Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

Awatar użytkownika
momo1234/momo11
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 792
Rejestracja: 22 mar 2009, 9:47
Skype: adrian.molasy3
Lokalizacja: tuczępy/busko zdrój
Kontakt:

Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

Post autor: momo1234/momo11 » 25 sty 2013, 9:35

Siemka, niestety mam w aucie zaleny olej mineralny. Chciałbym go zmienić na półsyntetyk(przebieg ok150k) Bawić się w takie coś, czy lepiej zostawić mineralny.? Jakie mogą być konsekwencje zmiany.?

Awatar użytkownika
Nat
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 20000
Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
Kontakt:

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

Post autor: Nat » 25 sty 2013, 9:44

To zależy od tego, jak długo auto jeździło na mineralu. I ile nagaru się uzbierało przez ten czas w silniku. Olej mineralny jest gęstszy od półsyntetyka. Rzadszy półsyntetyk może wypłukać dotychczasowy nagar i silnik się rozszczelni. W efekcie - będziesz zostawiał plamy oleju + wieczne dolewki.
Generalnie nie polecam takiej zmiany, jeśli nie masz pewności, że nalanie minerala było krótkotrwałym incydentem. Pożądany kierunek zmian to z oleju rzadszego na gęstszy. A więc, jeśli w ogóle zmieniać, to z syntetyk na pólsyntetyk, albo z półsyntetyka na mineral.
Jaką masz motywację dla takiej zmiany?
Pozdrawiam
Nat
Obrazek + Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ;)

Alan

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

Post autor: Alan » 25 sty 2013, 9:47

Ja jestem ogólnie ciekaw jakie są konsekwencje / zasady itp. takich migracji.

Awatar użytkownika
momo1234/momo11
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 792
Rejestracja: 22 mar 2009, 9:47
Skype: adrian.molasy3
Lokalizacja: tuczępy/busko zdrój
Kontakt:

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

Post autor: momo1234/momo11 » 25 sty 2013, 9:52

@Nat.
Hmm, wydaje mi się, że jazda na mineralnym nie jest zbyt dobrym pomysłem...

Awatar użytkownika
Krzys
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 672
Rejestracja: 12 kwie 2008, 0:00
Imię: Krzysztof
Lokalizacja: Piaseczno / Krasnobród

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

Post autor: Krzys » 25 sty 2013, 9:54

Wszystko zależy od stanu silnika. Problemem mogą być wycieki i zwiększone zużycie oleju. Plusem zaś łatwiejszy rozruch i lepsze smarowanie podczas mrozów.
Ja u siebie w Dedrze 1.6i zrobiłem taką podmiankę przy 160tys. póki co nic niepokojącego nie zaobserwowałem. Przy -20 nie ma problemu z odpalaniem, wcześniej rozrusznik mocno się męczył przez te kilka pierwszych obrotów.
Lancia Lybra Intensa 1,9 JTD + virus Ramzesa

Awatar użytkownika
Nat
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 20000
Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
Kontakt:

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

Post autor: Nat » 25 sty 2013, 9:58

momo1234/momo11 pisze:@Nat.
Hmm, wydaje mi się, że jazda na mineralnym nie jest zbyt dobrym pomysłem...
Dlaczego?
Przyznam szczerze, że sam stosuję wszystkie trzy rodzaje oleju.
W czterdziestoletnim aucie o nieznanej olejowej przeszłości - oczywiście mineral.
W 25 letniej integralce - pelen syntetyk w wersji racing nie cieknie w ogóle, a bierze jedynie śladowe ilości.
Z kolei w Y i Lybrze leję pólsyntetyk.
Każdy olej jest dla ludzi (a raczej: dla silników ;) ). Mineral też, szczególnie, jak Ci na pólsyntetyku zaczyna się silnik silnie pocić.
Nie wiem jakim autem jeździsz, ale wydaje mi się, że zyski z przejścia na półsyntetyk mogą być mniejsze od ryzyka z tym związanego.
Pozdrawiam
Nat
Obrazek + Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ;)

Alan

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

Post autor: Alan » 25 sty 2013, 10:01

A dlaczego na syntetyku ma się więcej pocić niż na mineralnym?

Awatar użytkownika
Nat
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 20000
Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
Kontakt:

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

Post autor: Nat » 25 sty 2013, 10:06

Jeśli auto ma silnik sfatygowany, to im rzadszy olej, tym łatwiej przenika przez powstałe nieszczelności.
Fizyka ;)

Jeszcze jedna sprawa - jeśli kochacie swoje Lancie - nie kupujcie markowych olejów z niewiadomych, tańszych, źródeł. Oleje podrabia się na niesamowitą skalę i lepiej wlać sprawdzony olej gorszej marki niż nieznaną ciecz w pięknej butli renomowanej firmy. Albo lepiej zapłacić drożej za ten olej renomowany, ale z pewnego źródła.
Pozdrawiam
Nat
Obrazek + Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ;)

Kris
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1185
Rejestracja: 13 lip 2010, 22:29
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Gorzyce (woj.śląskie)

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

Post autor: Kris » 25 sty 2013, 10:16

Sam tego doświadczyłem w UNO 1.0
Silnik zalewany był 10W40...
Za czasów posiadania Unoka baardzo patrzyłem na ceny wszystkiego. Było w promocji 15W40 więc kupiłem, wymieniłem... Jak mi nie chciała "Baśka" odpalać w zimę to przy następnej wymianie powróciłem do 10W40... I wtedy "Baśka" zaczęła znaczyć teren...


