Kappa 16vT - odłączenie turbiny

Awatar użytkownika
Bichoń
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 5035
Rejestracja: 09 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Kappa 16vT - odłączenie turbiny

Post autor: Bichoń » 28 wrz 2013, 17:44

Czy w silnikach 2.0 16vT da się jakoś łatwo odłączyć turbinę, żeby nie dmuchała? Chodzi mi o jakiś mało inwazyjny sposób, w którym da się później przywrócić do stanu oryginalnego

Lukasz_TG
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2136
Rejestracja: 16 lut 2010, 22:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry \ Regensburg DE

Re: Kappa 16vT - odłączenie turbiny

Post autor: Lukasz_TG » 28 wrz 2013, 18:51

Praktycznie jest to niemożliwe, poza tym jaki ma sens odpinanie Turbo ?
Thema SW 2.0 VIS, Thema 16VT MK III LX (dawca), Kappa 2.0 SW wel gruz :),Bravo 2.0 20V - jeszcze bez - VT, Y 1.2 8V :) Peugeot 206 cc :)

Awatar użytkownika
Bichoń
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 5035
Rejestracja: 09 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Kappa 16vT - odłączenie turbiny

Post autor: Bichoń » 28 wrz 2013, 19:25

Jakoś nie mogę uwierzyć, że się nie da...
(jeżeli się mylę to poprawiać) Klapką w turbinie steruje gruszka, która ma wejście na jakiś wężyk. Skąd idzie ten wężyk?

Lukasz_TG
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2136
Rejestracja: 16 lut 2010, 22:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry \ Regensburg DE

Re: Kappa 16vT - odłączenie turbiny

Post autor: Lukasz_TG » 28 wrz 2013, 19:41

Ten wężyk to podciśnienie z kolektora.
Thema SW 2.0 VIS, Thema 16VT MK III LX (dawca), Kappa 2.0 SW wel gruz :),Bravo 2.0 20V - jeszcze bez - VT, Y 1.2 8V :) Peugeot 206 cc :)

Awatar użytkownika
Bichoń
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 5035
Rejestracja: 09 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Kappa 16vT - odłączenie turbiny

Post autor: Bichoń » 28 wrz 2013, 19:49

Lukasz_TG pisze:Ten wężyk to podciśnienie z kolektora.
I co by się stało, gdyby go zdjąć z gruszki?

Lukasz_TG
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2136
Rejestracja: 16 lut 2010, 22:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry \ Regensburg DE

Re: Kappa 16vT - odłączenie turbiny

Post autor: Lukasz_TG » 28 wrz 2013, 20:04

Obroty będą falowały, silnik będzie gasł. Turbo nie da się tak po prostu ominąć. Jak ściągniesz wąż łączący IC z przepustnicą, tworząc teoretycznie silnik wolnossący to odpalenie jego będzie nie możliwe. Pomijając ten fakt nawet gdyby udało się w ten sposób odpalić to turbo nadal będzie tłoczyło. taka operacja nie dość, że praktycznie nie wykonalna, to jeszcze całkiem pozbawiona sensu. 2.0 wolnossące pali tyle samo co TB przy w miarę normalnym stylu jazdy, więc gdzie tu sens ?
Thema SW 2.0 VIS, Thema 16VT MK III LX (dawca), Kappa 2.0 SW wel gruz :),Bravo 2.0 20V - jeszcze bez - VT, Y 1.2 8V :) Peugeot 206 cc :)

Awatar użytkownika
Bichoń
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 5035
Rejestracja: 09 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Kappa 16vT - odłączenie turbiny

Post autor: Bichoń » 28 wrz 2013, 20:30

Lukasz_TG pisze:...więc gdzie tu sens ?
Sensu może i nie ma, jest ciekawość. Więc drążę dalej: do załączenia turbiny, czyli otwarcia potrzebna jest jakaś siła wykonawcza i sygnał sterujący. Siłą jest podciśnienie z kolektora ssącego? Jeżeli tak, to zdjęcie tej rurki (i zaślepienie jej, żeby nie ssała lewego powietrza oczywiście), powinno wyeliminować możliwość ruchu.
A co z sygnałem sterującym, skąd i w jakiej formie on jest?

Awatar użytkownika
topcio
Prezes Lancia Klub Polska
Prezes Lancia Klub Polska
Posty: 11965
Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie

Re: Kappa 16vT - odłączenie turbiny

Post autor: topcio » 28 wrz 2013, 20:34

bichon pisze:
Lukasz_TG pisze:Ten wężyk to podciśnienie z kolektora.
I co by się stało, gdyby go zdjąć z gruszki?
Gruszka otwiera westGate więc go zdejmiesz to turbo będzie ładowało do oporu.

