Y - historia napraw

Awatar użytkownika
mecLukas
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 20
Rejestracja: 12 lis 2007, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Y - historia napraw

Post autor: mecLukas » 12 lis 2007, 18:46

Witam wszystkich. Od kilku miesięcy jestem szczęśliwym(chociaż to póki co za dużo powiedziane, ale mam nadzieję, że to sie zmieni;) posiadaczem igreka, jednak dopiero teraz trafiłem do klubu Lancii. Ogólnie w Lancii Y zakochałem się dawno temu i chociaż wszyscy mi odradzali ja i tak musiałem ją mieć. No i w końcu nadszedł ten dzień. Uzbierałem fundusze, znalazłęm tę jedyną. Granatowy metalik, pełna elektryka, dwie poduchy, szyberdach i jasna skóra. Do pełni szczęścia brakowało tylko klimatyzacji i halogenów. Samochód stał w komisie przy salonie fiata. Stan idealny, samochód sprawdzony w fiacie, od pierwszego właściciela. Nic nie budziło moich zastrzeżeń, no i taty, bo z nim kupowałem auto. Jednak już po kilku dniach okazało się, że wcale nie jest tak kolorowo, a po dłuzszym czasie, że trafiłem na tzw. minę:( Zacznę może od początku;)

Pokolei:
1. pierwsza padła pompa paliwa - wymienilem
2. żygający czarną mazią (jakby ktos nie wiedział chodzi mi o olej) silnik, pił hektolitry oleju, do tego samochód zaczął tracić moc, nie zawsze palił na wszystkie cylindry silnik chodził jak w maluchu - mały remoncik, kieszeń boli do tej pory, ale silnik jest ładny, czysciotki; na benzynie, bo nie wspomniałem, że mam gaz samochod chodzi prawie idealnie(prawie ponieważ od czasu do czasu na benzynie, na luzie naprzykład dotaczając się powoli do czerwonego światła zdaża jej się zgasnąć i tu do tej pory nikt nie wie o co chodzi)
3. wentylator chłodnicy zaczał wydawać przerwżliwe dżwięki - wymieniłem
4. przestała działac tylnia wycieraczka - na szczęście przywalił we mnie tir, mam nowa klapa ze sprawna wycieraczka;]
5. przestały działać przednie wycieraczki - naprawiłem sam za pomocą palca z grubej, gumowej rękawiczki (wyrobione kolanko), póki co działa ;]
6. przestał działać prędkościomierz - 3miesiące jeździłem bez, jeżdżąc od jednego elektryka, do drugiego mechanika, a zacytuję może panów elektryków/mechaników, u których byłem z tym problemem, a bylo ich łacznie z piętnastu: "panie ja się nawet tego nie tykam"(profesionalne podejście do klienta-nie ma co;) , aż w końcu jeden mądry wymienił, jakiś czujnik bodajże na skrzyni biegów-robota trwała 10min-ufff wkońcu działa
7. mam oryginalnie zamontowane webasto - razem z nim przestał działać normalny nawiew ciepłego powietrza, ale po odłączeniu webasto, chociaż ono samo nie działa ciepło powróciło
8. jeżeli już jesteśmy przy temperatórach - termometr na konsoli od zawsze wskazuje temperaturę 30* i z tym akurat sobie poradzic nie mogę więc jeżeli ktoś ma jakiś pomysł, tudzież radę...
9. szyberdach - działał, aż wkońcu przestał - co się dzieje - przy wciśnięciu guziczka wyje, brzęczy jakby bylo jakieś zwarcie, oczywiście nie otwiera się - z tym problemem nie byłem jeszcze u żadnego specialisty
10. sterowniki od szyb - najpierw przestał działać ten po stronie mojej, czyli kierowcy, potem pasażera - z tym na szczęście uporałem się sam i ogólnie ostatnio szyby zaczeły bardzo powoli chodzić, ale działają;)
11. migacze - też nagle przestały mrugać, ale juz mrugają
12. ostatnio jeszcze drzwi kierowcy - normalnie po otwarciu powinny się zatrzymywać, moje zaczęly chgodzić luźno
13. oczywiście regularnie wymieniam filtry i płyny, teraz qpiłem nowy akumulator, zrobiłem kapitalny remont hamulców, w miedzyczasie jeszcze wymieniłem rozrząd, kable, świece, zmodernizowałęm stara instalacje gazową

Ciekaw jestem czym mnie zaskoczy jeszcze. Mimo wszystko nadal ją kocham, chociaż było parę momentów, w których żałowałem, że nie posłuchałęm kolegów i nie kupiłem, chociażby volkswagena;]

Jeżeli ktoś posiada instrukcję w wersji elektronicznej, tudzież w wersji manualnej i jest z Krakowa, bądź okolic byłbym bardzo wdzięczny za użyczenie.

