Kappa - przydusza się/szaleje obrotomierz

Awatar użytkownika
grzesiekj23
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 882
Rejestracja: 12 kwie 2009, 20:51
Imię: Grzesiek
Lokalizacja: Sławno

Re: Kappa - przydusza się/szaleje obrotomierz

Post autor: grzesiekj23 » 12 maja 2013, 13:26

No i niestety nic z tego. Wymienione:
czujnik położenia wału,
potencjometr,
czujnik na wałku wydechu,
podmieniona sonda na nową,

zostały też sprawdzone i wyczyszczone świece. Po tym wszystkim silnik nie szarpie, ale jest mulasty troszkę. Jednak błąd połączenia nadal się pojawia, ale FES go nie widzi. Dodatkowo podczas jazdy wygląda jakby była na ssaniu-podniesione obroty. Jak się zatrzymam, to obroty po chwili spadają do normalnych, a po dłuższej chwili gaśnie. Jak odpalę i zostawie ją na wolnych, to po chwili zdycha. Wyprzedzenie zapłonu wacha się od -8st do 28st.

Postanowiłem podjechać do serwisu żeby podłączyć ją na jakimś porządnym sprzęcie i może ją tam zostawić do naprawy. Stawiam na uszkodzoną wiązkę.

Jeszcze takie pytanie do kogoś kto mógłby to sprawdzić- czy we wtyczce idącej z wiązki do sondy(4pin), na wyłączonym silniku macie 2 masy? Tzn. tam gdzie pojawia się +12 na grzałkę przy odpalonym silniku, na wyłączonym zapłonie jest masa?
Były:
Dedra 2.0 i.e.
Kappa 2.4 175KM '98 > 8 lat i 120 000 km wspaniałych wspomnień

Jest:
Phedra Emblema 2.0 D 136+KM '06 > salon na kółkach ;)
Ypsilon Oro 1.4 95KM '07 > mały wariat ;)

Awatar użytkownika
grzesiekj23
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 882
Rejestracja: 12 kwie 2009, 20:51
Imię: Grzesiek
Lokalizacja: Sławno

Re: Kappa - przydusza się/szaleje obrotomierz

Post autor: grzesiekj23 » 28 maja 2013, 19:28

Należałoby jakoś zakończyć ten temat- więc robię to, ale tylko częściowo. Po wizycie u magików, wymianie świec, wycięciu połowy instalacji przy pozbywaniu się alarmu(przy okazji pozbawili mnie LPG i potem dzień szukali co przecięli nie tak) Kappa chodzi. Częściowo- bo na benzynie to dosłownie rakieta. Inaczej rzecz ma się do LPG. Faluje, muli, czasem przerwie przy 4000obr i zgaśnie gdy wrzucę luz na dojeździe do ronda lub świateł- cwaniaczka w trasie tego nie zrobi >:) Jutro jadę do gazownika na ustawkę ;) zobaczymy czy da się instalację uratować czy czeka mnie "dowartościowanie" k.
Były:
Dedra 2.0 i.e.
Kappa 2.4 175KM '98 > 8 lat i 120 000 km wspaniałych wspomnień

Jest:
Phedra Emblema 2.0 D 136+KM '06 > salon na kółkach ;)
Ypsilon Oro 1.4 95KM '07 > mały wariat ;)

Awatar użytkownika
Borek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 12 maja 2012, 7:51
Lokalizacja: Łódź

Re: Kappa - przydusza się/szaleje obrotomierz

Post autor: Borek » 01 gru 2013, 19:28

Podepnę się pod temat, chociaż może on dotyczyć całości zegarów. Problemy w sumie mam dwa i nie wiem, na ile mogą wynikać z tej samej przyczyny:

- czasem przy starcie z zimnego nie wszystko w zegarach działa - niektóre kontrolki mogą nie działać, wskaźnik paliwa, temperatury i obrotomierz, prędkościomierz chyba też nie. Czasem podczas jazdy zegary mogą też wpaść w taki "tryb", gdzie wszystkie trzy małe wskaźniki zaniżają wskazania nawet o ćwierć, przy czym paliwowy może, ale nie musi włączyć rezerwy. Tryb ten równie losowo się kończy i wszystko jest w normie. Podejrzewam jakąś słabą masę, tylko w której wtyczce i jakie piny? :D

- drugie, stałe - obrotomierz zaczął stale zaniżać wskazania. Na jałowych pokazuje jakieś 550 gdy wiem, że jest minimum 700 - to na ciepłym, na zimnym silniku wskazuje nieco powyżej tysiąca. Na autostradzie miałem wrażenie, że przy ok. 130km/h wciąż jest poniżej 3000 na biegu V, a przy 50km/h na IV pokazuje jakieś 1400 gdy wiem, że było tam 1500. Sprawdzę te wskazania dokładnie, ale czy ja się mylę i jednak obrotomierz działa prawidłowo? Bawiłem się zegarami i wyjmowałem je z płyty, czy te grube piny mogły się przy tym jakoś uszkodzić? Wyglądają na proste i równej długości.
Drop a gear and disappear!

Awatar użytkownika
grzesiekj23
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 882
Rejestracja: 12 kwie 2009, 20:51
Imię: Grzesiek
Lokalizacja: Sławno

Re: Kappa - przydusza się/szaleje obrotomierz

Post autor: grzesiekj23 » 12 paź 2015, 8:25

Dla potomnych wracam do tematu. Jak się okazało wymiana świec była tylko rozwiązaniem tymczasowym. Po jakimś czasie problem powrócił. Kilkaset PLN-ów, kilku mechaników i elektromechaników później trafiłem do mojego gazownika, który w 5 minut postawił diagnozę - uszkodzona cewka zapłonowa. Dawała takie przebicie, że wszystko w środku gasło i auto wariowało. Po wymianie cewki "raketa" znów była sobą ;)
Były:
Dedra 2.0 i.e.
Kappa 2.4 175KM '98 > 8 lat i 120 000 km wspaniałych wspomnień

Jest:
Phedra Emblema 2.0 D 136+KM '06 > salon na kółkach ;)
Ypsilon Oro 1.4 95KM '07 > mały wariat ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”