Lancia Klub Polska

Witam, jestem nowy na forum więc serdecznie witam.

Posiadam AR Giulietta 2017 oraz AR 164 2.0 V6 TB 94r. Chciałbym dołożyć do tego Lancie Theme.

Np taką: https://allegro.pl/ogloszenie/lancia-th ... z6NblKtT9c

Obawiam się tu jednak rzadkości tego auta, braku części zamiennych, awaryjności i utraty wartości większej niż chiński BYG
Zastanawiam się też jak z ogólną jakością tego auta i całą prezencją gdyż mam możliwość zwiększenia budżetu dwukrotnie. Skąd więc pomysł ? Auto zawsze mi się podobało

Co myślicie ?

Moja 164 https://www.facebook.com/LanciaKlubPols ... =3&theater

Całkiem niedawno na forum ktoś polecał nową Themę od krewnego czy znajomego.. mniejsza o to.
Auto było oczywiście w stanie igła - chyba pierwszy właściciel, z polskiego salonu, na bieżąco serwisowane itd. itp.
Zwróciłem uwagę na koszty tego serwisowania i to nie były naprawy - tylko taka bieżąca obsługa,
typu wymiana płynów, klocków, wycieraczek, opon.. Wszystko udokumentowane fakturami.
O ile dobrze pamiętam, średnie miesięczne wydatki to około 2.5 tys zł (nie licząc paliwa).
Jak to mawiał klasyk: kto bogatemu zabroni?

Oczywiście kupując auto w takim zadbanym stanie - możesz lać tylko paliwo,
i cieszyć się jazdą przez długi czas - czyli tak dosyć po polsku

Kto by nie chciał takiej fury.. ale chyba wszystkie Twoje wątpliwości są słuszne.

Na temat Nowej Themy się nie wypowiem bo przejechałem się nią tylko 2 razy (raz nówką w salonie, potem taką 3 letnią).

Mogę powiedzieć tylko na temat Chryslera 300C 5,7 v8 HEMI z 2006 - mam go ponad rok (sprowadzony obity delikatnie ze Szwajcarii) - ma w tej chwili nalatane 273 tyś. Do tej pory główny koszt to paliwo.
Z wymian poszły: komplet hamulców p/t, końcówka i drążek kierowniczy (ale to nie eksploatacja tylko stłuczka - trafił akurat w koło), i kilka żaróweczek w panelu centralnym - tyle z części. A przepraszam jeszcze 300pln na błotnik tylny (bo z uszkodzonym przyjechała ze Szwajcarii i czeka na wymianę).
No i oczywiście eksploatacja: olej, filtry, dywaniki gumowe, zestaw regeneracyjny do filtra K&N.
No i największy wydatek - ale to widzimisię - felgi chromowane 20" na lato.

Tak że biorąc pod uwagę koszty - to poza paliwem wielkich nie ma.
A komfort jazdy i wiedza, że jest coś "pod pedałem" - bezcenna.

Marcin_D pisze: ↑27 paź 2018, 12:17 Na temat Nowej Themy się nie wypowiem bo przejechałem się nią tylko 2 razy (raz nówką w salonie, potem taką 3 letnią).

Mogę powiedzieć tylko na temat Chryslera 300C 5,7 v8 HEMI z 2006 - mam go ponad rok (sprowadzony obity delikatnie ze Szwajcarii) - ma w tej chwili nalatane 273 tyś. Do tej pory główny koszt to paliwo.
Z wymian poszły: komplet hamulców p/t, końcówka i drążek kierowniczy (ale to nie eksploatacja tylko stłuczka - trafił akurat w koło), i kilka żaróweczek w panelu centralnym - tyle z części. A przepraszam jeszcze 300pln na błotnik tylny (bo z uszkodzonym przyjechała ze Szwajcarii i czeka na wymianę).
No i oczywiście eksploatacja: olej, filtry, dywaniki gumowe, zestaw regeneracyjny do filtra K&N.
No i największy wydatek - ale to widzimisię - felgi chromowane 20" na lato.

Tak że biorąc pod uwagę koszty - to poza paliwem wielkich nie ma.
A komfort jazdy i wiedza, że jest coś "pod pedałem" - bezcenna.

Pytanie czy Fiat nie zrobił czegoś po swojemu, bo pierwsze 300C to trochę inne konstrukcja.

No jest inna konstrukcja - ale to jest 300C, które w wyniku przejęcia Chryslera przez Fiata dostało znaczek Lancii - ponieważ Lancia nie miała czego sprzedawać w seg. E.
Tak samo jak Voyager dostał znaczek Lancii, żeby miała vana.

Zysk jest taki, że jest dużo ładniejszy design i z tego co patrzyłem lepsza jakość wykonania. Jak by nie porównywać środek starego 300C a nowego to przepaść.

Czy jest na forum jakaś Thema ?

Jakby co mogę trochę podpowiedzieć na temat takiego autka.Osobiście nie jestem jakimś specjalnym fanem Diesla ale tu akurat zdecydowałbym się na 3,0 CRD 240 KM.Rewelacyjny motor pod każdym względem.

