Witam,
Może miał ktoś z forumowiczów taki sam problem jak ja, zacieło mi sie oparcie tylnej kanapy, jak nacisnę przycisk do składania kanapy to się uchyla ale tylko na 5cm i coś się blokuję i to cholerstwo nie chce puścić.
Czy ktoś wie co to może być?
Lybra SW - naprawa oparcia kanapy /fotorelacja/
Re: Lybra SW - problem ze złożeniem oparcia kanapy
Lewa część oparcia? Miałem to samo w swojej. Pomiędzy siedzeniami (oparciami) na wysokości zawiasów jest taki bolec, który blokuje oparcia razem i o ile dobrze pamiętam przechodzi przez takie solidne "ucho" mocowane do podłogi. Złóż prawe oparcie i zajrzyj - bolec wciśniesz czymkowiek - u mnie palecem nie poszło bo troszkę skorodował Potem rozbiórka tapicerki oparcia, obudowy zamka i trochę zabawy żeby linkę założyć na miejsce. A potem wszystko hula
Gdybyś miał problemy, gdzieś powinienem mieć zdjęcia z moich działań.
Gdybyś miał problemy, gdzieś powinienem mieć zdjęcia z moich działań.
Item ględziarze i bajdury,/Ciągnący z nieba grubą rentę,/O, łapiduchy z Jasnej Góry,/Z Góry Kalwarii parchy święte,/
I ty, księżuniu, co kutasa/Zawiązanego masz na supeł,/Żeby ci czasem nie pohasał,/Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Julian Tuwim
I ty, księżuniu, co kutasa/Zawiązanego masz na supeł,/Żeby ci czasem nie pohasał,/Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Julian Tuwim
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 02 paź 2009, 23:34
- Lokalizacja: warszawa
Re: Lybra SW - problem ze złożeniem oparcia kanapy
Witam,
Wreszcie jakaś pomoc bo szlak trafiał bo nie moglem nic z tym zrobić. Ja bardzo bym poprosił o te fotki na pewno sie przyda
Wreszcie jakaś pomoc bo szlak trafiał bo nie moglem nic z tym zrobić. Ja bardzo bym poprosił o te fotki na pewno sie przyda
Re: Lybra SW - problem ze złożeniem oparcia kanapy
No dobra, to po kolei
Problem tkwi tutaj:
Skobelek pomiędzy oparciami pociągany jest linką zaczepioną przy zamku kanapy u góry, u mnie ta linka się odczepiła i skobelek nie wsuwał się i w związku z tym kanapy nie dało się złożyć - skobelek przechodzi przez "ucha" przymocowane do podłogi. Żeby złożyć kanapę "w trybie awaryjnym" skobelek wciskamy palcem albo innym podłużnym sprzętem Warto go potem potraktować czymś w stylu wd-40 czy brunox, żeby płynnie chodził.
Jak już złożymy "awaryjnie" oparcia, demontujemy tapicerkę lewego oparcia, parę spinek, ja do ich wyciągania używałem marketowej zagniatarki końcówek elektrycznych. Trzeba ciągnąć stanowczo ale z wyczuciem żeby nie urwać.
Pod spodem wkładka ze styropianu i blacha, nic fascynującego, ale przy składaniu do kupy po naprawie trzeba o tym styropianie pamiętać...
Teraz demontujemy plastikową osłonkę "zamka", dwie śrubki na torx
Pod spodem widzimy cóś takiego:
I teraz clou programu Przez małą prostokątną dziurkę musimy dojrzeć końcówkę linki i założyć ją na właściwe miejsce. Jest tu trochę gimnastyki, ale do zrobienia. Oczywiście mówimy ciągle o przypadku gdy linka się odczepi, chociaż z drugiej strony nie sądzę aby komuś się udało ją urwać Ja nie próbowałem głębiej ingerować w konstrukcję fotela - pewnie da się to bardziej rozebrać, ale zabawa w ciasnej dziurce tez fajna
Potem pozostaje tylko złożyć wszystko do kupy i cieszyć się działającym składaniem
A tego było mi trzeba do całej zabawy plus jakiś cienki śrubokręcik lub mocny drut do "nawleczenia" linki.
Powodzenia!
Problem tkwi tutaj:
Skobelek pomiędzy oparciami pociągany jest linką zaczepioną przy zamku kanapy u góry, u mnie ta linka się odczepiła i skobelek nie wsuwał się i w związku z tym kanapy nie dało się złożyć - skobelek przechodzi przez "ucha" przymocowane do podłogi. Żeby złożyć kanapę "w trybie awaryjnym" skobelek wciskamy palcem albo innym podłużnym sprzętem Warto go potem potraktować czymś w stylu wd-40 czy brunox, żeby płynnie chodził.
Jak już złożymy "awaryjnie" oparcia, demontujemy tapicerkę lewego oparcia, parę spinek, ja do ich wyciągania używałem marketowej zagniatarki końcówek elektrycznych. Trzeba ciągnąć stanowczo ale z wyczuciem żeby nie urwać.
Pod spodem wkładka ze styropianu i blacha, nic fascynującego, ale przy składaniu do kupy po naprawie trzeba o tym styropianie pamiętać...
Teraz demontujemy plastikową osłonkę "zamka", dwie śrubki na torx
Pod spodem widzimy cóś takiego:
I teraz clou programu Przez małą prostokątną dziurkę musimy dojrzeć końcówkę linki i założyć ją na właściwe miejsce. Jest tu trochę gimnastyki, ale do zrobienia. Oczywiście mówimy ciągle o przypadku gdy linka się odczepi, chociaż z drugiej strony nie sądzę aby komuś się udało ją urwać Ja nie próbowałem głębiej ingerować w konstrukcję fotela - pewnie da się to bardziej rozebrać, ale zabawa w ciasnej dziurce tez fajna
Potem pozostaje tylko złożyć wszystko do kupy i cieszyć się działającym składaniem
A tego było mi trzeba do całej zabawy plus jakiś cienki śrubokręcik lub mocny drut do "nawleczenia" linki.
Powodzenia!
Item ględziarze i bajdury,/Ciągnący z nieba grubą rentę,/O, łapiduchy z Jasnej Góry,/Z Góry Kalwarii parchy święte,/
I ty, księżuniu, co kutasa/Zawiązanego masz na supeł,/Żeby ci czasem nie pohasał,/Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Julian Tuwim
I ty, księżuniu, co kutasa/Zawiązanego masz na supeł,/Żeby ci czasem nie pohasał,/Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Julian Tuwim