Chciałbym kupić lotkę na tylnią klapę, ale konkretnie do tego modelu nie ma, więc może ktoś wie od czego można dopasować.

W Najbliższym czasie postaram się umieścić jakieś fotki:)

Pozdrawiam wszystkich.

matias21
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 695
Rejestracja: 31 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Gdańsk

Lancia Ypsilon 1,2 8V '97 - moja historia

Post autor: matias21 » 12 lis 2007, 19:01

ehh musiałeś trafić na naprawde kiepski egzemplarz, szczerze ci współczuje i mam nadzieje, że już nic sie nie będzie działo z twoim autkiem podziwiam, że jeszcze lubisz swój samochodzik ja nie wiem co bym zrobił gdyby mnie spotkało to co ciebie ;D

ps. uzupełnij profil o miejscowośc ;)
Delta HPE 1.6 16v 96r ----->klik


Blash
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1213
Rejestracja: 09 mar 2005, 0:00

Lancia Ypsilon 1,2 8V '97 - moja historia

Post autor: Blash » 12 lis 2007, 21:07

mówiąc krótko kupiłeś padline , mam w użytkowaniu 2 sztuki trzecia niedawno sprzedałem , nic sie z nimi nie dzieje

Awatar użytkownika
dunin
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1273
Rejestracja: 27 lis 2006, 0:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Lancia Ypsilon 1,2 8V '97 - moja historia

Post autor: dunin » 12 lis 2007, 21:19

co mogę pomóc, to że gaśnięcie silnika to sprawka silnika krokowego. a poza tym to rzeczywiście jakieś zatrzęsienie zdarzeń nieszczęsnych miałeś. zwłaszcza z elektryką z tego co widzę. może jakiś pan kazio - elektryk się nią zajmował poprzednio?
jest: Y10T [ było: A112, 7 x Y10, 2 x Y ][ tel. 574-797-629 ]
Obrazek

Awatar użytkownika
mecLukas
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 20
Rejestracja: 12 lis 2007, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Lancia Ypsilon 1,2 8V '97 - moja historia

Post autor: mecLukas » 12 lis 2007, 21:36

"dunin" pisze: może jakiś pan kazio - elektryk się nią zajmował poprzednio?
z tego co ja wydedukowałem to poprzedni właściciel sam dubał przy autku i robił to nieumiejętnie, co niestety zaczęło wychodzic u mnie... ale myślę, że juz powoli dochodzę do ładu i składu...:) a z mojej lancii jeszcze będa ludzie:)

Awatar użytkownika
Nat
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 20000
Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
Kontakt:

Re: Lancia Ypsilon 1,2 8V '97 - moja historia

Post autor: Nat » 12 lis 2007, 22:16

Największe wrażenie zrobiło na mnie to Twoje wyznanie: :kopara:
"mecLukas" pisze:4. przestała działac tylnia wycieraczka - na szczęście przywalił we mnie tir, mam nowa klapa ze sprawna wycieraczka;]
W sumie reperowania Lancii metodą wpadania pod Tira jeszcze chyba nikt nie praktykował... :lol:

Ale podziwiam Twoje samozaparcie i właściwe podejście do życia : ok2 : : heej :

Swoją drogą musiał facio ostro przy niej dłubać, ze zepsuł aż tyle dobra...
Pozdrawiam
Nat
Obrazek + Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ;)

Kondziu
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 894
Rejestracja: 16 kwie 2007, 0:00
Imię: Michał
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lancia Ypsilon 1,2 8V '97 - moja historia

