u mnie (dedra 1.6 SW 66kW 8V koncowka94) takze nie odbijaly hamulce i mialem taki "reczny" na swiatlach na pochylosci przez ok 1-3sek po puszczeniu pedala hamulca. Wciskanie tloczka za pomoca duuuzego wcisku powodowalo jego powrot, ale... scisk sie gial, a na powrot - po zadaniu sily - trzebabylo tak czy inaczej czekac kilkanascie sekund... pare milimetrow... i znow wciskamy... i tak dluzszy czas trwala zabawa.
w czasie takiej zabawy odkrecilem odpowietrznik - i jak reka odjal... tloczek wrocil na swoje miejsce bez tak wielkich oporow --> pierwsza diagnoza - zapchany przewod hamulcowy... ale ze na drugi dzien mialem zrobic 800km, a i tak nie mialem czesci pod reka - poskrecalem cala sprawe do kupy, i pojechalem w trase (na szczescie dojechalem bez wiekszych przygod)
nastepnie zakupilem nowe tarcze, klocki, gumki (zestawy naprawcze) na wszystkie 4 kola i oddalem auto do warsztatu... Okazalo sie, ze cylinderki wygladaja "jak nowe" i nie sa skorodowane, a wine za caly klopot ponosil tylko i wylacznie zatkany przewod metalowy - od ABS do elastycznego gumowego i zacisku. (niestety od tej pory nie mialem okazji pojezdzic Dedra, gdyz przesiadlem sie na Kappe, ale tato (ktory teraz uzytkuje Dedre twierdzi, ze juz wszystko super w porzadku
)a jak sie zakonczyla historia u Ciebie, bassman ?
