Strona 1 z 1

Delta hf turbo- pije wodę

: 06 cze 2010, 21:25
autor: Młody_H
Już błysnęło światełko w tunelu , bo wymieniona pompa wody, rozrząd... no i dym bialutki z wydechu- początkowo myśleliśmy że wilgoć w wydechu (te 5lat co stała) a tu się okazuje że wodę sobie popija z układu chłodniczego..
W takim razie na zlocik nie ruszy jeszcze ale trzeba zrobić to jest jak to zrobić by się nie narobić ?

Wody ubywa, silnik pali na cztery ale odgłos "pykania" na jednym cylindrze, więc wyrok oczywisty: uszczelka głowicy PSJ (Poszła Się Je..ć).
Dylemat:
1. Wyjmować silnik i pełny remont, przy okazji przegląd sprzęgła, skrzyni etc.
2. wyjąć głowicę, uszczelki góry, przetrzeć zawory i po robocie.

Sprawdzę jeszcze ciśnienie sprężania (jaka jest wartość oczekiwana zimno/ciepło?)

Którą opcję wybrać? Zakładając wyjęcie głowicy to odpinać kolektor wylotowy, czy wyjmować głowicę razem ze sprężarką? (albo jeszcze inaczej)
, a jeżeli silnik to czy ze skrzynią czy rozpinać -w Themie masakra
Pozdrawiam,
Jacek albo Hubert (znaczy się Młody_H)

Re: Delta hf turbo- pije wodę

: 06 cze 2010, 23:22
autor: solarzmr
Niestety ten silnik najlepiej wyciągać od dołu. Górą chyba raczej ciężko będzie.
A jak już robić to nie tylko głowicę, tylko lepiej chyba wywalić całość i dokładnie przejrzeć silnik. Bo zrobisz głowicę, a za chwilkę się okaże że silnik dostał mocy i panewki PSJ ;)

Re: Delta hf turbo- pije wodę

: 07 cze 2010, 22:13
autor: Jacek
Zaglądając pod maskę rzeczywiście lepiej od dołu.....
Ale w themci 3,0V6 jest podobnie.
Wylazł i wlazł z palcem w d..ie bez problemu razem ze skrzynią (to jest jedyna opcja- łatwiej wyjąć razem niż samą skrzynię lub silnik, że o montażu nie wspomnę. Będziemy trzymać się tej wersji..
Mam hak w suficie i wyciągarkę 300kg i dała radę -fakt że miałem zaciśnięte pośladki ze strachu.
Wypięcie ramy z zawieszeniem -kłopot co zrobić z resztą.

W tej sytuacji odstępujemy od dalszych prac uruchomieniowych i rozbieramy silnik, skrzynię, sprzęgło i wszystko pozostałe.
Dół silnika wygląda na Very OK (cichość i ciśnienie), ale zrobimy pełny przegląd z pełną dokumentacją foto i pomiarami.
Na zlocik przyturlamy się Themcisławą z grzejacymi dupeczkę fotelami (a już miałem ugadane autko -coby nas w razie czego dowlekło).

Re: Delta hf turbo- pije wodę

: 07 cze 2010, 22:27
autor: Heathen
solarzmr pisze:Niestety ten silnik najlepiej wyciągać od dołu. Górą chyba raczej ciężko będzie.
A jak już robić to nie tylko głowicę, tylko lepiej chyba wywalić całość i dokładnie przejrzeć silnik. Bo zrobisz głowicę, a za chwilkę się okaże że silnik dostał mocy i panewki PSJ ;)
No jak ktos ma kase i czas to oczywiste rozwiazanie.
Ale nigdy nie slyszalem aby przy okazji robienia UPG, ktos robil panewki, wal itd porofilaktycznie:)
Pije plyn? Olej ?
Zrobic glowice, nowe uszczelniacze, zawory itd i mamy górę silnika na tip-top.....i czekamy:) az dół będzie trzeba robic:)

Re: Delta hf turbo- pije wodę

: 07 cze 2010, 23:12
autor: solarzmr
Nie napisałem żeby robić, tylko żeby przejrzeć. A łatwiej to zrobić przy jednej okazji niż zrobić górę, pojeździć chwilkę i brać się za robienie dołu. Przy okazji można sprawdzić sprzęgło i kilka innych gratów do których jest marny dostęp

Re: Delta hf turbo- pije wodę

: 08 cze 2010, 10:16
autor: Jacek
Pierwotny plan był taki:

1. rozebrać całkowicie i sprawdzić wszystkie elementy
2. usunąć wszelkie usterki obecne i ewentualne przyszłe.
3. poskładać do kupy,
4. udokumentować to dokładnie na wypadek sprzedaży
4. cieszyć się z autka.

Ale liczyliśmy że najpierw się ją odpali i przetestuje.
Los chciał inaczej........ więc wracamy do planu

Re: Delta hf turbo- pije wodę

: 08 cze 2010, 21:01
autor: pew
bo obraził się na pkt 3 - każdy by się obraził ...

Re: Delta hf turbo- pije wodę

: 09 cze 2010, 13:05
autor: Jacek
Myślisz że to przez tę "kupę"?
Muszę trzymać język za zębami. : gafa :
Przypomina mi się Syrenka mojego ojca na początku lat siedemdziesiątych. Gdy jechaliśmy w trasę i "dobrze ciągnęła" jeżeli tylko ktoś nieopatrznie głośno ją pochwalił -kończyła się jazda: zapchany gaźnik albo awaria układu zapłonowego. I niech ktoś tu mi powie że samochody nie mają duszy. :diabel: