dajmy na to 10A. Teraz w przypadku ładowania całkowicie padniętego aku z podłączonymi klemami, gdy przekręcimy zapłon, nie wspominam o kręceniu rozrusznikiem nasza przetwornica zadymi.
Thema SW 2.0 VIS, Thema 16VT MK III LX (dawca), Kappa 2.0 SW wel gruz :),Bravo 2.0 20V - jeszcze bez - VT, Y 1.2 8V :) Peugeot 206 cc :)

adamM20
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 3301
Rejestracja: 28 lip 2012, 9:56

Re: Ładowanie akumulatora prostownikiem bez odłączania klem

Post autor: adamM20 » 05 gru 2014, 21:07

Lukasz_TG pisze:Problem pojawia się w momencie gdzie mamy taką przetwornice impulsową o prądzie max dajmy na to 10A. Teraz w przypadku ładowania całkowicie padniętego aku z podłączonymi klemami, gdy przekręcimy zapłon, nie wspominam o kręceniu rozrusznikiem nasza przetwornica zadymi.
.... Łukaszu masz rację, zwłaszcza jeśli przetwornica jest chińskiej produkcji, w normalnej sytuacji w przetwornicy powinna zadziałać ochrona ponad prądowa lub po prostu "walnąć" bezpiecznik.
Pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „Instalacja elektryczna”