Dedra SW 1,6 mpi 90KM 1996r - akumulator

[bassman]

Witka!

Jak to bywa, akumulatory przeważnie przechodzą na emeryturę tuż na początku zimy...
Tak też stanie się z moim.

Mam Vartę, która była w samochodzie kiedy go kupowałem.

Jakieś 3 miesiące temu wymieniłem alternator na Boscha 70 amperów, z Dedry 2,0.

Teraz moje pytanie:
Jakiej firmie zaufać i kupić akumulator (mam zaufanie do Centry po ostatnich moich samochodach).
I jakiej mocy wsadzić akumulator? Czy 45 Ah to nie będzie zbyt mało do tego alternatora?
Wiem, że lepiej mniejszy niż za duży.

PS:
Samochód nie posiada klimy, ani webasta, z większych poborów prądu to ogrzewane fotele i szyberdach (oprócz standardu - halogeny itd.)

Pozdrawiam.

[greguar_2000]

Jeżeli masz ksiązke to poszukaj jaka jest dedykowana do tego silnika. Kup minimalnie mniejszy, bedzie lepiej doladowany, jezeli niemasz duzych poborow mocy nie odczujesz. Wg mnie powinienes kupic 55Ah, jesli twoj silnik ma okolo 100kM. 45 moze miec problem z rozruchem. Co do firmy to mozesz stawiac na ta ktora ma gwarancje dosyc dlugą, dla przykładu bosh 3 lata.

[greguar_2000]

Właśnie doczytałem, masz 90 kM. Więc 50-55Ah

[volf]

Witka!


I jakiej mocy wsadzić akumulator? Czy 45 Ah to nie będzie zbyt mało do tego alternatora?
Wiem, że lepiej mniejszy niż za duży.

Mógłbyś jakoś udowodnić swą tezę... Ja raczej skłaniałbym się do opinii, że lepiej większy niż za mały.
Pozdrawiam.

[bassman]

Udowadniam
Alternator w tym samochodzie powinien mieć 55 amperów, ale został zastąpiony 70cio amperowym.
Przy 70cio amperowym alternatorze powinien być akku 65 Ah, taki mocny nie jest potrzebny w tym samochodzie.
Zapytałem czy 45 Ah nie będzie za mały, przy oryginalnym alternatorze 55 amperów, powinien być akku 50 Ah.
Jednak w tym samochodzie nie ma aż tak dużych poborów, aby potrzebny był tak duży alternator jak 65 Ah.
Tak jak wcześniej zostało zauważone akku powinien być ciut mniejszej mocy niż alternator (aby zachować bezpieczną rezerwę mocy na doładowywanie go przy pełnym obciążeniu).

Skłaniam się ku Bosch'owi, markowanemu firmą Kager (dość przystępna cena).

Pozdrawiam.

[prezesjm]

Udowadniam
Alternator w tym samochodzie powinien mieć 55 amperów, ale został zastąpiony 70cio amperowym.
Przy 70cio amperowym alternatorze powinien być akku 65 Ah, taki mocny nie jest potrzebny w tym samochodzie.
Zapytałem czy 45 Ah nie będzie za mały, przy oryginalnym alternatorze 55 amperów, powinien być akku 50 Ah.
Jednak w tym samochodzie nie ma aż tak dużych poborów, aby potrzebny był tak duży alternator jak 65 Ah.
Tak jak wcześniej zostało zauważone akku powinien być ciut mniejszej mocy niż alternator (aby zachować bezpieczną rezerwę mocy na doładowywanie go przy pełnym obciążeniu).

Skłaniam się ku Bosch'owi, markowanemu firmą Kager (dość przystępna cena).

Pozdrawiam.

Straszne bzdury Waść wypisujesz. Według twojej teorii to jak mam w aucie 130 A alternator to powinienem mieć akumulator 120 Ah ? Przykro mi ale nie masz zupełnie racji z tym akumulatorem.

[bolek]

Nie ma co tu za dużo dumać. Katalogowo do Delty 1,4-2,0 akumulator 44Ah lub 50Ah. Powinieneś wybrać z akumulatorów o tych pojemnościach lub zbliżonych.

[bassman]

Fakt faktem, to jest teoria którą wydumałem z życia i ze swoich doświadczeń z samochodami.

To czy powinieneś mieć akuu 120 Ah, to nie jest sztywno powiedziane, zależy jaki powinien być prąd rozruchu (tak mi się wydaje) i jaki pobór mają urządzenia w Twoim samochodzie.
Chodzi mi tylko o to, że (potwierdzone moimi zimowymi doświadczeniami na innych samochodach) akumulator powinien być ździebko mniejszej mocy niż alternator.
Tylko po to, żeby miał pewną rezerwę mocy na doładowywanie przy pełnym obciążeniu.