Tylko co to znaczy pewne źródło... sklepik firmowy przy rafinerii??
było Uno 1.0, Bravo 1.2 16V, była Lybra LX SW 1.8 LPG, była Croma 1,9 150KM jest Lancia Ypsilon Platino 0.9 i Ford Galaxy

Lukasz_TG
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2136
Rejestracja: 16 lut 2010, 22:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry \ Regensburg DE

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

Post autor: Lukasz_TG » 25 sty 2013, 10:20

Alan pisze:A dlaczego na syntetyku ma się więcej pocić niż na mineralnym?
Teoretycznie może. Powody są dwa syntetyk jest rzadszy od mineralnego. Do tego mineralny po dłuższym użytkowaniu zostawia w silniku brzydki gęsty oleisty osad, który syntetyk wypłukuje. Ale ja tam się tych teorii nie trzymam. Jak coś kupuje a jeździło na mineralnym to go spuszczam zalewam półsyntetykiem robie jakieś 500 km. Spuszczam i zalewam ponownie półsyntetykiem bądz syntetykiem.

W Y przy przebiegu około 170 000 zalałem półsyntetykiem, zrobiłem 15 000 i ubyło może 100 ml.

Pozdrawiam
Thema SW 2.0 VIS, Thema 16VT MK III LX (dawca), Kappa 2.0 SW wel gruz :),Bravo 2.0 20V - jeszcze bez - VT, Y 1.2 8V :) Peugeot 206 cc :)

Awatar użytkownika
marceli
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2091
Rejestracja: 14 cze 2010, 22:12
Skype: marcin.kasinski82
Imię: Marcin
Lokalizacja: Opatów/świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

Post autor: marceli » 25 sty 2013, 12:01

momo1234/momo11 pisze:Siemka, niestety mam w aucie zaleny olej mineralny. Chciałbym go zmienić na półsyntetyk(przebieg ok150k) Bawić się w takie coś, czy lepiej zostawić mineralny.? Jakie mogą być konsekwencje zmiany.?
Takie,że silnik będzie chodził na takim jaki zaleca producent 10W40.
Wlej i nie stresuj się,jak mają być wycieki na zewnątrz to i na mineralnym je zauważysz.
dwa cztery benzyna..ale zjadająca LPG :)
Obrazek
Moja Kappa
Obrazek

Awatar użytkownika
Sharuga
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 806
Rejestracja: 21 mar 2009, 20:28
Lokalizacja: Połczyn Zdrój

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

Post autor: Sharuga » 25 sty 2013, 14:19

Ludzie, znowu powielacie wieści dziwnej treści nieaktualne od 20 lat. Wypłukanie nagarów. Jakich nagarów? Nagary to robiły się na LUXie albo Selektolu. Obecne oleje mineralne, także 15W-40 mają nie mniej dodatków myjących jak inne.
Olej rzadszy-gęstszy: olej 15W-40 ma w temperaturze roboczej podobną "rzadkość" jak 10W-40, 5W-40, 0W-40. Na zimno lepkość jest inna. Tylko na zimno.

Zasada jest jedna - należy lać do silnika olej taki (w kwestii lepkości i minimalnych norm jakościowych) jaki przewidział producent silnika i do końca życia silnika. Niezależnie od przebiegu i tego, co było w silniku wcześniej.
Robię tak w każdym moim aucie i jakoś nigdy silnik nie wybuchł.
Pozdrowienia z ziemi Połczyńskiej
Lybra SW '99 1.9 jtd,

Awatar użytkownika
topcio
Prezes Lancia Klub Polska
Prezes Lancia Klub Polska
Posty: 11965
Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

Post autor: topcio » 25 sty 2013, 15:06

Jeśli rozmawiamy to Twojej 20VT to nawet się nie zastanawiaj tylko wywalaj ten minerał i lej 10w40 lub lub 50.
Delta Intergale 16v
Fulvia Coupe 1.3 S 1972
Fulvia Coupe 1.3S 1971
Beta Spider Zagato 1.6
Obrazek

Awatar użytkownika
faraon
Moderator Globalny
Moderator Globalny
Posty: 7278
Rejestracja: 09 gru 2009, 21:50
Skype: nie używam
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

Post autor: faraon » 25 sty 2013, 15:18

topcio1 pisze:Jeśli rozmawiamy to Twojej 20VT to nawet się nie zastanawiaj tylko wywalaj ten minerał i lej 10w40 lub lub 50.
Howgh

I obserwuj gościa ;) (znaczy silnik)
Samochodem kieruje głowa. Ręce i nogi to tylko robole ...
Niewidomy może jeździć samochodem ..... - jako pasażer ....

ZAPRASZAM DO SKLEPIKU KLUBOWEGO - TAKICH GADŻETÓW NIE KUPISZ NIGDZIE :!: :!: :!: <<<- klik

Kappa Coupe 3.0 24v automat nr 191 - 1997 - KLIK
FIAT Croma II; 2.4 M-Jet automat - 2008 - KLIK
była =>Kappa SW 2.0 20v + LPG - 1997 - KLIK
była =>Delta HPE 1,6 + LPG Vialle - 1999 - KLIK
Były: Syrena 105 (1974, 1979); PF 125p (1980, 1987); Polonez (1989); MB W123 (1983); Palio weekend (1998); IVECO TD (1998)

Alan

Re: Oleje syntetyczne i mineralne - migracja

Post autor: Alan » 25 sty 2013, 15:28

Do mnie temat mniejszych lub większych przecieków w silniku ze względu na olej kompletnie nie przemawia. Albo silnik jest szczelny albo nie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”