Strona 1 z 1

N. Delta - problem z ładowaniem (awaria w trasie)

: 10 kwie 2009, 6:09
autor: Bichoń
Witam,
Wczoraj Lancia pierwszy raz mnie zawiodla. Zepsula mi sie w trasie, w skutek czego nauczylem sie jezdzic na holu...
Generalnie jest problem z brakiem pradu, tylko co moze za to odpowiadac?. Objawy byly takie:

- podczas normalnej jazdy zaswiecily sie kontrolki swiatel stop na palelu diagnostycznym. Kontrolka ladowania siedziala cicho jak zawsze...
- zajechalem na stacje benzynowa, sprawdzic co z tymi stopami jest. Swiatla stopu swiecily normlanie, ale kontrolka caly czas sie swiecila. Przestala po wylaczeniu silnika, natomiast nie udalo sie go odpalic.
- Odpialem kleme z akumulatora, poczekalem kilka minut, wpialem i odpalilem silnik. Pojechalem, z tym ze troche dziwnie sie silnik zachowywal, obroty nie spadaly mu ponizej 2500 - ale to chyba przez to, ze nie nastroilem komputera/silnika krokowego po resecie.
- Po jakims kilometrze silnik zaczal przygasac, po wysprzegleniu zgasl. W tym momencie dalo sie tez slyszec jakis huk, nie wiem czy to kamien pod opona, czy spod maski...
- Jak silnik mi zgasl to dotoczylem sie na parking. Tam odpialem klemy akumulatora na 15 minut, podlaczylem, pozwolilem silnikowi krokowemu sie nastroic i ruszylem. Przejechalem 10 metrow i silnik zgasl, tuz przed tym dalo sie zauwazyc, ze swiatla wyraznie przygasly (zatrzymalem sie domknac maske).
- zrobilem kilka eksperymentow. Po odlaczeniu klemy akumulatora na jakis czas i podlaczeniu ponownym, silnik odpala. Ale jak troche pochodzi, to wyraznie brakuje mu pradu. Kontrolka ladowania sie nie swieci. Jak odlacze mu akumulator podczas pracy silnika, to natychmiast gasnie.
- jechalem na holu ze zgaszonym silnikiem, dwa razy po drodze zatrzymalem sie na krotkie podladowanie akumulatora prostownikiem. Nie dojechalem jednak do celu, wlasnie jade sciagnac samochod z jakiejs stacji benzynowej.

Pytanie do ekspertow - co moze byc przyczyna takiej awarii, gdzie i jak szukac?

Odp: N. Delta - problem z ładowaniem (awaria w trasie)

: 10 kwie 2009, 7:39
autor: prezesjm
Objawy wskazują na totalnie rozładowany akumulator. Brak świecenia lampki może oznaczać że uszkodzona jest właśnie sama kontrolka, obwód lampki kontrolnej lub jest poważna awaria w samym alternatorze. Nigdy nie odłączaj akumulatora podczas pracy silnika. Istnieje realna groźba uszkodzenia alternatora i innych urządzeń elektronicznych w aucie. Awarie wykryjesz najprostszym miernikiem nawet za 20 pln. Zmierz napięcie na akumulatorze na postoju i w czasie pracy silnika. Czy pamiętasz , jak zachowywała się lampka kontrolna ? Czy przy przekręceniu stacyjki zapalała się a po rozruchu gasła ?

Odp: N. Delta - problem z ładowaniem (awaria w trasie)

: 10 kwie 2009, 9:05
autor: Bichoń
Lampka kontrolna dziala normalnie - przed zapaleniem silnika sie swieci, po zapaleniu gasnie.
W nocy akumulator sie podladowal kilka godzin i zrobilem dzisiaj na nim kilka kilomerow w poszukiwaniu elektryka - nie trzeba bylo holowac :-)
Zaraz po wlozeniu akumulatora i odpaleniu dzisiaj rano, po uruchomieniu silnika lampka kontrolna sie żarzyła, ale po wyjechaniu na ulice zgasla.

Awaria sie zdarzyla w trasie, po przejechaniu jakis 150km - wiec podczas normalnej pracy akumulator powinien byc dobrze naladowany.

Po porannych poszukiwaniach udalo mi sie znalezc elekryka, ktory sie nie przestraszyl na haslo 'lancia'. Zobaczymy, co zrobi.

Czy poza alternatorem i akumulatorem, cos innego moglo pasc? Jakas elektronika moze?

A co do odlaczenia akumulatora na pracujacym silniku - wiedzialem, ze to ryzykowne, ale byc moze problem jest w uszkodzonym akumulatorze. Chcialem sprawdzic, czy po odpieciu akumulatora silnik 'pociagnie' na samyl alternatorze.

Caly czas mnie zastanawia, dlaczego lampka nie sygnalizowala awarii...

Odp: N. Delta - problem z ładowaniem (awaria w trasie)

: 10 kwie 2009, 9:32
autor: lancia1969
Profilaktycznie proponuje zrobic mase miedzy aku a karoserią, następnie mocno przypiąłbym sie do głownego przewdu + i całej rozdzielni na scianie grodziowej łacznie z kablem do alternatora. Zobaczymy co zrobił elektryk.

Odp: N. Delta - problem z ładowaniem (awaria w trasie)

: 10 kwie 2009, 11:39
autor: Bichoń
No wlasnie, zobaczymy juz niedlugo. Wlasnie dzwonil, ze auto do odebrania, koszt 80zl... Czekam na transport, bo to na zadupiu strasznym jest i jak tylko wroce to napisze.

