Lancia Klub Polska

Rozumiem, nie wiedziałem że już kiedyś był na tapecie i wypadł dość negatywnie. Bazowałem tylko na tym co widziałem na ich stronie i czytałem w opisie.

Mała propozycja ze środka Polski obok Łodzi. Na stronie wygląda przyzwoicie. Dzisiaj spróbuję tam zadzwonić i dowiedzieć się więcej. W Sulejowie nad zalewem Sulejowskim. Mają domki i pawilon. Ośrodek Dresso. Jeśli ktoś ma ochotę zajrzeć na ich stronę www.dresso.pl. Ceny też wyglądają zachęcająco. Ni...

Owszem owszem ośrodek Wydaje się całkiem fajny, ale patrzyłem też na ich cennik i tutaj doznałem lekkiego szoku.(cóż luxus kosztuje). zdaję sobie sprawę że dla grupy to są trochę inne ceny jako że też param się trochę organizacją wycieczek, ale nie sądzę żeby zeszli poniżej 150 zł za osobę. U mnie p...

Drogi Faraonie, nie mówię tutaj o Tobie. Od Ciebie dostałem pouczenie jak to wszystko wypełnić.
Ale żeby było wszystko jasne to nie jestem na nikogo w żadnym stopniu zły czy coś takiego.

No pięknie, a jak ja na samym początku zaproponowałem tamte rejony to dostałem operę że to daleko i ma być gdzieś w centrum.

No to mi się trochę dostało za ten koniec Polski, ale w sumie macie rację dla wielu osób (w tym i dla mnie) to dość daleko.
Co do Mikorzyna to tam nie byłem, ale byłem w tamtych stronach w Wenecji. bardzo fajna okolica.

Kumam

Witam to może ja jako pierwszy zaproponuje. Okolice Kudowy Zdrój. Tak, wiem ze to na końcu Polski ale jest tam masę fajnych miejsc gdzie można się zatrzymać i zajęć zarówno dla dzieciarni jak i dla dorosłych. Kudowa sama w sobie, Skalny Labirynt, Kłodzko z Twierdzą, Kopalnia Złota i sporo innych. A ...

To niech się znajdzie ktoś odważny, określi miejsce i porę i wtedy kto będzie to będzie. Ja jako 'świeży i nowy' nie podejmuję się tego robić. Nie wypada mi ustawiać weteranów. a studia nie zając nie uciekną.

Witam
to może i ja bym się załapał na to scyzorykowe spotkanko jakby było gdzieś w Kielcach. A może w Chęcinach jakaś fajna knajpka
by się znalazła? 27.X by mi pasował ale po południu bo wcześniej pracuję, a może 26.X po południu bo tu Michałowi jak widzę sobota nieteges to może piątek?

Niestety teściowej nie da rady zabrać bo mieszka 550 km ode mnie i do tego potrzebuje wizę coby tu przyjechać (choć ma to też niewątpliwie i dobre strony ). rodzice dla odmiany są jakieś 360 km ode mnie. no i kiszka. nie będzie bieszczad

Kurcze, szkoda że nie mamy z kim zostawić dzieci i samemu się do was wyrwać w Bieszczady. Na pewno będzie super.
Może następnym razem uda się. Chyba jednak zapiszę się do klubu.

Dzięki bardzo za przyjęcie nas na wasze spotkanie. Było bardzo fajnie pomimo trochę niesprzyjającej aury.
Szkoda tylko, że mogliśmy być tylko jeden (i to niecały) dzień. niestety dzieci (szczególnie małe) mają swoje wymagania.
Mam nadzieję że jeszcze kiedyś się spotkamy.