Thema - czy pasuja amortyzatory od Cromy

[alf]

amory zalecane nie pasuja te po 132-należy szukać do fiata cromy ale rocznik od 85 do 96,wtedy pasują amory i zawieszenie ,i jego elementy.te po 132 są do cromy nowej i zapominamy że do lahona z 93 r.Już sklep bada cenę tych właściwych-jak poznam dam namiar i cenę.

[Piszczyk]

kolego podałeś link do SKLEPU gdzie są amorki do cromy w super cenach...
ale chyba do NOWEGO modelu cromy ...
podane jest : CROMA (194) 06.05 -> przód
czy nie chodzi tu o modele fiata produkowane od czerwca 2005 ???
bo amorki od cromy roczniki 85 do 94 to pasują 100% do themy... a te od nowej??? - raczej nie

[alf]

czytaj wyżej.Przepraszam za błąd.

[alf]

Sam się nadziałem i odkręcam teraz.

[Piszczyk]

ha! szybciej skorygowałeś niż ja wesłałem posta
o ile wiem komplet kosztuje jakieś 1100 PLN
ale ..... wkładka amora przód od audo 80 B4 jest chyba takiej średnicy i długości (różnica dł. paru mm) że jeśli w końcu znajdę czas to prawdopodobnie spróbuję wymienić sam wkład
(podobna jest też masa pojazdu więc i tłumienie powinno być OK)
- problem tylko ze wstawieniem trwałym wkładu - spaw odpada - nie chcę przegrzać elementów tłumiących i uszczelniacza
pozostaje zrobić obejmę na korpusie amora która ściśnie wkład...
może się uda...

[alf]

Dobrnąłem do końca poszukiwań,tylnych amortyzatorów do lanci themy well croma, cena końcowa 546 zł i poddałem się.Kupuję , zakładam, i się wieszam.To oczywiście żart.

[alf]

Za dwa tył oczywiście.

[alf]

Arku 76,proszę podpowiedz czy sam w garażu wymienię amory tylne bez ściskaczy,proszę o jakieś porady jak rozbierać itd to samo dotyczy tulei wahacza.dzięki pzdr

[Arek76]

Nie bardzo Ci podpowiem bo musiałbym zapytać swojego mechaniora. Wiem tylko, że sporo się nagimnastykował z tymi amorami. Ale ma podnośnik na czterech łapach (całe auto w górze), więc dostęp od dołu miał doskonały.

[prezesjm]

Arku 76,proszę podpowiedz czy sam w garażu wymienię amory tylne bez ściskaczy,proszę o jakieś porady jak rozbierać itd to samo dotyczy tulei wahacza.dzięki pzdr

Sprężyny nie są mocno napięte więc bez ściskaczy można to spokojnie poskładać. Problemem będą pewnie dwie długie śruby łączące amortyzator z piastą. Zwykle są mocno zapieczone i pokorodowane i żadne skarby nie chcą się wykręcić. Ułatwia sprawę klucz pneumatyczny i dużo środka penetrującego którego lepiej zacząć podlewać na dzień przed planowaną naprawą. Pneumatyk przydaje się także do wykręcenia i dokręcenia tej dużej nakrętki od góry poduszki amortyzatora. Auto trzeba podnieść cały tył bo inaczej stabilizator będzie utrudniał wymianę.