Odp: N. Delta - problem z ładowaniem (awaria w trasie)

: 10 kwie 2009, 12:03
autor: prezesjm
To może mały konkurs co było.

Ja stawiam na wytarte szczotki. Jeśli altek Boscha to wytarte szczoteczki właśnie dają brak ładowania i brak świecenia lampki. Cena też pasuje bo wymiana łatwa a sam regler ze szczotkami to do 50 pln.

Odp: N. Delta - problem z ładowaniem (awaria w trasie)

: 10 kwie 2009, 12:05
autor: lancia1969
Masiura Panie Prezes :D i upalony zasilający miedzy alternatorem a plusem. :D

Odp: N. Delta - problem z ładowaniem (awaria w trasie)

: 10 kwie 2009, 14:52
autor: Bichoń
Gratulacje, przyczyna dokladnie ta, co opisal Prezes. Przy okazji jeszcze mechanik wymienil lozysko alternatora, stare swoje sie juz nakrecilo.
Samochodzik jezdzi, a mi sie humorek poprawil.

Tylko jednego nie moge zrozumiec - dlaczego przy tego typu awarii nie swieci kontrolka? Co tak naprawde ta kontrolka sygnalizuje?

Odp: N. Delta - problem z ładowaniem (awaria w trasie)

: 10 kwie 2009, 16:11
autor: prezesjm
Co wygrałem :tany:

Bo ta kontrolka to panie, strasznie prymitywny wskaźnik. Lampka zaświeci się, gdy istnieje duża różnica pomiędzy napięciem akumulatora a napięciem generowanym przez alternator. Najlepszy przykład - zerwanie paska. Napięcie z aku powiedzmy 12,6 V z altka 0 - różnica = jasne świecenie lampki. Kończące się szczotki powodują że alternator nie ma odpowiedniej mocy by zasilać obwody auta ale utrzymuje się na nim napięcie zbliżone do tego z akumulatora. Układy auta pobierają sobie moc z akumulatora, napięcie powoli zmniejsza się, ale nie ma dużej różnicy pomiędzy aku a altkiem. Czasem w nocy można zaobserwować żarzenie się lampki ładowania. Brak różnicy napięć oczywiście brak świecenia. Z powodu właśnie takiego zachowania się lampki stosuje się często dodatkowe wskaźniki napięcia.

Odp: N. Delta - problem z ładowaniem (awaria w trasie)

: 10 kwie 2009, 16:14
autor: lancia1969
Nie bawie się z wami ide do innej piaskownicy :bialaflaga:

Odp: N. Delta - problem z ładowaniem (awaria w trasie)

: 10 kwie 2009, 16:55
autor: Bichoń
prezesjm pisze:Co wygrałem :tany:
Nagrodą za tak wielkie poświęcenie i wybitne osiągnięcia, jest uścisk ręki kierownika
lancia1969 pisze:Nie bawie się z wami ide do innej piaskownicy :bialaflaga:
Chyba garażu :-)

Odp: N. Delta - problem z ładowaniem (awaria w trasie)

: 14 kwie 2009, 11:33
autor: pew
prezesjm pisze:Co wygrałem :tany:

Bo ta kontrolka to panie, strasznie prymitywny wskaźnik. Lampka zaświeci się, gdy istnieje duża różnica pomiędzy napięciem akumulatora a napięciem generowanym przez alternator. Najlepszy przykład - zerwanie paska. Napięcie z aku powiedzmy 12,6 V z altka 0 - różnica = jasne świecenie lampki. Kończące się szczotki powodują że alternator nie ma odpowiedniej mocy by zasilać obwody auta ale utrzymuje się na nim napięcie zbliżone do tego z akumulatora. Układy auta pobierają sobie moc z akumulatora, napięcie powoli zmniejsza się, ale nie ma dużej różnicy pomiędzy aku a altkiem. Czasem w nocy można zaobserwować żarzenie się lampki ładowania. Brak różnicy napięć oczywiście brak świecenia. Z powodu właśnie takiego zachowania się lampki stosuje się często dodatkowe wskaźniki napięcia.
w Themie miałem identyczny układ (tylko kontrolka) ale jak odpadały szczotki alternatora to zawsze wskazywał problem (2x ta awaria przez 9 lat ;-) ) - wygląda na to że te układy miały różną czułość

Odp: N. Delta - problem z ładowaniem (awaria w trasie)

: 14 kwie 2009, 12:58
autor: prezesjm
pew pisze: w Themie miałem identyczny układ (tylko kontrolka) ale jak odpadały szczotki alternatora to zawsze wskazywał problem (2x ta awaria przez 9 lat ;-) ) - wygląda na to że te układy miały różną czułość
Bo w themie sygnalizacja ładowania jest zrobiona zupełnie inaczej. Awarie wykrywa i sygnalizuje check panel. W deltach,dedrach i Kappach jest zwykła lampka podłączona do alternatora. Wielu elektromechaników poległo przy themach podczas naprawy alternatorów, bo ładowanie było a lampka nadal świeciła . Pisałem już na ten temat wielokrotnie. Jak szczotka całkowicie odpadnie to i w zwykłych układach też powinna się lampka zaświecić, kłopot jest wtedy, gdy szczotka jest na tyle wytarta ze nie jest w stanie utrzymać w obwodzie wirnika odpowiedniego poziomu prądu.