Post autor: Kondziu » 12 lis 2007, 22:20

"Nat" pisze:Największe wrażenie zrobiło na mnie to Twoje wyznanie: :kopara:
"mecLukas" pisze:4. przestała działac tylnia wycieraczka - na szczęście przywalił we mnie tir, mam nowa klapa ze sprawna wycieraczka;]
Jest to sposób zaoszczędzenia kilku groszy :D
Fiat Linea 1.4 + Niewiadów N126E

Awatar użytkownika
bassman
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1680
Rejestracja: 25 sty 2007, 0:00
Imię: Szymon
Lokalizacja: Łódź

Lancia Ypsilon 1,2 8V '97 - moja historia

Post autor: bassman » 13 lis 2007, 7:39

Szacunek!

I można myśleć, że auta z firmowych komisów są dobre...

Na wszelkie bolączki, znajdziesz odpowiedź na forum, chociażby z szyberdachem.

Pozdrawiam.
Dla klubowiczów naprawię, wyreguluję samochód, instalację lpg.
Wykonam naprawy (spawanie) w stali, żeliwie, miedzi, aluminium, głównie TIGiem.


Żony:
Lancia Musa Platino 1,4 16V
Moje:
Lancia Dedra LX SW 1,6 mpi 95' - NA SPRZEDAŻ, z pokaźnym pakietem części.
Lancia Dedra LS SW 1,6 mpi 96 - dawca części, w pakiecie j.w.

: yesyes : Czerwony Gruz - Honker 91'
Pupowóz - Jeep Commander

Awatar użytkownika
mecLukas
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 20
Rejestracja: 12 lis 2007, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Lancia Ypsilon 1,2 8V '97 - moja historia

Post autor: mecLukas » 13 lis 2007, 10:56

hehehe... kto zgadnie co dziś mi padło? 8)






Odp. daszek przeciwsłoneczny, od strony kierowcy... rozłożyłem go jak to zazwyczaj robię, a on chrup i dynda sobie bezwładnie tzn. już nie dynda, bo go odkręciłem, leży teraz przedemną, a ja myślę jak by tu się do niego dobrać... :?

Blash
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1213
Rejestracja: 09 mar 2005, 0:00

Lancia Ypsilon 1,2 8V '97 - moja historia

Post autor: Blash » 13 lis 2007, 14:22

jak to mówił A`Tomek z Tytusa "Mdleję !!!" :)

Awatar użytkownika
Dudi
Członek Zarządu LKP
Członek Zarządu LKP
Posty: 12270
Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

Lancia Ypsilon 1,2 8V '97 - moja historia

Post autor: Dudi » 13 lis 2007, 14:31

Co do elektryki to jeszcze nie był bym taki zszokowany, wycieraczka tylnej szyby to też normalna sprawa (chociaż sama wymiana już nie :) ), ale że w tym silniku nawaliła Ci pompa paliwa i w ogóle rzucał olejem???Coś tu jest nie tak :?

P.S. A w drzwiach wymień ogranicznik...trzydzieści parę złotych...
Dudi
Fiat Brava 80 16v SX / Alfa Romeo 156 2.0 16v Selespeed / Lancia Lybra SW 1.9 JTD 115 LX Verde Olimpia
Alfa Romeo Giulietta 1.4 Multiair 170KM Distinctive
Fiat Fullback 2.4 MJ LuxNAV 180KM
Nysa Towos 522 '86 (do poprawek) / YAMAHA YZF-R6 (eeeeeeeRRRRRRrrrrr sześć)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Nat
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 20000
Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
Kontakt:

Lancia Ypsilon 1,2 8V '97 - moja historia

Post autor: Nat » 13 lis 2007, 15:58

Tak sie zastanawiam, czy nie wzbudziło Twojego niepokoju, ze silnik był zapewne zarzygany olejem, albo IDEALNIE wytarty do czysta (a zaolejona szmata zapewne jeszcze sprzedawcy z kieszeni wystawała ;))

Uśmiecham się, bo ledwo Kartonik definitywnie rozbił swoja Lybrę po dzwonie (z którą miał sporo problemów z elektryką), to pojawił sie na forum kolejny uzytkownik z "ciekawym" autem :)
Nic się nie martw, pomożemy Ci doprowadzic pojazd do stanu uzywalnosci!
Pozdrawiam
Nat
Obrazek + Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe”