Lybra - nagła utrata i powrót wspomagania kierownicy
- rybart
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 19
- Rejestracja: 22 cze 2010, 1:27
- Lokalizacja: Świdnik
Lybra - nagła utrata i powrót wspomagania kierownicy
Witam,
Użytkuję Lyberke dopiero od tygodnia, same ochy i achy, i nagle wczoraj takie faux pas:
Parkowałem w trochę ciasnej przestrzeni, wzdłuż chodnika. Udało się, ale stałem bardzo blisko dosyć wysokiego krawężnika, zostawiłem jednak odpowiednią odległość przed sobą aby się wydostać z miejsca parkowania. Niestety po powrocie okazało się że następny parkujący skutecznie zredukował tę przestrzeń. Aby się wydostać zmuszony byłem wykonywać ostre skręty kierownicą i w którymś momencie poczułem to - nagle kierownica stała się bardziej oporna niż w Trampku, z zapieczoną maglownicą. Próbowałem jeździć - niestety ci którzy tego doświadczyli wiedzą, jaki to koszmar.
Każdy wjazd na skrzyżowanie - z minimalną prędkością, żeby mieć czas na obrócenie kierownicy.
Sprawdziłem poziom płynu w układzie wspomagania - jest na maksa, żadnych wycieków pod samochodem.
Telefon do przyjaciela - potwierdzenie - jest na urlopie i nadal jesteśmy umówieni do warsztatu dopiero w rocznicę bitwy pod Grunwaldem.
Jak tak dalej żyć?
I nagle myśl - KLINA -KLINEM
Pojechałem na boisko gdzie kręciłem swój AWATAR
REKLAMA
A'propos - Podoba się - wypowiedzcie się, gdy będziecie zainteresowani w wolnej chwili opiszę jak zrobić coś takiego.
Wracając do tematu
Zrobiłem parę ósemek z maksymalnymi skrętami w lewo i prawo i WSPOMAGANIE POWRÓCIŁO
Czy mieliście takie zdarzenie - o czym to może świadczyć i czego mogę się spodziewać w przyszłości?
Artur
Użytkuję Lyberke dopiero od tygodnia, same ochy i achy, i nagle wczoraj takie faux pas:
Parkowałem w trochę ciasnej przestrzeni, wzdłuż chodnika. Udało się, ale stałem bardzo blisko dosyć wysokiego krawężnika, zostawiłem jednak odpowiednią odległość przed sobą aby się wydostać z miejsca parkowania. Niestety po powrocie okazało się że następny parkujący skutecznie zredukował tę przestrzeń. Aby się wydostać zmuszony byłem wykonywać ostre skręty kierownicą i w którymś momencie poczułem to - nagle kierownica stała się bardziej oporna niż w Trampku, z zapieczoną maglownicą. Próbowałem jeździć - niestety ci którzy tego doświadczyli wiedzą, jaki to koszmar.
Każdy wjazd na skrzyżowanie - z minimalną prędkością, żeby mieć czas na obrócenie kierownicy.
Sprawdziłem poziom płynu w układzie wspomagania - jest na maksa, żadnych wycieków pod samochodem.
Telefon do przyjaciela - potwierdzenie - jest na urlopie i nadal jesteśmy umówieni do warsztatu dopiero w rocznicę bitwy pod Grunwaldem.
Jak tak dalej żyć?
I nagle myśl - KLINA -KLINEM
Pojechałem na boisko gdzie kręciłem swój AWATAR
REKLAMA
A'propos - Podoba się - wypowiedzcie się, gdy będziecie zainteresowani w wolnej chwili opiszę jak zrobić coś takiego.
Wracając do tematu
Zrobiłem parę ósemek z maksymalnymi skrętami w lewo i prawo i WSPOMAGANIE POWRÓCIŁO
Czy mieliście takie zdarzenie - o czym to może świadczyć i czego mogę się spodziewać w przyszłości?