Jeśli się mylę - co nie jest wykluczone, bo nie potwierdziłem tego naukowo (wzorami i teorią) - to proszę o krótkie i zwięzłe wytłumaczenie tego zagadnienia.

To tyle z off'a.

Naprawdę potrzebuję jakiegoś sensownego uzasadnienia dlaczego wybrać daną markę akumulatora, bo według internetu to każdy jest najlepszy...

Pozdrawiam.

[prezesjm]

Nie można porównywać jednostek Ah czyli pojemności akumulatora do prądu bezpośrednio czy pośrednio mocy alternatora. Z punktu fizycznego jest to niedopuszczalne. Akumulator w aucie dobierany jest w zależności od potrzebnego prądu rozruchu. Wiąże sie to niejako z jego pojemnością bo jak wiadomo im aku większej pojemności to zwykle ma większy prąd rozruchu. Nie jest to prosta zależność bo aku sa wykonywane w różnych technologiach i dzisiejsze baterie mają dużo większe prądy rozruchowe przy mniejszych pojemnościach w porównaniu do produkcji sprzed lat. Dla auta najlepiej było by akumulator miał jak największą pojemność i prąd rozruchowy ale jest to z oczywistych powodów nieuzasadnione ekonomicznie. Istotny jest bilans prądowy pomiędzy prądem dostępnym z alternatora a odbiornikami prądu. Jeżeli ten bilans jest źle dobrany to nie pomoże żaden aku. Jeśli urządzenia pobierają więcej prądu niż alternator może wyprodukować to po spadku napięcia poniżej pewnego progu prąd zaczyna płynąć także z akumulatora co powoduje oczywiście jego rozładowywanie . Konstruktor tak dobiera moc alternatora by w warunkach normalnej eksploatacji takich sytuacji było mało. Gdy pobór prądu pobieranego maleje to napięcie w instalacji dzwiga się , nadwyżka płynie do aku ładując go a regulator a alternatorze dba by napięcie nie wzrosło ponad normę. Jeśli jest wszystko sprawne to nawet po długiej trasie prąd ładowania nawet już naładowanego akumulatora jest tak mały że energia jest rozpraszana do otoczenie w formie ciepła. Dla przykładu podam Ci że np w Lancii stosuje się alternatory 120 A ( np. thema 2,0 16V z klimą) a zalecane aku jest około 55 Ah. W Alfie alternator 80A a zalecany akumulator ponad 100 Ah ( alfa 164 TD bez klimy). Jeśłi masz ładowanie sprawne to możesz kupić akumulator 45 Ah jak i 75 Ah jeśli tylko Ci tam wejdzie. Nie ma różnicy, akumulator będzie tak samo dobrze ładowany. Jak sprawdzisz ceny to sam dojdziesz do wniosku co kupić. Przy akumulatorze o większej pojemności będziesz miał tylko "więcej zapasu" w przypadku ciężkiego rozruchu.
Co do akumulatorów to tak jak z oponami. Każdy ma swoje zdanie. Już nie produkuje się aku tak trwałych jak w latach 80-tych. Grube płyty, toporne wykonanie , mały prąd rozruchu i pojemność z gabarytów to powodowało że były " niezniszczalne" , 7 lat i działały równie dobrze. Dzisiaj , maleństwa porównując pojemność i prąd rozruchu ale trwałość nędzna. Szukaj renomowanych producentów zwiększysz szanse na własne zadowolenie.

[makek]

Sama prawda, wypowiedź godna Głównego Elektronika. Co się stało, były jakieś degradacje, czy sam zrezygnowałeś?

[bassman]

Dziękuję, teraz rzeczywiście wygląda to inaczej niż myślałem.

Pozdrawiam.

[bassman]

Witam raz jeszcze!

Zabaw z prądem ciąg dalszy.

Wydaje sie, że to co sie działo to nie była wina akumulatora (bardzo problematyczny rozruch silnika po nocy).

Prawie kupiłem już nowy akumulator...

Wstyd sie przyznać, ale napiszę to aby inni nie popełnili tego błędu co ja.

Winą wszystkiego były złe styki na głównym obwodzie prądowym. To że klemy i czopy akumulatora nie mają nalotu to nie znaczy, że dobrze przewodzą. Nawet wazelina techniczna nie pomagała.
Wziąłem się więc raz jeszcze za zabawę i te razem wszędzie użyłem smaru miedziowego, nałożyłem go tyle pod oczyszczone masy, styki, kable, podkładki i klemy, że lekki nadmiar został wyciśnięty.
Problem zniknął od razu, rozrusznik szybciej kręci, światła jaśniej świecą itd. Normalnie maść na szczury
Poczekam jeszcze na mrozy i zobaczę jak to wtedy będzie, ale wydaje mi się, że problem został rozwiązany.

I na koniec: to, że ładnie wygląda i jest czyste to nie znaczy, że dobrze przewodzi.

Pozdrawiam.