Lancia Klub Polska

Witam, zgłaszam się do Was z kolejnym problemem. Jadąc drogą szybkiego ruchu wbijam 5-ty bieg, a przy jego redukcji obroty spadają praktycznie do zera i gaśnie, wtedy zawsze odpalam od razu sprzęgłem i jadę dalej, z tym nie ma problemu. Dzieję się tak nieregularnie, gdy zrzucę bieg z niskich obrotów ( np. 800 to opada do 600 i wchodzi znów na 700-800) wtedy nie gaśnie, ale często o tym zapominam miał tak kiedyś ktoś?

Drugi problem pojawia się zawsze gdy jadę na biegu, ale nie dodaje gazu. Wtedy za każdym razem na każdym biegu słyszę jakbym ciągnął za sobą po ziemi rurę wydechową (która jest na odpowiednim miejscu). Nie dzieje się tak gdy dodam gazu albo na luzie. Nie mam pojęcia skąd dochodzi dźwięk ale wydaje się że spod auta. Pozdrawiam!

Jeśli chodzi o gaz to kwestia ustawienia . Chyba , że jest to instalacja 1 lub 2 generacji czyli z mikserem przed przepustnicą to w tym przypadku czasami wystarczy dolot powietrza skierować w stronę silnika. Tak żeby nie zaciągało zbyt dużo zimnego powietrza lub sprawdzić filterek gazu - może zapchany. A z tym dźwiękiem spod samochodu to może być kilka rzeczy. Silnik hamujący na biegu może wpadać w wibracje ( np.zużyte poduszki pod silnikiem ) i wtedy może tłumik uderzać gdzieś w podłogę lub inne elementy samochodu ( chyba że sam tłumik jest źle ustawiony ) lub sama poduszka może wydawać takie dźwięki w szczególności w opisywanej sytuacji. Pod samochód i sprawdzać , a z gazem dać znać co to za instalacja ( jeśli sekwencja to tylko gazownik ).

Dobra! Rozpisywać się nie ma sensu...
Jeśli masz dobry filtr powietrza to...
Szukaj nieszczelności w układzie dolotowym silnika (grube węże gumowe, puszka filtra powietrza, kolektor ssący, wężyk serwa hamulcowego, itd.) Jak nieszczelność znajdziesz - zlikwiduj poczciwie, żeby była pewność i problem zaniknie. Jedź i odżałuj 50 zł na regulację gazu u dobrego gazmana który wie co robi.

Pozdrawiam.

Ok tak postąpie dam znać jak poszło ale to po świętach