Artur
Lancia Lybra 1.9JTD LX 105KM Silver Wagon
2000r. 245kkm (w rodzinie od 19.06.2010)
2000r. 245kkm (w rodzinie od 19.06.2010)

- topcio
- Prezes Lancia Klub Polska
- Posty: 12145
- Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
- Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie
Re: Lybra - nagła utrata i powrót wspomagania.
w jakim stanie jest olej we wspomaganiu, czysty czerwony czy raczej brunatny?
PS. Awatar jest bombowy, opisz jak go zrobić
PS. Awatar jest bombowy, opisz jak go zrobić
- rybart
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 19
- Rejestracja: 22 cze 2010, 1:27
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Lybra - nagła utrata i powrót wspomagania.
Ad Awatar:topcio1 pisze:w jakim stanie jest olej we wspomaganiu, czysty czerwony czy raczej brunatny?
PS. Awatar jest bombowy, opisz jak go zrobić
Zostałem zmotywowany pochwałą i już kończę opis jak wyprodukować awatar ze swojego filmu avi (może dzisiaj będzie gotowy) - pytanie tylko gdzie i jak go umieścić na forum aby był dostępny dla zainteresowanych.
Ad kolor płynu w układzie wspomagania:
Jest raczej brązowawy, na pewno nie czerwony. Co w związku z tym?
Lancia Lybra 1.9JTD LX 105KM Silver Wagon
2000r. 245kkm (w rodzinie od 19.06.2010)
2000r. 245kkm (w rodzinie od 19.06.2010)

- topcio
- Prezes Lancia Klub Polska
- Posty: 12145
- Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
- Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie
Re: Lybra - nagła utrata i powrót wspomagania kierownicy
w związku z tym, trzeba wymienić olej we wspomaganiu.
- rybart
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 19
- Rejestracja: 22 cze 2010, 1:27
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Lybra - nagła utrata i powrót wspomagania kierownicy
Dzięki za odpowiedź, wymienię płyn możliwie szybko.
A co z zapytaniem Ad Awatar:?
A co z zapytaniem Ad Awatar:?
Lancia Lybra 1.9JTD LX 105KM Silver Wagon
2000r. 245kkm (w rodzinie od 19.06.2010)
2000r. 245kkm (w rodzinie od 19.06.2010)

- topcio
- Prezes Lancia Klub Polska
- Posty: 12145
- Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
- Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie
Re: Lybra - nagła utrata i powrót wspomagania kierownicy
ad Awatar: umieść w HP i daj cynk na PW to przykleję
- rybart
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 19
- Rejestracja: 22 cze 2010, 1:27
- Lokalizacja: Świdnik
Lybra 1.9JTD - wymiana pompy wspomagania kierownicy.
Witam wszystkich, którzy pomimo wakacji i świetnej pogody zaglądają na forum.
Nie chcąc tworzyć nowego wątku, rozwijam poruszony temat.
No i stało się w myśl prawa Murphy'ego, które mówi:
Sprawy pozostawione samym sobie mają tendencję, aby zmieniać się ze złych na gorsze
Nie zdążyłem się jeszcze nacieszyć zakupem, a tu Liberka stanęła dęba na dobre.
Dzisiaj rano wspomaganie znów zniknęło na moment z potem już było tylko gorzej.
Po zajrzeniu pod maskę okazało się, że poziom płynu w zbiorniczku wspomagania obniżył się do minimum, a na obwodzie koła pompy wspomagania kierownicy i poniżej pojawiły się wyraźne ślady
wycieku płynu.
Coś mnie tknęło ... w bagażniku miałem płyny pozostawione przez poprzedniego właściciela i okazało się, że był wśród nich nadpoczęty płyn do wspomagania Hipol ATF IID (typu Dexron II D) - czyli problemy ze wspomaganiem musiały wystąpić już wcześniej, niestety nie wiedziałem o tym, sprzedający nie ujawnił tego, a ja przeoczyłem ten problem przy zakupie.
Brak płynu uzupełniłem tym od poprzedniego właściciela.
Nastawiam się na wymianę pompy (jak się da to samodzielną).
