Lancia Klub Polska

Wszystko idzie i uwierz mi byłem bardzo spokojny Do navi - masz na myśli demontaż całości connecta czy konkretnie dostanie się do samego ekranu ?

kecajgo pisze:Wszystko idzie i uwierz mi byłem bardzo spokojny Do navi - masz na myśli demontaż całości connecta czy konkretnie dostanie się do samego ekranu ?

...do lasera...

a to to już jest sporo roboty jak sobie tak poczytałem, narazie omijam temat bo mnie nie dotyczy, ale pewnie przyjdzie i na to kolej ...

kecajgo pisze:a to to już jest sporo roboty jak sobie tak poczytałem, narazie omijam temat bo mnie nie dotyczy, ale pewnie przyjdzie i na to kolej ...

....nie jest tak źle,choćby patrząc na to że jestem tylko stolarzem i widziałem na YouTube jak chłopak w przyśpieszonym tempie rozbierał to warstwami.
Szkoda mogłem zrobić z tego instrukcje,może latem jak nikt wcześniej nie zrobi.

rain pisze:Ale nikt nie ma takiego przypadku jak ja, guzik działa, niezapieczony. Silniczek słabiutko słychać że chodzi i się nie otwiera. Rozbierał ktoś silniczek w zamku?

My wymieniliśmy silniczek bo nam padł ,założyliśmy ze starej vectry z siłownika: tylko zębatkę trzeba było przełożyć służy bez zarzutu od 2 lat.

rain pisze:Ale nikt nie ma takiego przypadku jak ja, guzik działa, niezapieczony. Silniczek słabiutko słychać że chodzi i się nie otwiera. Rozbierał ktoś silniczek w zamku?

Rozbierasz i jesteś pierwszym który to zrobił

Odgrzeję trochę kotleta ale korzystając z okazji, że jestem świeżo po rozbiórce klamek to podrzucę kilka fotek. U mnie powodem był wduszony switch oraz nie zawsze odbijająca klameczka od mechanicznego otwierania drzwi z tyłu. Z tego co wyczytałem standardowy problem po zimie w Thesisach
Rozbiórka drzwi jest pięknie opisana przez autora, a co do samej rozbiórki klamek to jak już będziecie mieli ją luźną na stole/warsztacie to polecam wybić wszystkie 4 bolce, które trzymają klamkę w całości. Do tego można użyć małego młoteczka i np. gwoździa. Jeśli bolce stawiają opór to psikać obficie WD40.
Po przeczyszczeniu papierem ściernym i nasmarowaniu nie poznacie swojej klamki. Pięknie i gładko wszytko chodzi. Polecam taki zabieg każdemu komu ciężko chodzi klamka.
https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5930C967
https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5931FFC0

Wklej zdjęcia na nasz serwer, bo za jakiś czas mogą zniknąć

Bombell89 pisze: ↑05 mar 2017, 15:26
Po przeczyszczeniu papierem ściernym i nasmarowaniu nie poznacie swojej klamki. Pięknie i gładko wszytko chodzi. Polecam taki zabieg każdemu komu ciężko chodzi klamka.

Witam. Właśnie zakończyłem proces czyszczenia i konserwacji ostatniej z klamek. Działa jak ta lala...
Jedyne zdjęcia jakie mogę podrzucić jako uzupełnienie tematu to klamki rozebrane na części pierwsze:

Jak ktoś będzie naprawiać klamki to niewielkim nakładem może zrobić to tak by problem więcej nie wrócił.
Oczyszczenie i posmarowanie sprawy nie załatwi bo korozja na sworzniach ponownie narośnie, a smar zimą zgęstnieje i przyciski będą działać albo nie. Sworznie były fabrycznie ocynkowane i warstwa ochronna wytarła się lub została pokonana przez wilgoć, obrośnięte korozją nie pozwalają na swobodny obrót elementów.

Wystarczy wykonać nowe sworznie z brązu, mosiądzu lub nierdzewki.
Nie trzeba zamawiać ich u tokarza, wystarczy kawałek drutu ciągnionego fi4 i pocięcie go na kawałki o długości o ile pamiętam 18mm. W klamkach jest łącznie 10szt krótkich (2szt w przedniej i 3 sztuki w tylnej) i dodatkowo 2szt długich sworzni w tylnych.
Smaru jak najmniej.

Wymiana sworzni to święty spokój na przyszłość.