Thesis - problem z otwarciem bagażnika kluczykiem
: 30 paź 2016, 10:33
Witam serdecznie
Bardzo mi miło z racji tego, że jest to mój pierwszy post na forum, czytelnikiem jestem już jednak od dawna.
Jak na prawowitego posiadacza Thesiski przystało, również i ja dostaje od niej od czasu lekcję życia i mechaniki
Tym razem (bo muszę nadmienić, że mój egzemplarz oprócz tylnych wahaczy ma zregenerowane lub wymienione większość bebechów) padło
na zamek bagażnika, a konkretnie na otwieranie manualne z kluczyka, które przez całe lata działało, ale przyszedł dzień, w którym odmówiło posłuszeństwa.
"Ale przecież jest otwieranie ze środka i z pilota, w czym zatem problem?" - uprzedzę pytanie - otóż, z racji przebywania za granicą, gdzie nie mam potrzeby dojeżdżania gdziekolwiek (naprawdę sporadycznie), kiedy auto ma stać miesiąc bez ruszania zdarza się, że odłączam aku, który jak wiadomo, jest w bagażniku (kieruję się lekką przezornością z racji wcześniejszych problemów z rozładowywaniem akumulatora, w związku ze zwarciem na tylnej lampie spowodowanej zaciekającą gdzieś wodą/wilgocią).
I tutaj moje pytanie - czy istnieje jakikolwiek sposób lub patent, by otworzyć bagażnik bez użycia otwierania elektrycznego lub kluczykiem? Dodam, że kanał w tylnej kanapie jest zamknięty, więc nie mogę go póki co nawet otworzyć żeby może jakimś cudem sięgnąć do klemy, żeby podłączyć aku.
Dodatkowo, klapa nie jest dociągnięta do końca (zamek przy wyłączonym aku nie dociąga klapy elektrycznie), więc ma lekkie luzy żeby spróbować czymś popchnąć zamek (chociaż próbowałem już i zatrzymuje się gdzieś na uszczelce).
Taka miła zagwozdka na niedzielny poranek.
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za konkretną pomoc
Bardzo mi miło z racji tego, że jest to mój pierwszy post na forum, czytelnikiem jestem już jednak od dawna.
Jak na prawowitego posiadacza Thesiski przystało, również i ja dostaje od niej od czasu lekcję życia i mechaniki
Tym razem (bo muszę nadmienić, że mój egzemplarz oprócz tylnych wahaczy ma zregenerowane lub wymienione większość bebechów) padło
na zamek bagażnika, a konkretnie na otwieranie manualne z kluczyka, które przez całe lata działało, ale przyszedł dzień, w którym odmówiło posłuszeństwa.
"Ale przecież jest otwieranie ze środka i z pilota, w czym zatem problem?" - uprzedzę pytanie - otóż, z racji przebywania za granicą, gdzie nie mam potrzeby dojeżdżania gdziekolwiek (naprawdę sporadycznie), kiedy auto ma stać miesiąc bez ruszania zdarza się, że odłączam aku, który jak wiadomo, jest w bagażniku (kieruję się lekką przezornością z racji wcześniejszych problemów z rozładowywaniem akumulatora, w związku ze zwarciem na tylnej lampie spowodowanej zaciekającą gdzieś wodą/wilgocią).
I tutaj moje pytanie - czy istnieje jakikolwiek sposób lub patent, by otworzyć bagażnik bez użycia otwierania elektrycznego lub kluczykiem? Dodam, że kanał w tylnej kanapie jest zamknięty, więc nie mogę go póki co nawet otworzyć żeby może jakimś cudem sięgnąć do klemy, żeby podłączyć aku.
Dodatkowo, klapa nie jest dociągnięta do końca (zamek przy wyłączonym aku nie dociąga klapy elektrycznie), więc ma lekkie luzy żeby spróbować czymś popchnąć zamek (chociaż próbowałem już i zatrzymuje się gdzieś na uszczelce).
Taka miła zagwozdka na niedzielny poranek.
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za konkretną pomoc