Zatrzaśnięta maska. Jak otworzyć ?? Y A840
: 21 mar 2018, 20:49
Witajcie.
Z góry proszę o wybaczenie że się nie przywitałem i nie przedstawiłem , a jestem nowy na forum ,ale mam naprawdę poważny problem a samochodu potrzebuje na gwałt.
Podobnego tematu nie znalazłem na forum (dotyczącego Lancii Y) Dlatego bezzwłocznie proszę o pomoc.
Mianowicie akumulator w moim Y-ku rocznik 2001, kilkanaście dni temu po 10 dniach postoju na mrozie postanowił zakończyć żywot ,i nie byłoby w tym nic dziwnego (bo nowy nie był) ani dramatu gdyby nie to że nie mogę otworzyć maski.
Samochód na lince zapalił od razu i jakoś do domu dojechałem ale dalsze zabiegi odpuściłem gdyż pomyślałem że po prostu przymarzła.
Kilkanaście dni samochód postał pod chmurką ,przyszła odwilż ,śnieg i lód stopniał i przestałem mieć złudzenia że to przez to.
I teraz co najciekawsze . linka jest cała. mechanizm sprawia wrażenie pracującego prawidłowo .
Na cięgle pod kierownicą jest wyczuwalne sprężynowanie a po puszczeniu dźwigni wraca ona na swoje miejsce.
Ciągniecie samej linki za jej końcówkę pod kierownicą ,poza zakres na który pozwala mechanizm dźwigni także nie przynosi rezultatu.
Obserwacja mechanizmu (przynajmniej na tyle ile widać) wskazuje że podczas ciągnięcia za dźwignie pod kierownicą ,pod maską coś się przesuwa.
Dziś z zaciągu pojechałem do warsztatu ,stukali pukali ,dociskali wyciskali i ciągnęli na siłę do góry . Bez rezultatu.
Maska jak przyklejona.
Wg nich jedyna metoda ,to wyrwanie grila i operacje siłowe. co zapewne pociągnie za sobą jakieś zniszczenia.
Stąd zwracam się do Was forumowicze o swoje doświadczenia w tym temacie .
Może jakieś sposoby ?? Mój Y to wersja z klimatyzacją i podobno właśnie chłodnica od klimy uniemożliwia dostęp od spodu.
Może ktoś z Was zechciałby podesłać foto okolic zamka przy otwartej masce , być może ktoś ma wyjęty taki zamek, ???
Bardzo proszę o jakiekolwiek wskazówki dzięki którym miałbym chociaż punkt zaczepienia jak się do tego zabrać.
Z tego co zdążyłem zauważyć producent pomyślał o tym żeby ktoś postronny nie otworzył maski od strony grila i zaopatrzył zamek w blachę wygiętą tak aby niemożliwie było pociągnięcie mechanizmu byle drutem.
Wedle starej zasady biednemu wiatr w oczy ,właśnie dostałem prace po przekątnej pod miastem i przydałby się samochód
Niespecjalnie mam w chwili obecnej wolne środki na opłacenie zniszczeń lub rozkręcania połowy przodu a do Matki Boskiej Pieniężnej daleko,.
Z góry dziękuje za wskazówki
Adi
Z góry proszę o wybaczenie że się nie przywitałem i nie przedstawiłem , a jestem nowy na forum ,ale mam naprawdę poważny problem a samochodu potrzebuje na gwałt.
Podobnego tematu nie znalazłem na forum (dotyczącego Lancii Y) Dlatego bezzwłocznie proszę o pomoc.
Mianowicie akumulator w moim Y-ku rocznik 2001, kilkanaście dni temu po 10 dniach postoju na mrozie postanowił zakończyć żywot ,i nie byłoby w tym nic dziwnego (bo nowy nie był) ani dramatu gdyby nie to że nie mogę otworzyć maski.
Samochód na lince zapalił od razu i jakoś do domu dojechałem ale dalsze zabiegi odpuściłem gdyż pomyślałem że po prostu przymarzła.
Kilkanaście dni samochód postał pod chmurką ,przyszła odwilż ,śnieg i lód stopniał i przestałem mieć złudzenia że to przez to.
I teraz co najciekawsze . linka jest cała. mechanizm sprawia wrażenie pracującego prawidłowo .
Na cięgle pod kierownicą jest wyczuwalne sprężynowanie a po puszczeniu dźwigni wraca ona na swoje miejsce.
Ciągniecie samej linki za jej końcówkę pod kierownicą ,poza zakres na który pozwala mechanizm dźwigni także nie przynosi rezultatu.
Obserwacja mechanizmu (przynajmniej na tyle ile widać) wskazuje że podczas ciągnięcia za dźwignie pod kierownicą ,pod maską coś się przesuwa.
Dziś z zaciągu pojechałem do warsztatu ,stukali pukali ,dociskali wyciskali i ciągnęli na siłę do góry . Bez rezultatu.
Maska jak przyklejona.
Wg nich jedyna metoda ,to wyrwanie grila i operacje siłowe. co zapewne pociągnie za sobą jakieś zniszczenia.
Stąd zwracam się do Was forumowicze o swoje doświadczenia w tym temacie .
Może jakieś sposoby ?? Mój Y to wersja z klimatyzacją i podobno właśnie chłodnica od klimy uniemożliwia dostęp od spodu.
Może ktoś z Was zechciałby podesłać foto okolic zamka przy otwartej masce , być może ktoś ma wyjęty taki zamek, ???
Bardzo proszę o jakiekolwiek wskazówki dzięki którym miałbym chociaż punkt zaczepienia jak się do tego zabrać.
Z tego co zdążyłem zauważyć producent pomyślał o tym żeby ktoś postronny nie otworzył maski od strony grila i zaopatrzył zamek w blachę wygiętą tak aby niemożliwie było pociągnięcie mechanizmu byle drutem.
Wedle starej zasady biednemu wiatr w oczy ,właśnie dostałem prace po przekątnej pod miastem i przydałby się samochód
Niespecjalnie mam w chwili obecnej wolne środki na opłacenie zniszczeń lub rozkręcania połowy przodu a do Matki Boskiej Pieniężnej daleko,.
Z góry dziękuje za wskazówki
Adi