Lancia Klub Polska

Witam
Jak wiadomo ostatnio jakiś czas temu wymieniłem sobie łącznik stabilizatora przód czyli zamiennik firmy OCAP. W zasadzie zrobiłem około 5000km i było wszystko OK.Teraz jest też już OK. Do czego zmierzam! tydzień temu zaczeło mi znowu coś stukać z przodu,myslałem już że coś z przegubem bo przecież wymieniłem łącznik, więc pomyślałem że to niemożliwe aby już się rozleciał chociaż opinie są rózne na jego temat iż nie wytrzymuje długich przebiegów. Niestety jestem uczulony na jakikolwiek hałas, więc po szczegółowych oględzinach padło znowu na łącznik aby go sprawdzić. Kiedy był zamontowany nie sprawiał żadnych objawów usterki ale jak odkręciłem go od wahacza i podniosłem samochód od razu wyczułem luz z tym że nie był to luz ogólnie na przegubie łącznika(w gumie) lecz pomiędzy częścią wkładaną z główką a częścią zaprasowaną z przegubem.Dlatego informacja dla wszystkich aby przed montażą łącznika o ile będą montować taki łącznik sobie zespawali migomatem w miejscu na rysunku, który zamieszczam w temacie poniżej.Zaoszczędzi to później jakiekolwiek domysły oraz zaoszczędzi czas,pracę itp, który ja poświęciłem aby zlokalizować tą usterkę i być pewnym że wyeliminuje to całkowicie łącznik stabilizatora.





Pozdrawiam
Savi

Ostatnio miałem ten sam problem. Różnica polega na tym że stuki miałem na dobrą sprawę juz po przejechaniu około 500 km na opisywanym łączniku firmy OCAP. Jedyna pociecha to że nie miałem problemu z reklamacją i otrzymałem zwrot kasy od reki. Problem pojawił się w dwóch kolejnych łącznikach w miejscu zgrzewu tak jak opisywał to Savi. Jak widać jakość wykonania pozostawia wiele do życzenia. Sposób postępowania dokładnie taki sam, wystarczy punktowy spaw i jest cisza na wieki.

Zmienilem tytul na bardziej charakterystyczny!

Witam
Zamieszczam parę fotek z wymiany łącznika stabilizatora przód.Może kogoś zainteresują.











Pozdrawiam
Savi

gdzie to można dostać i w jakiej cenie, spotkałem je chyba ostatnio na allegro

"michał_kappa" pisze:gdzie to można dostać i w jakiej cenie, spotkałem je chyba ostatnio na allegro

NUmer czesci OCAP 0502852
Michal spytaj w intercarsie http://sklep.intercars.com.pl/
Ale moze ktos z Gdyni zrobilby przysluge - Torell kupowal tam po 159 PLN

Coś mi się wydaje ,że Ducato ma podobny. Muszę zobaczyć dokładnie (35-40zł).
Ducato -jest jednak inny .

Czy tulejka łącznika bez problemu weszła w stabilizator (piszesz o kleju)?

Tulejka wchodzi bez problemu w łącznik stabilizatora.Poprostu orginalny łącznik prawdopodobnie był wprasowany lub wbijany w stabilizator i trzyma na amen,więc rozbierając stary bez fleksa się nie obejdzie.Zamiennik niestety już tak ciasno przy użyciu młotka nie wchdzi więc dla swiętego spokoju aby się nie przesuwał w stabilizatorze i trzymał się mocno dałem trochę kleju do metalu aby skleić tulejkę ze stabilizatorem.Z drugiej strony jak ktoś woli to może sobie punktowo migomatem zespawać te dwie części.Wybór należy do Ciebie.

Pozdrawiam
Savi

kolega kupił taki łacznik OCAPa i jest problem bo łącznik ma średnice 12.1mm a drążek 12mm i jak sie go założy to ma luz co zrobić z tym fantem ?? klej do metalu zdaje egzamin ?? czy spawanko ??

Hi! Właśnie jestem po zakupie łącznika w autosklep24 cena 135 zł szt. zakładam wkrótce ale chyba wcześniej cykne migomatem .Swoją drogą w autosklep24 proponowano mi zmodyfikowany łącznik ?! zupełnie nie wiem jak zmodyfikowany ,ale miły Pan odradził zakupu w przypadku mało doświadczonego mechanika który miałby to wymieniać ...nie wiem o co chodzi może ktoś zna temat i napisze coś więcej .
Pozdro...

Hi! Odświeze temat ..OCAP jak dla mnie kiszka totalna ,pomimo zalecanego cyknięcia rozleciały się tulejki metalowo-gumowe po jakichś 3tyś może 3,5, zamówiłem tym razem te ..modyfikowane i faktycznie sporo się różnią wykonaniem zobaczymy jak się będą sprawować ,dzięki uprzejmości autosklep24 reklamacja OCAP-u bez problemowo przyjęta.Jak zawsze transakcja na 6+ ,
podziękowania i pozdrowienia dla autosklep24

kiedys ktos jeszcze pisal o wstawieniu lacznika od fiata ulysee - tylko ze on byl bez przegubu. Czy ktos powtorzyl ten wyczyn? Jesli tak to jak sie to sprawowalo?

Ja mam bez przedubu i wszystko jest OK. Ten przegub to jest chyba potrzebny jak "diabeł w Częstochowie".
Jak obejrzałem jak to się zachowuje w czasie pracy to nie bardzo rozumiem po co tam ten przegub - chyba żeby był najsłabszym miejscem tego łącznika i się rozlatywał (bo tam się luz pojawia).

"Marcin_D" pisze:Ja mam bez przedubu i wszystko jest OK. Ten przegub to jest chyba potrzebny jak "diabeł w Częstochowie".
Jak obejrzałem jak to się zachowuje w czasie pracy to nie bardzo rozumiem po co tam ten przegub - chyba żeby był najsłabszym miejscem tego łącznika i się rozlatywał (bo tam się luz pojawia).

A może Marcinie jakąś fotke byś wstawił tego bezprzegubowca...
i powiedz jak długo u Ciebie się sprawuje ten łącznik?