Lybra - zapalniczka/podświetlenie - fotorelacja
: 26 lip 2009, 19:54
W związku z tym, że miałem chwilę wolnego czasu postanowiłem się dobrać do popielniczki/zapalniczki i wymienić w niej nie działające podświetlenie. Wiem też, że dużo osób ma problem z niedomykającą się popielniczką (moja jest sprawna), ale te zdjęcia być może pomogą tym, którzy chcą to ustrojstwo naprawić.
Po otwarciu popielniczki odkręcamy dwie śrubki i wyjmujemy popielniczkę (od spodu znajdują się dwa bolce wciskowe) - po odkręceniu należy całą popielniczkę delikatnie pociągnąć w dół a następnie do siebie.
Na tym zdjęciu na górze widać wspomniane bolce:
Taki widok ukaże się nam, gdy wyjmiemy popielniczkę (widać otwory, w które wchodzą bolce):
Pierwsza i najprostsza w zasadzie czynność to wyjęcie żarówki do podświetlenia półeczki pod popielniczką (jest włożona w zieloną osłonę, którą widać na pierwszym zdjęciu - wystarczy pociągnąć za widoczną białą obudowę,a potem już tylko wyjąć żarówkę)
To jest kolejna wiązka, którą musimy odpiąć jeśli chemy wyjąć popielniczkę na zewnątrz i/lub wymienić żarówkę, która podświetla zapalniczke/popielniczkę. W tym przypadku musimy posiłkować się śrubokrętem i poprostu nacisnąć białą wtyczkę w odpowiednim miejscu, co nie jest łatwe, ale trzeba się uzbroić w cierpliwość i próbować
Kiedy już się to uda i wydaje się, że możemy wyjąć całość czeka nas jeszcze jeden problem. Przez małe uchwyty po obu stronach musimy wysunąć przewody. I o ile z tej po lewej stronie mamy tylko 2 kabelki i po podważeniu tego uchwytu lekko do góry przechodzą w miarę łatwo, o tyle po prawej stronie mamy trzy kabelki na dodatek złączone miniaturowymi opaskami. I niestety jedną z tych opasek należy poluzować aby można było przecisnąć kabelki pod uchwytem (zdjęcie uchwytu poniżej):
Po wyjęciu kabelków możemy spokojnie wydobyć całość na zewnątrz i zająć się wyjęciem żarówki która tą popielniczkę podświetla. Żaróweczka ta tkwi w osłonie, którą możemy wyjąć przez otwór widoczny na zdjęciu (niestety duży nie jest i na palce nie ma co liczyć - potrzebne będą jakieś małe i wąskie kombinerki):
Żarówka tkwi w takiej oto obudowie, którą ujrzymy po wyjęciu:
Po czym nie pozostaje nic innego jak żarówkę wyjąć:
Zarówka 12V 1,2W:
A jako ciekawostka zdjęcie mechanizmu zamykającego/otwierającego popielniczkę. Tutaj mechanizm sprawny przed domknięciem. Widoczny bolec przechodzi po lewej stronie "serduszka" by następnie zablokować się w jego dolnej części. Kiedy otwieramy popielniczkę, jednocześnie ją naciskająć bolec wyślizguje się z mocowania i przechodząc prawą stroną otwiera popielniczkę.
Potem wystarczy tylko wszystko poskładać do kupy w odwrotnej kolejności i można się cieszyć ze wspaniałego podświetlenia.
Po otwarciu popielniczki odkręcamy dwie śrubki i wyjmujemy popielniczkę (od spodu znajdują się dwa bolce wciskowe) - po odkręceniu należy całą popielniczkę delikatnie pociągnąć w dół a następnie do siebie.
Na tym zdjęciu na górze widać wspomniane bolce:
Taki widok ukaże się nam, gdy wyjmiemy popielniczkę (widać otwory, w które wchodzą bolce):
Pierwsza i najprostsza w zasadzie czynność to wyjęcie żarówki do podświetlenia półeczki pod popielniczką (jest włożona w zieloną osłonę, którą widać na pierwszym zdjęciu - wystarczy pociągnąć za widoczną białą obudowę,a potem już tylko wyjąć żarówkę)
To jest kolejna wiązka, którą musimy odpiąć jeśli chemy wyjąć popielniczkę na zewnątrz i/lub wymienić żarówkę, która podświetla zapalniczke/popielniczkę. W tym przypadku musimy posiłkować się śrubokrętem i poprostu nacisnąć białą wtyczkę w odpowiednim miejscu, co nie jest łatwe, ale trzeba się uzbroić w cierpliwość i próbować
Kiedy już się to uda i wydaje się, że możemy wyjąć całość czeka nas jeszcze jeden problem. Przez małe uchwyty po obu stronach musimy wysunąć przewody. I o ile z tej po lewej stronie mamy tylko 2 kabelki i po podważeniu tego uchwytu lekko do góry przechodzą w miarę łatwo, o tyle po prawej stronie mamy trzy kabelki na dodatek złączone miniaturowymi opaskami. I niestety jedną z tych opasek należy poluzować aby można było przecisnąć kabelki pod uchwytem (zdjęcie uchwytu poniżej):
Po wyjęciu kabelków możemy spokojnie wydobyć całość na zewnątrz i zająć się wyjęciem żarówki która tą popielniczkę podświetla. Żaróweczka ta tkwi w osłonie, którą możemy wyjąć przez otwór widoczny na zdjęciu (niestety duży nie jest i na palce nie ma co liczyć - potrzebne będą jakieś małe i wąskie kombinerki):
Żarówka tkwi w takiej oto obudowie, którą ujrzymy po wyjęciu:
Po czym nie pozostaje nic innego jak żarówkę wyjąć:
Zarówka 12V 1,2W:
A jako ciekawostka zdjęcie mechanizmu zamykającego/otwierającego popielniczkę. Tutaj mechanizm sprawny przed domknięciem. Widoczny bolec przechodzi po lewej stronie "serduszka" by następnie zablokować się w jego dolnej części. Kiedy otwieramy popielniczkę, jednocześnie ją naciskająć bolec wyślizguje się z mocowania i przechodząc prawą stroną otwiera popielniczkę.
Potem wystarczy tylko wszystko poskładać do kupy w odwrotnej kolejności i można się cieszyć ze wspaniałego podświetlenia.