Lancia Klub Polska

Pytanie dotyczy silniczka 1.1 z jednym wspólnym wtryskiwaczem na wszystkie cylindry z Y10. Czy jest i jak wygląda regulacja wolnych obrotów, składu mieszanki itp?
Obecnie na zimnym silnik nie chce mi trzymać obrotów, co chwilę gaśnie; jak się nagrzeje to jest już lepiej. Do tego jak mu gwałtownie przygazuje to strzela w dolot.
Samochód miał instalację LPG z mieszalnikiem pod wtryskiwaczem, ale obecnie jest usunięta.

Jeśli masz tzw. monowtrysk to reg. wolnych obrotów może zajmować się silnik krokowy /o ile dobrze pamietam/. Sprawdź najpierw przewód dolotowy czy nie łapie gdzieś fałszywego powietrza. Jeśli jest silnik krokowy elektr. odłacz wtyczki i zobacz czy coś się bedzie działo.

Wygląda to u mnie tak jak na zdjęciach. Nie ma za wiele miejsc, gdzie mogło by się dostawać lewe powietrze.
Czy dobrze myślę, że z jednej strony jest (wtyczka) czujnika położenia przepustnicy, a z drugiej silniczka krokowego? I która jest do czego?

Aha, jeszcze jedno. Ile benzyny ma wracać wężykiem powrotnym do zbiornika? Na wolnych obrotach wężykiem powrotnym coś tam sika i pieni się, ewidentnie nie jest tak, że wężyk jest wypełniony benzyną w całej objętości. Jak przygazuję to pierwsze parę sekund wkręca się na obroty, w wężyku powrotnym w ogóle nie widać wracającej benzyny, a po chwili silnik się przydusza i gaśnie. Jaka ma być wydajność pompy paliwa, przy czym przepływ jest łatwo zmierzyć, ale ciśnienie już niekoniecznie?

Zdjęcie nr 2 to najprawdopodobniej czujnik otwarcia przepustnicy, na zdjęciu nr 1 niekoniecznie jest to wtyczka od silnika krokowego choć jest to możliwe, tutaj nie mam pewności. Silnik krokowy powinien wyglądać podobnie jak w Delcie 1.8. Co do ciśnienia paliwa można je na upartego zmierzyć przy pomocy zegara do pomiaru ciśnienia oleju, nie jest to jakiś drogi interes a czasem się przydaje, ciśnienie przy monowtrysku to najczęściej między 0.7 a 1.2 bara, rzadko jest więcej. Pęcherzyków raczej nie powinno być w przewodzie powrotnym. Wygląda na to że masz niedobór paliwa, można to jeszcze sprawdzić podając z innego źródła paliwo prosto do przepustnicy, tylko z umiarem żeby nie zalać wtedy silnik powinien się wkręcać lepiej na obroty. Jeżeli faktycznie jest problem z paliwem to szukałbym przyczyny w:
- zatkanych przewodach
- uszkodzonym regulatorze paliwa
- uszkodzonym przewodzie między pompą a jej obudową
sprawdź też profilaktycznie, czy nie zamieniłeś przypadkiem przewodów paliwowych na pompie i nie podłączyłeś zasilania do powrotu i odwrotnie oraz zobacz na cienkie przewody w okół modułu wtryskowego, są to podciśnienia i po tylu latach te wężyki średnio dają radę.
Będę w weekend w domu to obczaję u siebie jeszcze jak to wygląda. Widzę, że są pewne różnice w układach wytryskowych, jednak mój Y jest '93, więc poliftowy

Pastor... Mono-Jetronic a Mono-Motronic to przepaść. U nas wszystko jest "lepiej" a Bartek ma przejebongo. Naprawa przez internety to nic dobrego. Trzeba na spokojnie siąść nad tym na żywo.

Umiecie pocieszyć...
No ale skoro nalegacie, to jak sam niczego nie wymyślę to zrobimy spocik remontowo-budowlany w garażu. Tylko niech warunki atmosferyczne się poprawią.

Puki co mam w planie:
- uzupełnić paliwo w baku
- zdjąć obudowę filtra i looknąć do środka podczas pracy przez przepustnicę
- pewnie rozbiorę przepustnicę i krokowca, wyczyszczę itp. Zobaczymy, ile śrubek zostanie mi po poskręcaniu z powrotem do kupy
- i te rurki podciśnienia też trzeba będzie sprawdzić.

Ahhh Mono-jetronic ... zapomniałem o tym, nie mniej jednak, schemat działania mniej więcej można zastosować podobny.

Dzisiaj odpaliła już po drugim zakręceniu, do tego wężyk powrotny był wypełniony paliwem, a silnik ładnie się wkręcał i trzymał obroty.
Ile daje zwyczajne zatankowanie samochodu...

To ile tego paliwa miałeś przed "remontem"?

Ile - to nie wiem, bo wyciągając pompę z baku popsułem wskaźnik poziomu paliwa. Ale coś tam w baku chlupało. Jak widać, za mało.

Znowu mam problemy z tym silnikiem. Dopóki się nie zagrzeje, to chodzi chwilę i gaśnie bez ostrzeżenia. Stawiałem na układ paliwowy, ale to chyba jednak nie to. Przepłukałem filtr paliwa, sprawdziłem zasilanie pompy, nie widzę problemów po tej stronie. Tym bardziej, że jak się nagrzeje, to pracuje równo.
Co tam jeszcze może być? Silnik krokowy byłby w stanie zgasić tak na raz? Jakieś odcięcie wtryskiwacza albo iskry?

Taka ciekawostka: podłączyłem zasilanie pompy paliwa bezpośrednio z akumulatora żeby sprawdzić pod kątem zasilania. Silnik się już wtedy nagrzał i nie gasł, więc odpiąłem zasilanie pompy, a silnik... dalej chodził. Po kilku minutach zacząłem eksperymentować z przegazówkami i dopiero wtedy zgasł. Jak to możliwe, on sobie w jakiś sposób zasysa paliwo nawet jak pompa nie działa?