W związku z tym mam pytania do praktyków i do tych, którzy uczestniczyli w takiej wymianie w Lybrze:
1. Jaką pompę kupować: regenerowaną czy nową? jakiego producenta?
2. Czy możliwa jest samodzielna wymiana pompy? (mam trochę ćwiczeń manualnych, ze wcześniejszych napraw swoich samochodów) - oddrukowałem parę stron z włoskiej dokumentacji serwisowej język obcy ale ilustracje znajome?
3. Czy możliwy jest przejazd w takim stanie dystansu ok 30 km do punktu docelowego naprawy w garażu u rodziny na wsi?
4. Czy wystarczy zdemontować prawe przednie nadkole aby przeprowadzić tę operację?
5. Jakie narzędzia i jaka dokładnie kolejność czynności? (demontaż rolek, paska, koła pompy, pompy etc.)?
6. Jak przeprowadzić ponowne napełnianie układu i jakim płynem?
7. Jakieś dodatkowe, cenne wskazówki, ewentualne zdjęcia z jakiejś dokumentacji polskojęzycznej (również byłyby mile widziane na adres rybartwpMAŁPAwp.pl)?
Proszę WAS o ofiarne wsparcie!
Jeżeli mi się uda obiecuję fotorelację dla potomnych wraz z tablicą zasłużonych dla sprawy.
Artur
Nie chcąc tworzyć nowego wątku, rozwijam poruszony temat.
No i stało się w myśl prawa Murphy'ego, które mówi:
Sprawy pozostawione samym sobie mają tendencję, aby zmieniać się ze złych na gorsze
Nie zdążyłem się jeszcze nacieszyć zakupem, a tu Liberka stanęła dęba na dobre.
Dzisiaj rano wspomaganie znów zniknęło na moment z potem już było tylko gorzej.
Po zajrzeniu pod maskę okazało się, że poziom płynu w zbiorniczku wspomagania obniżył się do minimum, a na obwodzie koła pompy wspomagania kierownicy i poniżej pojawiły się wyraźne ślady
wycieku płynu.
Coś mnie tknęło ... w bagażniku miałem płyny pozostawione przez poprzedniego właściciela i okazało się, że był wśród nich nadpoczęty płyn do wspomagania Hipol ATF IID (typu Dexron II D) - czyli problemy ze wspomaganiem musiały wystąpić już wcześniej, niestety nie wiedziałem o tym, sprzedający nie ujawnił tego, a ja przeoczyłem ten problem przy zakupie.
Brak płynu uzupełniłem tym od poprzedniego właściciela.
Nastawiam się na wymianę pompy (jak się da to samodzielną).
W związku z tym mam pytania do praktyków i do tych, którzy uczestniczyli w takiej wymianie w Lybrze:
1. Jaką pompę kupować: regenerowaną czy nową? jakiego producenta?
2. Czy możliwa jest samodzielna wymiana pompy? (mam trochę ćwiczeń manualnych, ze wcześniejszych napraw swoich samochodów) - oddrukowałem parę stron z włoskiej dokumentacji serwisowej język obcy ale ilustracje znajome?
3. Czy możliwy jest przejazd w takim stanie dystansu ok 30 km do punktu docelowego naprawy w garażu u rodziny na wsi?
4. Czy wystarczy zdemontować prawe przednie nadkole aby przeprowadzić tę operację?
5. Jakie narzędzia i jaka dokładnie kolejność czynności? (demontaż rolek, paska, koła pompy, pompy etc.)?
6. Jak przeprowadzić ponowne napełnianie układu i jakim płynem?
7. Jakieś dodatkowe, cenne wskazówki, ewentualne zdjęcia z jakiejś dokumentacji polskojęzycznej (również byłyby mile widziane na adres rybartwpMAŁPAwp.pl)?
Proszę WAS o ofiarne wsparcie!
Jeżeli mi się uda obiecuję fotorelację dla potomnych wraz z tablicą zasłużonych dla sprawy.
Artur
Lancia Lybra 1.9JTD LX 105KM Silver Wagon
2000r. 245kkm (w rodzinie od 19.06.2010)
2000r. 245kkm (w rodzinie od 19.06.2010)