SIWY155 pisze: ↑29 paź 2018, 21:10 Jakby co mogę trochę podpowiedzieć na temat takiego autka.Osobiście nie jestem jakimś specjalnym fanem Diesla ale tu akurat zdecydowałem się na 3,0 CRD 240 KM.Rewelacyjny motor pod każdym względem.

Z racji że posiadam w 300c zgadzam się. Nie wiem jak w nowej wersji 3.0crd 240KM z momentem obrotowym, ale w 3.0crd 218KM 510Nm już od 1700obr. robi robotę. Bolączka to wycieki olejowe. Jesli sie pilnuje wszystkiego to jednostka bezproblemowa

belial666 pisze: ↑29 paź 2018, 22:10

SIWY155 pisze: ↑29 paź 2018, 21:10 Jakby co mogę trochę podpowiedzieć na temat takiego autka.Osobiście nie jestem jakimś specjalnym fanem Diesla ale tu akurat zdecydowałem się na 3,0 CRD 240 KM.Rewelacyjny motor pod każdym względem.

Z racji że posiadam w 300c zgadzam się. Nie wiem jak w nowej wersji 3.0crd 240KM z momentem obrotowym, ale w 3.0crd 218KM 510Nm już od 1700obr. robi robotę. Bolączka to wycieki olejowe. Jesli sie pilnuje wszystkiego to jednostka bezproblemowa

W starym masz motor MB a w nowym VM.Wolę zdecydowanie nowy.

Jaka różnica?

Hej,
mój znajomy (z Wrocławia), ma dwie Themy Executive w dieslu (tym 239PS, była jeszcze słabsza 190 konna, jest też kilka w ogłoszeniach). Jakby coś, mogę dać namiar, tu akurat pewniak (więcej na priv, nie jestem upoważniony do kryptoreklamy)
Stosunek obecnej jakości do ceny, uwzględniając rocznik, wyposażenie, komfort itd, powoduje, że to auto jest absolutnie bezkonkurencyjne, nie ma kompletnie niczego, co mogłoby się zbliżyć w tej kasie do Themy (roczniki 11-14). Sam choruję na to auto, ale priorytety inne i w sakiewce zostanie na połowę
Jeździłem z ww znajomym Themą jednak kilka razy, w tym trasa do DE. Taki luksusowy czołg na 20calowych kołach. I tylko wersja Executive, ze skórami wszędzie (deska, boki itd), zupełnie inne auto od cywilnych Them w czerni i plastikowym środku a'la 300C. Na trasie bardzo cichy, bardzo dynamiczny (jak na swoją masę 2ton). Odrzucać egzemplarze sprowadzone przez handlarzy, bez udokumentowanego przebiegu/historii.
Egzemplarz z linku jednak mało atrakcyjny cenowo (po VINie to 2011r). Przebiegi nie mają większego znaczenia, to niezniszczalne auto (te o wiarygodnej historii, rzecz jasna). I ten środek niczym w Maserati Quattroporte (modele do 2012r.), w sensie użytych materiałów, wykończenia. A i interfejs ten sam (wyświetlacz i ikony). Swoją drogą, granda, nie?

Bartosz_L. pisze: ↑02 lis 2018, 10:06
Stosunek obecnej jakości do ceny, uwzględniając rocznik, wyposażenie, komfort itd, powoduje, że to auto jest absolutnie bezkonkurencyjne, nie ma kompletnie niczego, co mogłoby się zbliżyć w tej kasie do Themy (roczniki 11-14).

Jaguar XF, Cadillac CTS

Helios pisze: ↑02 lis 2018, 10:44

Bartosz_L. pisze: ↑02 lis 2018, 10:06
Stosunek obecnej jakości do ceny, uwzględniając rocznik, wyposażenie, komfort itd, powoduje, że to auto jest absolutnie bezkonkurencyjne, nie ma kompletnie niczego, co mogłoby się zbliżyć w tej kasie do Themy (roczniki 11-14).

Jaguar XF, Cadillac CTS

To nie jest konkurencja dla Themy Executive, nie ten segment aut.
Caddy, jedynie rocznikowo >11' następcy STS'a/+model DTS (ale tu ceny ~100k+), ale wykończenie tandetne vs Thema Executive.
Jag XF, także nie ten segment, nieporównywalnie gorsze wykończenie, bardzo mała ilość miejsca w środku, szczególnie z tyłu.
Lancia nie ma (nie miała) konkurencji dla średniej klasy (Deltę wykluczam, nie jest typową czterobryłową limuzyną), a w średniej wyższej (w jakiej jest) niczego do porównania nie ma (albo dokładamy grubą kasę i mamy lepiej jeżdżące "niemce", ale tu zostaje kwestia gustu/upodobań/oryginalności, której niemcy w większości modeli nie mają)

Jak to nie ten segment?
Wszystkie trzy to klasa średnia wyższa, czyt. segment E.