Chcesz zatrzymać turbinę aby się nie kręciła czy aby nie dmuchała w silnik?
bichon pisze:Więc drążę dalej: do załączenia turbiny, czyli otwarcia potrzebna jest jakaś siła wykonawcza i sygnał sterujący. Siłą jest podciśnienie z kolektora ssącego? Jeżeli tak, to zdjęcie tej rurki (i zaślepienie jej, żeby nie ssała lewego powietrza oczywiście), powinno wyeliminować możliwość ruchu.
A co z sygnałem sterującym, skąd i w jakiej formie on jest?
Turbo nie dostaje żadnego sygnału do startu - pojawiają się spaliny to kręcą się łopatki.
Delta Intergale 16v
Fulvia Coupe 1.3 S 1972
Fulvia Coupe 1.3S 1971
Beta Spider Zagato 1.6
Obrazek

Awatar użytkownika
Bichoń
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 5035
Rejestracja: 09 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Kappa 16vT - odłączenie turbiny

Post autor: Bichoń » 28 wrz 2013, 20:40

Nie chcę żeby ładowała, kręcić się może. Chyba i tak na wolnych obrotach się trochę kręci?
Jak więc jest realizowane to, że turbina załącza się dopiero do jakiś obrotów, poniżej jakiegoś progu nie ładuje?

alan0104
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 137
Rejestracja: 30 mar 2008, 0:00
Lokalizacja: Nurowice
Kontakt:

Re: Kappa 16vT - odłączenie turbiny

Post autor: alan0104 » 28 wrz 2013, 21:24

diesel czy benzyna nie ma zbytniej roznicy, turbina kreci sie w calym zakresie obrotow (nawet na wolnych obrotach) dopiero po przekroczeniu pewnego ich progu, cisnienie doladowania wzrasta na tyle ze doladowanie turbiny jest odczuwalne w postaci przyrostu mocy i momentu obrot.

Awatar użytkownika
topcio
Prezes Lancia Klub Polska
Prezes Lancia Klub Polska
Posty: 11965
Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie

Re: Kappa 16vT - odłączenie turbiny

Post autor: topcio » 28 wrz 2013, 21:30

bichon pisze:Nie chcę żeby ładowała, kręcić się może.
A więc musisz odłączyć np. górny przewód IC a w to miejsce założyć przepływomierz. Problemem pozostaje filtr - muszą być dwa: jeden przed przepływką do silnika a drugi przed turbiną aby mieliła czyste powietrze.
bichon pisze:Chyba i tak na wolnych obrotach się trochę kręci?
Tak, nawet troszkę dmucha.
bichon pisze:Jak więc jest realizowane to, że turbina załącza się dopiero do jakiś obrotów, poniżej jakiegoś progu nie ładuje?
No nie. Dmucha cały czas, jedynie przy danych obrotach jest wystarczająca ilość spalin aby turbina dała znaczące dla osiągów ciśnienie. To też jest względne ponieważ możesz te obroty przekroczyć dodając gazu tylkotylko i efektu doładowania nie będzie.
Jednym słowem doładowaniem w turbosprężarce "steruje" ilość spalin a nie czujnik zewnętrzny.
Delta Intergale 16v
Fulvia Coupe 1.3 S 1972
Fulvia Coupe 1.3S 1971
Beta Spider Zagato 1.6
Obrazek

Awatar użytkownika
Bichoń
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 5035
Rejestracja: 09 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Kappa 16vT - odłączenie turbiny

Post autor: Bichoń » 28 wrz 2013, 21:42

Dzięki za wyjaśnienie, załataliście jedną z dziur w mojej wiedzy o samochodach.

Awatar użytkownika
topcio
Prezes Lancia Klub Polska
Prezes Lancia Klub Polska
Posty: 11965
Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie

Re: Kappa 16vT - odłączenie turbiny

Post autor: topcio » 28 wrz 2013, 21:43

bichon pisze:Dzięki za wyjaśnienie, załataliście jedną z dziur w mojej wiedzy o samochodach.

: ok2 : Polecam się na przyszłość.
Delta Intergale 16v
Fulvia Coupe 1.3 S 1972
Fulvia Coupe 1.3S 1971
Beta Spider Zagato 1.6
Obrazek

dawidson

Odp: Kappa 16vT - odłączenie turbiny

Post autor: dawidson » 28 wrz 2013, 22:10

bichon pisze:Czy w silnikach 2.0 16vT da się jakoś łatwo odłączyć turbinę, żeby nie dmuchała? Chodzi mi o jakiś mało inwazyjny sposób, w którym da się później przywrócić do stanu oryginalnego
Nie, nie da się. Przy pomocy zaworu WG steruje się nie tyle pracą (on-off) turbosprężarki ile jej maksymalnymi obrotami a co za tym idzie maksymalnym ciśnieniem doładowania. Sygnał do sterowania WG pochodzi pośrednio z kolektora. ECU może (i robi to) regulować ciśnienie poprzez elektrozawór. Po zdjęciu węża z aktuatora WG będzie stale zamknięty - turbo będzie ładować bez ograniczeń.

Żeby wyeliminować doładowanie bez demontażu turbo należałoby wymienić aktuator na taki który uchyli WG już przy minimalnym doładowaniu - oryginalnie jest to 0,5 bar chyba że ECU pozwoli na więcej. Kwestia tego czy seryjny WG ma wystarczająco dużą przepustowość żeby wypuścić CAŁOŚĆ spalin bokiem w całym zakresie obrotów.

Sens całej o operacji jest trochę bez sensu. W efekcie dostajemy silnik który ma problemy z normalną jazdą i ma sporo mniej mocy niż wersja wolnossąca.

Samej elektroniki nie trzeba przerabiać. Montaż przepływomierza etc nie jest konieczny

"... I guess it's just the way I'm wired."
www.delta-HF.blogspot.com

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”