Lancia Klub Polska

Dodam jeszcze, że pomarańczowy kolor uzyskałem stosując diody żółte-dałem 3-chipowe (prąd 60mA) z soczewką o kącie bodajże 120 stopni.
Przy zielonym zastosowałem diody 4-chipowe bez soczewek o prądzie znamionowym 80mA.
Ogólnie świeci o wiele lepiej niż przy żarówkach (w nocy może nawet za bardzo ), a na zielono chyba nawet bardziej daje po oczach niż w pomarańczu

Tomzik pisze:Mnie tam się oryginalne zielone podoba, może dlatego, że lubię zielony a poza tym jest najmniej oczoje znaczy- najmniej męczy wzrok

stabraf pisze:...i zielony uspokaja

Mnie zielony uspokaja a zarazem nie męczy wzroku. Poza tym w trasie mam zazwyczaj ostro skręconą lub wręcz wyłączoną jasność dla lepszego samopoczucia, taki niby Black Panel a'la Saab.

Co do kolorów oświetlenia - jechałem nowym SuperBem w sylwestra i stwierdzam rażącą niekonsekwencję kolorów podświetlenia: zielone przeplatane z białym. Tak to jakoś dziwnie wygląda...

Panowie bardzo podoba mi się oświetlenie wykonane przez Alana, niestety sam nie potrafię tego zrobić Alan mieszka zbyt daleko, by mu to zlecić (oczywiście nie za darmo), czy znacie jakąś firmę w Warszawie lub okolicach której mogę zlecić wykonanie takiego cuda bardzo proszę o pomoc

Up i co żadna firma i warsztat w Warszawie się tym nie zajmuje ??

Takie cuda są możliwe do wykonania ale porównując czas na wykonanie z zyskiem jaki można uzyskać to jest to nie opłacalne. Inna sprawa jak się coś takiego robi dla siebie to wtedy nie liczysz kosztów.

Kurcze zrobił bym cosik takiego u siebie, ale ja wybitnie tępy jestem jeżeli o te sprawy chodzi liczę, ze może ktoś przeczyta i podejmie się za jakaś rozsądną cenę

dzichad pisze:kurcze zrobił bym cosik takiego u siebie ale ja wybitnie tępy jestem jeżeli o te sprawy chodzi liczę ze może ktoś przeczyta i podejmie się za jakaś rozsądną cenę

Mam propozycję, żebyś napisał co to dla Ciebie jest rozsądna cena, to może ktoś się podejmie
Jednemu może się wydawać, że np. 100 zł to rozsądna cena a inny uzna, że nawet za 600 nie podejmie się wykonania czegoś takiego.
Serdecznie pozdrawiam.

hmmmmm kompletnie nie mam pojęcia jak by ktoś się tego pod jol i wykonał to w solidny sposób mogę dać 400 zł za sama robociznę wydaje mis się ze to rozsądna cena acz kol wiek mogę się mylić

dzichad pisze:hmmmmm kompletnie nie mam pojęcia jak by ktoś się tego pod jol i wykonał to w solidny sposób mogę dać 400 zł za sama robociznę wydaje mis się ze to rozsądna cena acz kol wiek mogę się mylić

Weź jeszcze pod uwagę fakt, że musisz auto odstawić bo bez zegarów to kiepska jazda no ewentualnie może bym znalazł jakiś zestaw zastępczy.

no tak ale tam jeszcze kokpit jest guziczki a bez tego się nie da jeździć argenta po negocjujemy ?? masz ochotę się po bawić ?? chciał bym uzyskać dokładnie to samo co ma Alan mogę zacząć nawet komunikacja miejska jeździć na czas pracy przecierpię to

I co? Są jakieś postępy?

bichon pisze: Czy te padnięte linie da się jakoś naprawić? Co właściwie się psuje - sam wyświetlacz, czy jakieś taśmy łączeniowe?

Ktoś pociągnie temat ?
W mojej Kappie jest to zależne od wilgotności powietrza. Wtedy mam idealny wyświetlacz a jak sie robi sucho to pixele zaczynają zanikać

zimne luty - jak jest wigotno - to woda robi za przewodnik( zanieczyszczona woda)bo zaraz się mnie czepną że woda nie jest przewodnikiem

a mam jeden na stole - zaraz rozbiorę i zobaczę czy się to uda poprawić

Wilkin pisze:zimne luty - jak jest wigotno - to woda robi za przewodnik( zanieczyszczona woda)bo zaraz się mnie czepną że woda nie jest przewodnikiem

a mam jeden na stole - zaraz rozbiorę i zobaczę czy się to uda poprawić

Woda jest przewodnikiem, wszystko zależy od prądu.
Opornice wodne do obciążąnia prądnic napędzanych silnikami szeregowymi widział ?
(ostrza stalowe zanurzane w beczce wody - wsuwane/wysuwane w zależności od potrzeby obciążenia ?)

A do meritum:
Obawiam się że lutownicą to tam nie powalczysz.
Taśma wyświetlacza jest klejona.

Mnie interesi czy obywatel zainteresowany zleceniem prac je wykonał Dawał sensowne pieniążki